Oszczędzanie na emeryturę według Polaków
2012-02-16 12:21
Wpływ dyskusji nt. reformy emerytalnej na sposób finansowego zabezpieczenia się na emeryturze © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Reforma emerytalna zmienia podejście do oszczędzania
W lutym 2011 roku Deutsche Bank PBC zapytał Polaków, czy tocząca się wówczas dyskusja na temat reformy OFE wpłynęła na ich sposób zabezpieczania swojej przyszłości. Ok. 74 proc. z nas odpowiedziało wówczas, że ogranicza się jedynie do opłacania obowiązkowych składek. Rok później w specjalnym badaniu dotyczącym emerytur, wykonanym dla Deutsche Bank przez Instytut Homo Homini, podobną postawę ujawniło 66 proc. badanych. Spośród 8 proc. ankietowanych, którzy w 2012 roku zadeklarowali zmianę zwyczajów oszczędnościowych, najwięcej osób ograniczyło się do założenia podstawowych, krótkoterminowych produktów (lokat lub kont oszczędnościowych).fot. mat. prasowe
Wpływ dyskusji nt. reformy emerytalnej na sposób finansowego zabezpieczenia się na emeryturze
Zdaniem Dariusza Kazalskiego, Dyrektora Departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC, o ile za dobrą monetę można wziąć ten nieznaczny wzrost skłonności do samodzielnego oszczędzania, o tyle wciąż skala aktywności jest zdecydowanie niewystarczająca. Szczególnie, że ekonomiści nie pozostawiają złudzeń – emerytura wypłacana z systemu ubezpieczeń społecznych będzie w całej Europie coraz niższa i nie zapewni dostatniej starości. – Widać wyraźnie, że ciągle mamy problem z podjęciem decyzji o długofalowym oszczędzaniu, a w naszych działaniach ograniczamy się do korzystania z podstawowych, najprostszych rozwiązań, które z definicji nie są przeznaczone do zabezpieczania przyszłości w długiej, 20- czy 30-letniej perspektywie – podkreśla Dariusz Kazalski. Podobnego zdania jest dr hab. Tomasz Zaleśkiewicz, dziekan wrocławskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, badacz zachowań ekonomicznych, mechanizmów podejmowania decyzji finansowych i inwestowania. – Konsumenci nie dostrzegają specyfiki oszczędzania emerytalnego i kojarzą je z krótkoterminowym odkładaniem pieniędzy – zauważa.
Eksperci przyznają, że do regularnego oszczędzania wyjątkowo trudno się zmobilizować. – O ile czynniki ekonomiczne determinują gotowość ludzi do oszczędzania, przede wszystkim oszczędzania systematycznego, prawdziwą trudność nastręcza podjęcie decyzji: „odkładam, nie wydaję”. Mamy naturalną tendencję do krótkowzroczności w podejmowaniu decyzji finansowych i głęboką niechęć do odraczania gratyfikacji – podkreśla dr Tomasz Zaleśkiewicz. – Pod względem psychologicznym zwyczaje Polaków nie różnią się od tych, które można obserwować w innych, bardziej rozwiniętych ekonomicznie krajach – dodaje.
Z kolei Izabela Kielczyk, psycholog badająca zagadnienia z obszaru decyzji finansowych i biznesowych, która analizowała wyniki badania, zwraca uwagę na deklarowaną przez respondentów, niewystarczającą do podjęcia decyzji wiedzę o zagadnieniach związanych z emeryturą. – Niechęć do podejmowania działań ma swoją przyczynę w braku dostatecznej ilości informacji. Do podjęcia decyzji jednostka potrzebuje określonego zestawu danych. Ich brak powoduje niepokój, wręcz strach, a w konsekwencji bierność – podkreśla Izabela Kielczyk. Faktycznie badanie ujawniło niski poziom wiedzy nawet na temat podstawowych definicji związanych z emeryturami. Zaledwie 18 proc. respondentów wiedziało co to IKE, jedynie nikłe 3 proc. potrafiło rozszyfrować prawidłowo skrót IKZE.
fot. mat. prasowe
IKE oraz IKZE oczami badanych
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)