Dziecko w sieci jak dorosły
2011-11-18 00:12
Przeczytaj także: Młodzież świadoma zagrożeń w sieci
Pojawiła się czwarta część raportu, zatytułowana Cyfrowa Dojrzałość, badająca internetową aktywność najmłodszych. Jak wynika z badań, już 11-letnie dziecko korzysta z sieci w podobny sposób jak dorosły (pomijając zarządzanie portfelem akcji online czy wykonywanie przelewów). Nastolatki spędzają coraz więcej czasu w sieciach społecznościowych, intensywnie korzystając przy tym z urządzeń mobilnych, a także mocno angażując się w gry online.W efekcie dzieci stawiane są w skomplikowanych sytuacjach społecznych i towarzyskich, które wymagają dorosłego rozumowania – mimo, że nie są jeszcze na to gotowe.
„Dzieci zaczynają korzystać z Internetu w bardzo młodym wieku, więc wiele z nich rozwinęło umiejętności techniczne spotykane zazwyczaj u dorosłych. Niestety, nie idzie to w parze z dojrzałością intelektualną i emocjonalną, wymaganą przy podejmowaniu ważnych i skomplikowanych decyzji w cyfrowym świecie” - mówi JR Smith, dyrektor generalny firmy AVG Technologies. „Bardzo ważne jest, by rodzice rozumieli jaką rolę odgrywa technologia w życiu ich dzieci. Dzięki temu najmłodsi zyskają maksymalne bezpieczeństwo, a dorośli zachowają spokój ducha.”
Kto wie najlepiej?
Raport Cyfrowa Dojrzałość informuje, że tylko 8% rodziców uważa swoje dziecko w wieku 10-13 lat za lepiej zorientowane w sieci od nich. Ojcowie najczęściej twierdzą, że w kwestii Internetu to oni są domowymi ekspertami – tylko 2% z nich przyznaje, że ich dzieci mogą wiedzieć więcej.
Według odpowiedzi rodziców, we wszystkich krajach objętych ankietą ponad połowa dzieci w wieku 10-13 lat posiada własny komputer (nie dotyczy Nowej Zelandii i Japonii). Oznacza to, że w większości przypadków korzystają one z Internetu bez nadzoru osoby dorosłej.
Wszystko jest społecznościowe
Pomimo tego, że 92% ankietowanych rodziców uważa się za dojrzalszych użytkowników Internetu niż ich pociechy, wciąż mamy się czym martwić. Zdumiewająca część z nich – bo aż 58% – przyznaje, że dziecko w wieku 10-13 lat ma dostęp do najpopularniejszych sieci społecznościowych, co jest bezpośrednim naruszeniem regulaminu serwisu Facebook, wymagającego przy rejestracji wieku minimum 13 lat.
Inne odkrycia publikowane w najnowszej części raportu:
- 50% nastolatków w krajach anglojęzycznych (i 44% na całym świecie) korzysta z serwisów społecznościowych za pośrednictwem telefonów komórkowych.
- Według rodziców, tylko 1 nastolatek na 20 padł ofiarą cyber zastraszania. Liczba ta waha się od 3% we Francji aż do 9% w Australii i Stanach Zjednoczonych.
- Dwie trzecie rodziców twierdzi, że zna hasła swoich dzieci. W Stanach Zjednoczonych liczba ta sięga 78%.
- Średnio 6 na 10 rodziców przynajmniej raz sprawdziło, czym zajmuje się ich dziecko w internecie. Najczęściej interesują się tym mieszkańcy Stanów Zjednoczonych (72%) i Kanady (67%), a najrzadziej rodzice z Wielkiej Brytanii (58%).
- Nastolatki z Włoch (90%), Czech (86%) i Wielkiej Brytanii (83%) wysyłają najwięcej wiadomości SMS, podczas gdy we Francji (61%) i Australii (62%) usługa ta jest znacznie mniej popularna.
- 58% dzieci w wieku 10-13 zamieszkujących Wielką Brytanię korzysta z komputera najczęściej we własnym domu. Liczba ta sięga 81% w Niemczech, 69% we Francji, 49% we Włoszech, 41% w USA, 36% w Australii i 11% w Czechach.
- Nastolatki z Wielkiej Brytanii (36%) o wiele częściej korzystają ze smartfonów niż ich rówieśnicy z USA (28%) czy Francji (16%).
- Dzieci we Włoszech (76%) i Hiszpanii (72%) najczęściej posiadają własny komputer. Liczba ta jest najmniejsza w Nowej Zelandii (40%) i Kanadzie (53%).
„Dorośli często niedoceniają znaczenia codziennej bezpośredniej komunikacji z innymi ludźmi” dodaje Smith. „I nawet oni sami w swoim życiu towarzyskim nie zawsze radzą sobie poprawnie ze wszystkimi skomplikowanymi kwestiami. Raport Cyfrowa Dojrzałość przede wszystkim nakłania rodziców do pomagania swoim dzieciom, tak by mogły one korzystać z sieci społecznościowych w poczuciu bezpieczeństwa i nie bały się głośno mówić o spotykanych tam problemach i zagrożeniach.”
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl