Polscy internauci o Pinterest
2012-04-18 11:37
Pinterest © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Polski Internet a lekcje religii
„BTW: znacie tą stronę: www.pinterest.com? w Polsce jest chyba nieznana ale za oceanem to szał. Jest lepsza od dekorii, bo bardziej interaktywna (można "przyszpilać" cudze zdjęcia na swoje tablice, więc zdjęcia się nie dublują) i zapisuje się oryginalne źródło z którego pochodzi zdjęcie, co bardzo ułatwia życie (zwłaszcza blogerom)” – taka uwagę zamieściła jedna z internautek na forum dotyczącym aranżacji wnętrz, wklejając link do zdjęcia z Pinterestu we wrześniu 2011 roku. Dziś chyba żaden aktywny użytkownik for wnętrzarskich/urodowych/modowych/florystycznych czy jakichkolwiek innych, na których duże znaczenie mają zdjęcia, nie zapytałby, co to jest Pinterest. Znacznie ważniejszym pytaniem jest: jak zdobyć zaproszenie?Dla dziewczyn czy lansiarzy?
Cukierek dla oczu, ładny, cute, sweet, śliczny, a nawet słodziusi i śliczniusi – tak o Pinterest piszą internauci. Wielu zauważa, że szata graficzna serwisu jest zarówno powodem, jak i efektem, ogromnego zainteresowania kobiet. W artykułach na temat tego serwisu parokrotnie przywołano opinię Lorena Feldmana, producenta filmowego, który na swoim profilu na Google+ napisał: „Pinterest jest dla znudzonych, materialistycznych kur domowych”. W prawie 100 publikacjach na temat Pinterest napisano, że jest to portal dla kobiet, często porównuje się go ze wspomnianym Google+, który z kolei zdominowany jest przez mężczyzn. Marek Minakowski na portalu minakowski.tek24.pl zauważa: „Kultura zbieracko-łowiecka w czystym wydaniu (...). Pinterest to narzędzie stworzone właśnie do tego, co kochają kobiety od milionów lat: tu ładny kwiatek, tam słodka jagódka, tak sobie chodzimy i zbieramy, a potem przychodzimy do domu i znowu zaczynamy wszystko z podłogi zbierać, podnosić, układać... Potem zapraszamy przyjaciółki i razem z nimi oglądamy, cośmy tam nazbierały i naukładały...
Brrr.... Od samego patrzenia rodzi się w człowieku męska szowinistyczna świnia”. W komentarzach internautów pojawia się też inna teoria: Pinterest jest modny, więc osoby podążające za trendami po prostu muszą się zaangażować – czyli „kolejna lanserka”. „Zbliża się wojna albo jakaś tragedia, ludziom już kompletnie odbija od tego dobrobytu” – zauważa zgryźliwie jeden z internautów, jednak zaraz inny uspokaja: „Nie wiem po co próbujecie zaszufladkować ludzi, którzy używają takiego, czy innego serwisu. Na co dzień używacie mnóstwa rzeczy, które kto inny wymyślił dla pieniędzy - i co? I nic. Pinterest jest faktycznie ładny, zaglądam tam zwykle raz w tygodniu dla relaksu. Dajcie spokój z tym krytykowaniem”.
fot. mat. prasowe
Ani dziewczyny, ani lansiarze!
Liverpool FC, Barack Obama, amerykańska armia, gmina Brody i Mark Zuckerberg – ani kobiety, ani hipsterzy; każdy z innego powodu założył sobie konto na Pinterest. Twórcę Facebooka tłumaczy zainteresowanie poczynaniami konkurencji, prezydenta USA - szukanie kontaktu z obywatelami i wrażliwość na trendy social media. Pinterest znajduje się obecnie w centrum zainteresowania marketerów – w Polsce o sposobach dotarcia do klientów za pośrednictwem tego serwisu napisano prawie 50 razy. „Ponoć wiele marek zwija się z Facebook.a bo f-commerce po prostu nie wychodzi. Przenoszą się gdzie? Ano właśnie na Pinterest :)” – zauważył jeden z internautów. Przeglądanie ładnych zdjęć wciąga – ten czas i zainteresowanie potencjalnych klientów warto wykorzystać.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)