Jaki typ e-biznesu można zgłosić do konkursu PARP?
2011-11-15 13:43
© fot. mat. prasowe
Z każdym kolejnym naborem wniosków o dofinansowanie uruchomienia e-usług, rośnie konkurencja na rynku. Coraz trudniej jest uzasadnić opłacalność kolejnego portalu społecznościowego i kolejnej porównywarki cen. Czy można zaproponować coś innego? Czy są jakieś nowe, ciekawe usługi?
Przeczytaj także: Dotacje na e-usługi: nowe zasady
Owszem. Są to m.in. bazy danych, narzędzia wspomagające współpracę specjalistów i pracowników, targowiska internetowe, specjalistyczne usługi oferowane jako wykonawca.BAZY DANYCH
Jeszcze 20 lat temu biznes oparty na bazach danych sprowadzał się do bieżącego aktualizowania danych bezpośrednio u przedsiębiorców i zebrane na tej podstawie informacje były agregowane i sprzedawane zainteresowanym odbiorcom. Dziś bariery wejścia do branży drastycznie się obniżyły, a zakres możliwości ogromnie się poszerzył. Mimo istnienia Google, Bing i innych wyszukiwarek internetowych biznes nadal potrzebuje baz danych. To niezbędne „paliwo” do poszukiwania nowych klientów, kontaktów, możliwości sprzedaży. Im większa rotacja klientów, tym większe zapotrzebowanie na bazy danych. Poza tym wyszukiwarki nie agregują informacji w postaci, z której mogą korzystać handlowcy.
Najciekawszym trendem jest generowanie tzw. biznesowych leadów. Nie wystarczy już dostarczenie bazy kontaktów z firmami podzielonymi w słupki i rubryki. Teraz istotna jest preselekcja i wyszukanie tych klientów, którzy są zainteresowani danym produktem lub usługą. Można to porównać do skanowania popytu na danym rynku. Dzięki temu zadanie handlowca jest mocno ułatwione i zamiast koncentrować się na „szukaniu”, koncentruje się na „sprzedawaniu”.
Szacuje się, że światowy rynek drukowanych i cyfrowych mediów bazodanowych wart jest ponad 30 mld USD. W najlepszych firmach na świecie biznesowe bazy danych są niezbędnym elementem każdego dobrze działającego działu sprzedaży.
NARZĘDZIA WSPÓŁPRACY
Organizacja pracy jest tak stara jak sama praca. Od manufaktury, przez taśmę pracy Forda, po system taylorowski. Jednak masowa produkcja przestała być problemem. Łańcuchy dostaw są doskonale zorganizowane. Ważne stało się, co i komu sprzedawać. Ważna jest kreatywność, współpraca, wyszukiwanie, tropienie trendów w celu ich komercjalizacji.
W wielu przedsiębiorstwach stosuje się mniej lub bardziej świadomie procedury, narzędzia do zarządzania projektami (project management), czy też do zarządzania zadaniami (task management). Do pewnego czasu aplikacje usprawniające zarządzanie projektami były używane głównie w IT, w przemyśle motoryzacyjnym, w projektach technologicznych. Jednak użyteczność tego typu narzędzi sprawiła, że stały się dość powszechne w innych branżach i niekoniecznie w dużych przedsiębiorstwach.
Ze względu na popularność, a przede wszystkim potrzebę efektywności dla użytkowników, programy służące zarządzaniu zadaniami i projektami przeszły niesamowitą ewolucję. Warto zaznaczyć obecne trendy związane m.in. z pracą współdzieloną, z dostępem do projektów i zadań przez urządzenia mobilne, systemy alertów, tracking – czyli śledzenie realizacji zadania, ale także śledzenie pracy współpracowników. To tylko niektóre z wielu nowych możliwości. Dzięki takim narzędziom można nie tylko nadzorować pracę w fabryce, ale też zbudować dom, wyremontować mieszkanie czy zaplanować wycieczkę wakacyjną.
TARGOWISKA INTERNETOWE
Wiele firm uważa, że ponieważ mają na swoim www koszyk zakupów i obsługę kart kredytowych, w pełni wykorzystują możliwości e-handlu. Jednak zupełnie czym innym jest posiadanie własnego sklepu firmowego, czym innym wykupienie butiku w galerii handlowej, a jeszcze czym innym – pojawienie się na giełdzie branżowej ze stoiskiem. W Internecie koszty obecności w tych wszystkich miejscach równocześnie są znacznie niższe niż miało to miejsce w przypadku sklepów materialnych.
A jeszcze czymś innym jest obecność w handlu B2B.
Na początku rynek targowisk internetowych (marketplace) tworzyły serwisy, które gromadziły i udostępniały odbiorcom biznesowym potrzebnych im produktów i dostawców. Dostawcy i odbiorcy biznesowi po prostu kupowali i sprzedawali produkty. Jednak od tamtego czasu rynek marketplace'ów zmienił swoje oblicze i rozwinął się w trzech różnych kierunkach. Pierwszy to c-procurement, czyli zaawansowane i zamknięte platformy zakupowe skupiające tysiące dostawców dla ograniczonej grupy odbiorców (silnie w tym kierunku poszła branża motoryzacyjna). Drugi kierunek to platformy przetargowo-aukcyjne skierowane głównie do dużych przedsiębiorstw. Na rynku polskim są dwie takie platformy: Marketplanet należąca do TP SA oraz Polska Platforma Przetargowa będąca własnością Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Ostatnim, trzecim kierunkiem są tradycyjne marketplace'y dla małych i średnich firm, oparte na mechanizmach ogłoszeniowych.
Przeczytaj także:
Dotacje na e-biznes: ostatni nabór na lata 2007-2013
oprac. : Wydawnictwo Naukowe PWN
Więcej na ten temat:
e-usługi, dotacje na e-usługi, dofinansowanie dla przedsiębiorców, dotacje na e-biznes, e-biznes