Rynek pracy specjalistów 2011
2012-01-12 13:31
Przeczytaj także: Rynek pracy specjalistów III kw. 2011
Listę „Top 3 najbardziej poszukiwanych fachowców 2011 roku” zamykają pracownicy działów obsługi klienta i call center. Tuż za podium znaleźli się inżynierowie, w przypadku tych specjalistów odnotowano znaczący przyrost propozycji w stosunku do ubiegłego roku, na poziomie 50%. Podobnie kształtowała się dynamika wzrostu ofert dla pracowników działów produkcji.
Wschód goni zachód
W ubiegłym roku nieco łatwiej było o pracę w województwach, które borykają się z dużym bezrobociem. Choć najwięcej ofert pracy wciąż było na Mazowszu, a także w województwach zachodnich i południowych, to warto zauważyć, że w takich województwach, jak: świętokrzyskie, podkarpackie, lubelskie, podlaskie czy warmińsko-mazurskie procentowy przyrost liczby ofert pracy był wyraźnie większy niż w bogatszych regionach, gdzie stopa bezrobocia jest dużo niższa. Dla porównania: w województwie dolnośląskim propozycji pracy było o 27% więcej niż w 2010 roku, podczas gdy w regionie świętokrzyskim było ich o prawie połowę więcej.
Polscy pracownicy znów byli poszukiwani za granicą. Liczba ofert od zagranicznych pracodawców wzrosła o 75% w porównaniu do minionego roku. Naszych rodaków chcą zatrudniać przede wszystkim pracodawcy niemieccy, ale praca czeka na nas również w Wielkiej Brytanii, Holandii i u naszych czeskich sąsiadów. Najczęściej poszukiwanymi polskimi pracownikami za granicą byli inżynierowie, informatycy, budowlańcy, personel medyczny, ale także specjaliści pracujący w sektorze energetycznym.
fot. mat. prasowe
Liczba ofert w 2011 w regionach
WYNIKI RAPORTU KOMENTUJĄ:
Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, do której należy portal Pracuj.pl
Rok 2011 oceniam jako dobry czas na szukanie nowej lub zmianę pracy, choć oczywiście nie w każdej z branż i specjalizacji. Ci, którzy nie zdecydowali się na ten krok w ciągu ubiegłych dwunastu miesięcy, muszą liczyć się z tym, że nowy, 2012 rok, będzie w mojej opinii czasem wielu niewiadomych i dużych wyzwań stojących przed pracodawcami.
Niepewna sytuacja na europejskich rynkach, zapowiadane spowolnienie gospodarcze w Azji oraz nowe obciążenia polskich firm - choćby w postaci podwyżki składki rentowej – raczej nie skłaniają pracodawców do inwestycji i mogą wstrzymywać ich decyzje o nowych rekrutacjach. O tym, jak te czynniki wpłyną na polski rynek pracy przekonamy się zapewne dopiero za dwa, trzy miesiące, ale już teraz widzimy, że firmy nieco ostrożniej, choć bez paniki, podchodzą do zatrudnienia nowych osób. Nadzieję daje bowiem rozpędzona w 2011 roku gospodarka i kontrakty zawarte w tym czasie, które mogą pomóc przetrwać ewentualną dekoniunkturę.
W 2012 roku nie powinniśmy obserwować zwolnień na dużą skalę. Pracodawcy od trzech lat zapełniają tylko te najpotrzebniejsze etaty, nie dopuszczając do przerostu zatrudnienia i ograniczając liczbę prowadzonych procesów rekrutacyjnych wyłącznie do tych niezbędnych. Ostrożniej także zwalniają, bo wielu tę „oszczędność” przypłaciło kłopotami ze znalezieniem odpowiednich ludzi, gdy sytuacja na rynku się poprawiła.
Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że potencjalnego spowolnienia na rynku pracy nie odczują specjaliści IT oraz osoby z wykształceniem technicznym. Oni mogą nie tylko być spokojni o pracę, ale i o wyższe wynagrodzenie, podczas gdy inni specjaliści nie powinni liczyć na duże podwyżki.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)