Praca dla specjalistów raczej w dużych miastach
2011-12-09 09:34
Przeczytaj także: Specjaliści niepokoją się o rynek pracy
Jak wynika ze wspomnianego raportu, w skali międzynarodowej liderami rozwoju zawsze są metropolie, w których siedziby mają najważniejsze instytucje finansowe, zarządy korporacji, instytuty badawcze i ośrodki akademickie. Jednocześnie większe ośrodki miejskie, dzięki inwestycjom w transport i sieć internetową, dają możliwość rozwoju mniejszym ośrodkom.Jak podkreśla Izabela Koryś, socjolog, ekspert rynku pracy - Przyjęty w średniookresowej strategii rozwoju kraju model polaryzacyjno-dyfuzyjny, przewiduje, że mniejsze ośrodki miejskie pełnić będą bardziej funkcję "sypialni", podczas gdy wyspecjalizowane usługi, przemysł i nowe technologie lokalizować się będzie w centrach regionów lub w klastrach gospodarczych, powstałych przy współpracy z ośrodkami naukowymi. Zamiast „rozdzielać po równo” między wielkomiejskie aglomeracje a miejscowości peryferyjne, należy zadbać o „lokomotywy” – lokalne centra, których rozwój pociągnie za sobą resztę regionu oraz zainwestować w drogi i komunikację, aby mieszkańcy mniejszych miast mieli łatwiejszy dostęp do zasobów tych centrów, wśród których ważną rolę odgrywają właśnie miejsca pracy.
Zdaniem autorów raportu „Polska 2030”, za 20 lat wyraźnie zwiększy się konkurencyjność i innowacyjność gospodarek regionalnych, między innymi dzięki wzrostowi inwestycji, lepszemu wykorzystaniu zróżnicowanych zasobów regionalnych oraz zwiększeniu międzynarodowego prestiżu polskich metropolii. Nie bez znaczenia będzie jednak też wzrost mobilności terytorialnej i zawodowej mieszkańców. Dlatego, jak podkreśla Izabela Koryś, specjaliści z mniejszych miast, jeśli chcą pracować w zawodzie muszą liczyć się z koniecznością codziennego dojeżdżania lub przeniesienia się do większych ośrodków. - Po prostu trudno oczekiwać, by nanotechnolog bez problemu znalazł pracę w Suwałkach czy Jarosławiu. - dodaje ekspertka. Z resztą ten proces już trwa i dotyczy również miast wojewódzkich, które sąsiadują z silniejszymi gospodarczo metropoliami. Na przykład, jak wynika z różnych szacunków, z Łodzi do Warszawy codziennie dojeżdża od kilku do nawet kilkunastu tysięcy pracowników.
Jak wynika z analizy Pracuj.pl, obecnie w mniejszych ośrodkach lokalnych pracę najłatwiej znaleźć w charakterze handlowca, w obsłudze klienta lub jako doradca finansowy. Wyjątkiem są specjaliści IT, a szczególnie programiści. Oni bez większych trudności powinni znaleźć pracę nawet w mniejszych ośrodku lokalnym, choć z pewnością szybciej znajdą ją w Toruniu niż w Grudziądzu.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl