Przeczytaj także: Cyberprzestępcy gotowi na igrzyska olimpijskie. Jakie działania podejmują?
Wiele podmiotów wykorzystuje fakt popełniania błędów przy wpisywaniu adresów stron WWW, wynikających najczęściej z sąsiadowania klawiszy na klawiaturze komputera, pomijania lub dodawania znaków. Rejestrują one bardzo podobną domenę (np. „alegro.pl” zamiast„allegro.pl”) i korzystając z popularności adresu oferują własne produkty czy usługi. Takie zjawisko nie jest w Polsce czymś nowym i nosi miano typosquattingu.fot. mat. prasowe
Przykład zapytania konkursowego
Przykład zapytania konkursowego i próba udzielenia błędnej odpowiedzi
fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
„Wśród popularnych adresów przeważnie od kilkunastu do kilkudziesięciu literówek prowadzi do witryn niezwiązanych z tematyką oryginalnego serwisu. W związku z tym połączenie typosquatting’u z płatnymi serwisami SMS jest szczególnie niebezpieczne z punktu widzenia internautów. Podmioty prowadzące ten proceder korzystając z naszej nieuwagi doprowadzają do wyłudzenia naszych danych osobowych i pieniędzy.” – mówi Radosław Żuber z CERT Polska. „Aby ustrzec się przed tym zagrożeniem, należy zwracać szczególną uwagę na poprawność adresów wpisywanych w przeglądarce i z większą ostrożnością podchodzić do udostępniania swoich danych w Internecie. Można też skorzystać z rozwiązań przygotowywanych przez producentów oprogramowania antywirusowego lub serwerów nazw OpenDNS.” – dodaje Radosław Żuber.
fot. mat. prasowe
Wiadomość w ramach usługi prenumeraty
Przykład wiadomość w ramach usługi prenumeraty

oprac. : Kamila Urbańska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)