Świat: wydarzenia tygodnia 19/2012
2012-05-13 13:51
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 18/2012
- Stopa bezrobocia w USA w kwietniu 2012 roku wyniosła 8,1 proc. (wobec 8,2 proc. w marcu).
- Za część dostarczanej do Chin ropy Iran otrzymuje zapłatę w juanach. Ponieważ ta waluta nie jest wymiana na wolnym rynku, więc Iran musi za te pieniądze kupować towary i usługi w Chinach. Taka sytuacja powstała w związku z nałożeniem sankcji na ten kraj przez USA (chodzi o program atomowy). Chiny kupują z Iranu ropę za 20-30 mld USD rocznie (to 21 proc. irańskiego eksportu ropy).
- Po raz pierwszy od ponad 40 lat Japonia będzie całkowicie pozbawiona energii pochodzących z elektrowni atomowych, bo został wyłączony ostatni z 54 działających w tym kraju reaktorów. Powodem wyłączeń jest konieczność przeprowadzenia testów bezpieczeństwa po awarii w Fukushimie.
- Kilka dni po zakończeniu obrad Strategicznego Dialogu Gospodarczego Chin i USA w Pekinie, amerykański Fed zgodził się na objęcie przez Bank Przemysłowo-Handlowy (ICBC) - największy chiński bank większościowego pakietu udziałów amerykańskiej filii Banku Azji Wschodniej. W ten sposób państwowy chiński bank wszedł na rynek bankowości detalicznej w USA. Fed pozwolił także na otwarcie swoich oddziałów w USA dwóm innym chińskim bankom zaliczanym do czwórki największych banków w Państwie Środka.
- Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła (na wniosek Republikanów) ustawę o cięciach w wydatkach budżetowych na programy społeczne po to, by uniknąć redukcji budżetu wojskowego (o 600 mld USD w ciągu dekady). Tę ustawę zaproponowała administracja Białego Domu. Nawet jeśli zatwierdzi ją Senat, to jednak weto zapowiedział prezydent. Republikanie domagają się większych redukcji wydatków na realizację m.in. programów ubezpieczeń zdrowotnych, wydatków dla najuboższych, a także wydatków na bony żywnościowe i na pomoc dla zadłużonych właścicieli domów.
- Niższa izba argentyńskiego parlamentu podjęła decyzję o wywłaszczeniu hiszpańskiej spółki Repsol, posiadającej 51% udziałów YPF SA - największej spółki naftowej w Argentynie. Bez odpowiedzi jest dziś pytanie, ile rząd zamierza zapłacić za udziały hiszpańskiej spółce (rynek szacuje ich wartość na 10 mld USD). W 2008 r. Argentyna znacjonalizowała prywatne fundusze emerytalne (posiadające 24 mld USD), w 2009 r. to samo zrobiła z Aerolineas Argentinas SA, a w 2010 r. rząd zmusił do odejścia prezesa banku centralnego i sięgnął po zgromadzone tam rezerwy w celu spłaty długów. Dziś Argentyna jest winna klubowi paryskiemu jeszcze 9 mld USD.
- Sprzedaż Toyoty Motor Corp oraz jej dwóch japońsko-chińskich spółek joint-venture w Chinach wzrosła w kwietniu o 68 proc. r/r i wyniosła ok. 81.700 samochodów. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2012 roku japoński koncern sprzedał łącznie około 293 tys. aut. Jest to wzrost o 14,3 proc. licząc r/r.
- W 2011 roku Toyota sprzedała w Chinach 883.400 pojazdów (wzrost o 4,4 proc. r/r). Toyota będzie musiała zwiększyć tegoroczną sprzedaż o około 13 proc. r/r, aby w tym roku sprzedać milion pojazdów.
- Lenovo to drugi na świecie producent komputerów osobistych (13,4 proc. rynku, a wyprzedza go tylko HP - 18 proc. rynku). Teraz Chińczycy zamierzają zainwestować 800 mln USD w rozwój, produkcję i sprzedaż produktów mobilnych. Oznacza to, że firma rozwijając produkcję smartfonów i tabletów chce zbudować druga nogę. Ich pierwszymi wersjami Lenovo ustępuje tylko iPadom.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
ŚWIATOWE PRAKTYKI ANTYDUMPINGOWE
Kryzys gospodarczy to zawsze niebezpieczeństwo wzrostu aktywności instytucji chroniących rynek wewnętrzny. Wówczas kontrolerzy przyglądają się sprawom kosztowo-cenowym towarów napływających na ich własny rynek i częściej stosują środki antydumpingowe. Statystyki pokazują, że w tej działalności aktywniejsze od unijnych są służby amerykańskie (UE decyduje o stosowaniu takich środków blisko 2,5 raza rzadziej niż USA).
Dumping, jest w polskim prawie ulokowany w obrębie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (z 1993). Definicja czynu, który może podlegać działaniom antydumpingowym sprowadza się do przypadków, kiedy sprzedaż towarów lub usług odbywa się na poziomie cen poniżej realnych kosztów zakupu lub produkcji oraz gdy celem jest utrudnienie rynkowym rywalom dostępu do rynku lub zamiar wyeliminowania z niego konkurentów.
Dumping jest generalnie niedopuszczalną praktyką rynkową, jednak nie zawsze jest ona piętnowana. Zdarza się bowiem, że dumping jest uznawany za sporadyczny, a więc ma charakter doraźny i nie zmieniający sytuacji rynkowej w sposób istotny, wynika z sytuacji nadzwyczajnych, jest tłumaczony np ostrym spadkiem popytu na rynku producenta lub wynika z dużej nadprodukcji (np. w wyniku urodzaju produktów żywnościowych), a sprzedaż za granicę poniżej kosztów wynika z chęci uniknięcia strat.
Kraj może na jakieś towary nałożyć cła antydumpingowe, lub wprowadzić limity importowe, gdy celem stosowania przez importera cen poniżej poniesionych kosztów jest zdobycie lepszej pozycji rynkowej i wyeliminowanie z rynku rywali, by następnie dominując na rynku podwyższyć ceny i osiągnąć zysk monopolistyczny. Zdarza się też, że mamy do czynienia z akceptowanym stałym dumpingiem w warunkach, gdy sytuacja rynkowa dopuszcza taką możliwość, a praktyka ta może być uzasadniona z punktu widzenia producenta i może być też korzystna dla społeczeństwa kraju importera.
Przechodząc do konkretów uważam, że warto szczególnie przypatrywać się tym praktykom wtedy, gdy zgodnie z regułami WTO co pięć lat członkowie tej organizacji dokonują przeglądu stosowanych środków antydumpingowych i publikują jego wyniki. Z tych danych wynika, że UE średnio w 20-25 proc. przypadków utrzymuje nałożone środki. Stany Zjednoczone czynią to w 60 proc. przy czym gdy Amerykanie nałożą cło antydumpingowe, potrafią je utrzymać nawet 20-25 lat...
Z opublikowanych analiz wynika, że aktualnie w USA obowiązują 303 środki antydumpingowe, w Indiach - 206, w Turcji - 119, w Chinach - 111, w Argentynie - 85, a w Brazylii - 73. Z danych KE wynika jednak, że maleje unijna "aktywność" w tym zakresie, bo jeśli w 2004 r. w UE obowiązywało 156 środków decyzji antydumpingowych, to w 2011 r. było to już tylko 126.
Postępowanie antydumpingowe musi być realizowane wg procedur ustanowionych w ramach WTO. Długość trwania takich postępowań nie może przekraczać 18 miesięcy. Sprawami antydumpingowymi w UE zajmuje się 150 urzędników i postępowania w tym zakresie trwają przeciętnie ok. 15 miesięcy, natomiast w USA w tym obszarze pracuje 400 urzędników i postępowanie takie trwa średnio 12-13 miesięcy.
Analizy potwierdzają, że służby antydumpinowe danego kraju zwiększają swoją aktywność, gdy ktoś naruszy jego interesy kraju importera w jakiejś grupie istotnej grupie towarowej. Nierzadko wobec importerów stosuje się retorsje także w innych grupach towarowych, w których dotąd nie stosowało się ceł antydumpingowych lub ograniczeń ilościowych. Ostatnio takie działania odwetowe ze strony Unii grożą np. Argentynie za to, że hiszpańską spółkę Repsol pozbawiono 51 proc. udziałów w największej argentyńskiej spółce naftowej YPF. Unia Europejska wśród możliwych środków odwetowych wymienia złożenie sprawy do WTO o ograniczanie importu z UE. Sprawa ma charakter rozwojowy, bo ostatnio podobną decyzję podjęła Boliwia nacjonalizując spółkę elektroenergetyczną (również kontrolowaną przez Hiszpanów). Sprawy te są trudne, bo tak Hiszpania jak i KE nie mogą bezpośrednio zaskarżyć tych decyzji, gdyż UE nie ma z z tymi krajami umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. W tej sytuacji konsekwencje mogą mieć też negatywny wpływ na przebieg negocjacji handlowych UE z blokiem Mercosur, do którego należy Argentyna i z którym stowarzyszona jest Boliwia.
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)