Upadłości firm I-VI 2012
2012-07-04 13:28
Upadłości firm w Polsce I-VI 2012 r. © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce I-VI 2012 r.
Całe pierwsze półrocze, które właśnie się skończyło, zamknęło się liczbą 472 oficjalnie opublikowanych w tym czasie upadłości, czyli 26% wzrostem w stosunku do I półrocza 2011 roku. Dużo – tym bardziej że podobna dynamika wzrostu upadłości, która miała miejsce w I kwartale, chwilowo spowolniła w końcówce I kwartału – wydawać się wtedy mogło, że duży wzrost ich liczby był jedynie okresowym trendem związanym z zamykaniem roku finansowego w wielu firmach, że w następnych miesiącach będzie lepiej. Liczba upadłości rośnie jednak wciąż w dwucyfrowym tempie, i rosnąć zapewne będzie nadal…Czerwiec – pogłębiają się wcześniejsze trendy: kryzys w budownictwie dociera do największych spółek, problemy mają także m.in. przetwórcy mięsa i sklepy detaliczne
- Niespotykana wcześniej skala inwestycji nie tylko nie przełożyła się na dużą skalę zysków branży, ale wywołała proporcjonalnie odwrotne, niespotykane wcześniej problemy z płynnością nawet największych spółek budowlanych” – mówi Tomasz Starus, dyrektor ds. oceny ryzyka w Euler Hermes. To głównie za sprawą ich problemów (a następnie bankructw) łączny obrót firm, które znalazły się w czerwcowej statystyce upadłości był aż trzykrotnie większy od analogicznego, zsumowanego obrotu firm z majowych statystyk upadłości (a przeszło czterokrotnie większy niż w pierwszych miesiącach br.). W najnowszych zestawieniach bankructw widać także, że z 23 upadłości firm budowlanych w czerwcu 7 to firmy budujące drogi, autostrady i obiekty inżynieryjne; kolejne 7 jako główną specjalizacje wykazywało wznoszenie budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, a pozostałe 9 za swoją główną specjalizację podawało wykonywanie prac specjalistycznych, w tym instalacji hydraulicznych, kanalizacyjnych, klimatyzacyjnych, elektrycznych i oświetleniowych.
Problemy dotykają także firmy z branży mięsnej (produkcja jak i sprzedaż). Są one widoczne nie przez masowość tego zjawiska, ale przez wielkość firm, które mają problemy. Nie są to bowiem jedynie małe, lokalne zakłady czy dystrybutorzy – największa firma znalazła się bowiem w pierwszej dziesiątce największych bankructw w czerwcu z obrotem ok. 190 mln złotych i zatrudnieniem wynoszącym 360 osób, a zaraz za nią kolejna z obrotem 150 mln złotych. Przyczyną utraty płynności są z jednej strony niskie (1-2%) marże w branży mięsnej jako efekt nadprodukcji oraz presji cenowej sieci handlowych, a z drugiej strony – zobowiązania zaciągnięte na modernizację i rozbudowę biznesu, trudne do udźwignięcia w okresie niskiej rentowności.
W czerwcu upadło także czterech kolejnych producentów mebli – zatem maj nie był pod tym względem ewenementem. Mniejszy popyt wewnętrzny a także niższe zamówienia eksportowe uderzyły w kolejne firmy meblowe, które przeceniły w swojej strategii długotrwałość dobrej koniunktury na polskie meble.
Połowa roku za nami – w tym czasie…
Od początku roku opublikowano informacje o 133 bankructwach firm budowlanych, czyli o 45% więcej niż w ciągu pierwszego półrocza ub. roku (75 upadłości).
fot. mat. prasowe
Upadłości firm w Polsce I-VI 2012 r.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)