Tydzień 10/2005 (07-13.03.2005)
2005-03-15 23:56
Przeczytaj także: Tydzień 9/2005 (28.02-06.03.2005)
-
Niemcy stawiają na dalszy rozwój partnerstwa energetycznego z Rosją. To odpowiedź niemieckiego rządu na utrzymujacą się niestabilność na Bliskim Wschodzie.
-
W Unii przewiduje się przeprowadzenie reform na rynku produkcji cukru. Decyzje w tym zakresie będą musiały zapaść przed grudniową sesją WTO.
-
Silny wzrost niemieckiego eksportu do Rosji i Chin spowodował, że Niemcy w 2004 roku odnotowały rekordowy wzrost eksportu o 10,4% (733,4 mld euro).
-
W 2004 roku zniesione zostały limity na sprowadzane z Chin tekstylia. W styczniu wartość sprowadzanych z Chin tkanin i odzieży wzrosła o 46,5% r/r, a w niektórych kategoriach towarowych nawet ponad 6-krotnie. Euratex wystąpił do Komisji Europejskiej o wprowadzenie klauzuli ochronnej w 12 kategoriach towarów tej grupy.
-
W styczniu produkcja przemysłowa Francji wzrosła o 0,2% m/m (w grudniu 0,6% m/m).
-
Niemcy, Holandia i Szwecja zdecydowały się połączyć siły, by obniżyć składkę do budżetu unijnego na lata 2007-2013.
-
Według szacunków niemieckich ekspertów wzrost gospodarczy Niemiec wyniesie w tym roku 0,6%.
-
Styczniowy wzrost produkcji przemysłowej w Niemczech wyniósł 3,1% m/m (w grudniu był na poziomie 0,6% m/m).
-
Europejska grupa lotniczo-wojskowa EADS osiągnęła w 2004 roku zysk wyższy o 60% w stosunku do 2003 roku.
-
W styczniu w Rosji wydobycie ropy wzrosło o 4,5%, a gazu o 1,1%.
-
W 2004 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne na Ukrainie osiągnęły poziom 2,5 mld USD.
-
Unia Europejska i Ukraina zniosły bariery utrudniające handel tekstyliami.
- Ceny samochodów osobowych w Polsce wzrosły w 2004 roku o 7,4%, czyli najwięcej w całej Unii. W innych krajach uległy one następującym zmianom w Czechach(-6%), na Słowacji (-0,4%), w Niemczech (-0,1%), w Estonii (-8,4%).
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
ZACZYNAJĄ SIĘ SCHODY
Mówimy, że współczesna gospodarka jest oparta na wiedzy. Ta teza wcale nie oznacza, że wcześniej nie była ona oparta na niej. Oznacza natomiast, że:
-wiedza, a mówiąc precyzyjniej zdolność do jej pozyskania, umiejętność jej adaptowania do procesu technologicznego i zastosowania jej w procesie produkcyjnym decyduje o możliwości realnego przystąpienia do rywalizacji rynkowej,
-ilość tej wiedzy, jej jakość i kompletność decyduje o konkurencyjności produktu i szansie na wygranie w rynkowej konkurencji,
-koszty pozyskania wiedzy, jej zaadaptowania do procesu wytwórczego stanowią coraz częściej główny składnik ceny produktu.
Jeśli wiedza jest tak ważnym elementem gospodarki, jest kapitałem w coraz większym stopniu decydującym o dniu dzisiejszym i jutrze każdej firmy, to nie powinniśmy dziwić się, że zaczyna być pod coraz większą ochroną. Bezprawne używanie tej wiedzy bez zgody autora niczym nie różni się od klasycznej kradzieży.
Unia z oporami kontynuuje proces wprowadzania kontrowersyjnej dyrektywy patentowej. Jej wprowadzenie budzi sprzeciw. Można bowiem zastrzec w patentach, czy też we wzorach użytkowych drobiazgi na poziomie granicy, za którą znajdują się rozwiązania oczywiste, wynikające z powszechnej wiedzy w danej dziedzinie, a które nie podlegają ochronie prawem autorskim. Wówczas werdykt jest w rękach sądów, co jest sprawą nie do końca przewidywalną, chociaż na pewno zwiększa to ryzyko i koszty.
Zatem patent w rękach firm bogatych to poważna bariera przeszkadzająca w rozwoju małych firm, bo koszty badań czystości patentowej, a także koszty licencji na rozwiązania opatentowane to poważny problem.
Unijna dyrektywa patentowa wywołuje ostre sprzeciwy przede wszystkim w środowisku niezależnych ninformatyków, bo dopuszcza patentowanie algorytmów programów komputerowych. Uśmiech wywołuje informacja, że w USA patent uzyskało dokonywanie zakupów internetowych za pomocą kliknięcia myszką!...
Polska przez kilka miesięcy blokowała wprowadzenie dyrektywy. W trakcie ostatniej unijnej Rady Ministrów dyrektywa została zatwierdzona. Mimo wcześniej zgłaszanych uwag Polska, Dania i Portugalia nie zdecydowały sie zawetować jej. Kraje te zgłosiły pisemne uwagi, bo prowadzący obrady nie dopuścił do merytorycznej dyskusji. Decydująca rozgrywka odbędzie się teraz w Parlamencie Europejskim. Poprawki w PE zgłoszą Polska, Dania, Cypr, Łotwa, Węgry i Holandia. Po stronie dyrektywy w obecnym kształcie stoją lobbyści takich potentatów jak Microsoft, IBM Apple, Cisco, Intel, Siemens, Nokia, Philips czy Alcatel. Jaki będzie skutek, zobaczymy w ciągu 3-4 miesięcy.
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy