Roaming jest za drogi
2005-03-30 00:12
O problemie zbyt wysokich opłat za usługę roamingu międzynarodowego rozmawiali między innymi przedstawiciele Parlamentu Europejskiego oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Przeczytaj także: Tańszy roaming w T-Mobile i Heyah
W spotkaniu z kierownictwem Urzędu wzięli udział członkowie Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów reprezentujący wszystkie siły obecne w Parlamencie Europejskim. Mówili oni między innymi o problemie zbyt wysokich kosztów roamingu międzynarodowego w telefonii komórkowej. Przewodniczący Phillip Whitehead stwierdził, że Parlament wesprze działania Komisji Europejskiej, która prowadzi postępowania przeciw kilku operatorom.Jak wynika z danych International Telecommunications Users Group (INTUG), wysokie koszty roamingu międzynarodowego są podstawową przeszkodą dla rozwoju rynku telefonii komórkowej obejmującego cały obszar Unii Europejskiej. Michał Kamiński, jeden z członków Komisji Parlamentu, stwierdził, że realna jest sytuacja, w której pozostaną one jedyną barierą dla swobodnego przepływu osób. Ceny połączeń realizowanych za granicą za pośrednictwem sieci miejscowego operatora są bowiem ciągle zbyt duże. Ponadto taryfy za roaming międzynarodowy w telefonii komórkowej pozostają niewspółmierne do rzeczywiście ponoszonych kosztów. Na przykład klient irlandzkiego operatora Vodafone odbierający połączenie podczas korzystania z roamingu we Francji płaci 1,49 euro w sieciach Bouygues i Orange oraz 99 centów w sieci SFR. Dla porównania, połączenie z Irlandii tego samego abonenta z telefonem komórkowym we Francji kosztuje 63 centy godzinach szczytu i 51 centów poza nim. Podobnie kwestia roamingu wygląda w innych krajach Unii Europejskiej. Co więcej, zgodnie z informacjami INTUG, wysokie ceny nie ograniczają się do rozmów, lecz przenoszą się również na inne usługi – na przykład dostęp do Internetu za pomocą telefonów komórkowych.
Wagę problemu dostrzegła Komisja Europejska, która objęła monitoringiem rynek roamingu. W toku dwóch postępowań KE zakwestionowała wysokość opłat pobieranych przez niemieckie sieci T-Mobile oraz Vodafone za świadczenie usług roamingowych na rzecz operatorów zagranicznych. KE w lutym br. zarzuciła obu operatorom, że ustalane przez nich stawki są niewspółmiernie wysokie w porównaniu z rzeczywistymi kosztami. To zaś przekłada się na wysokość opłat za roaming międzynarodowy ponoszonych przez konsumentów. Zdaniem Komisji tego typu praktyka stanowi przejaw nadużywania silnej pozycji rynkowej, co jest zakazane na mocy artykułu 82 TWE. Do obu operatorów zostały wystosowane zastrzeżenia (statements of objections). W razie ich niezastosowania się do uwag KE, następnym etapem postępowania może być nałożenie kary pieniężnej. W lipcu 2004 roku podobne zastrzeżenia Komisja postawiła brytyjskim sieciom komórkowym Vodafone i O2.
Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Jarosław Król podkreślił, że to właśnie Komisja Europejska ze względu na swe uprawnienia ma szczególną rolę do odegrania w zwalczaniu nadużywania silnej pozycji rynkowej operatorów telefonii komórkowej przez stosowanie zbyt wysokich cen roamingu. Są to bowiem usługi o charakterze międzynarodowym wykraczające poza jurysdykcję krajowych organów antymonopolowych.
Przeczytaj także:
Roaming w UE: zmiany
oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl