Przeczytaj także: Pinterest czy Twitter - która platforma jest lepsza dla biznesu?
Kobiety podejmują decyzje zakupowe
Kobiety decydują o tym, co znika z półek fizycznych i wirtualnych sklepów. Według różnych badań podejmują od 60 do 85 proc. wszystkich decyzji zakupowych. Firmy zauważyły, że komunikacja dostosowana bardziej do kobiet niż mężczyzn przynosi wymierne efekty. Pinterest nieomal z dnia na dzień stał się jednym z najważniejszych źródeł ruchu dla wielu sklepów oraz magazynów internetowych. Pozostaje otwarte pytanie, czy w związku z tym marki zaczną odrobinę bardziej dopasowywać się do gustów kobiet również w takich serwisach, jak np. Facebook?
Firmy mają mniej do powiedzenia
To, co odróżnia Pinterest od serwisów społecznościowych, które są aktywnie wykorzystywane przez firmy w celach marketingowych, to źródło wpływu na konsumentów. Komunikacja związana z marką i produktami w przypadku Facebooka czy NK w większości przypadków jest inicjowana przez same firmy. Użytkownicy spędzają tam czas głównie w celach prywatnych i rozrywkowych. Jeżeli włączają się w dyskusje związane z produktami, robią to stosunkowo często pod wpływem tego, co komunikują do nich firmy. Pod względem marketingowym Facebook to narzędzie B2C. Nawet jeśli konsumenci sami poruszają tematy związane z produktami, robią to w stosunkowo niewielkim otoczeniu, na które składają się ich znajomi. Treści publikowane w Pintereście to w głównej mierze konkretne produkty, które można kupić w sklepie. Decyzja o ich popularności na platformie w sposób bardzo nieznaczny zależy od przedsiębiorstw. Firmy nie mają również wpływu na moderację tych treści. Wszystko to sprawia, że Pinterest w obecnej formie jest w znacznie większym stopniu platformą C2C, czyli customer to customer niż typowy serwis społecznościowy.
Lepsze niż „lubię to”?
Jest coś naprawdę niezwykłego w Pintereście, co może nie wydawać się oczywiste na pierwszy rzut oka. Chodzi o spożytkowanie jednej z podstawowych cech ludzkiego zachowania, czyli pasji do kolekcjonowania rzeczy. Każdy z nas ma zapewne doświadczenie ze znaczkami, monetami, a może figurkami z jajek niespodzianek. Choć na rynku pojawiło się bardzo wiele narzędzi do wypunktowywania rzeczy, takich jak prezenty na wesele, ulubione gadżety, filmy czy książki, to żadna z tych usług nie stała się mainstreamowa. Pinterest ma szansę stać się platformą, która uporządkuje nasze zainteresowania w sposób bardziej przejrzysty, niż zrobił to Facebook za pomocą like’ów. Jeśli popularność Pinteresta będzie nadal rosła, a twórcy serwisu wywiążą się z obietnic na temat udostępnienia API zewnętrznym deweloperom, możemy się spodziewać nowych i innowacyjnych zastosowań tej platformy w przyszłości.
Jeżeli chcesz zamówić prenumeratę miesięcznika Marketing w Praktyce .
1 2
oprac. : Dawid Pacha / Marketing w Praktyce
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)