eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacjeWartość firmy - oszustwa i manipulacje

Wartość firmy - oszustwa i manipulacje

2012-07-30 12:08

Wartość firmy - oszustwa i manipulacje

Wartość firmy - oszustwa i manipulacje © suphakit73 - Fotolia.com

Oszustwa i manipulacje na rynku publicznym nie są nowością - zdarzały się zarówno w przeszłości, czego niechlubnym przykładem jest Enron, jak również dziś, o czym przypomniała nam ostatnio brytyjska spółka Avtech. Jak się przed nimi uchronić? Najlepiej wiedząc czego szukać.

Przeczytaj także: Wycena wartości firmy: jaką metodę zastosować?

Kto może mieć w tym interes?

Podmiotami, które najczęściej manipulują wartością firmy, a co się z tym wiąże kursem akcji, są osoby znajdujące się najbliżej serca firmy, czyli zarządzający. Dlaczego się na to decydują? Powodów jest bardzo wiele i dość łatwo je wskazać. Część zarządzających wynagradzana jest od wyników, część w pewnych warunkach może stracić wygodną posadę, a inni mogą mieć pakiet akcji spółki lub przy określonym kursie mogą otrzymać opcje na akcje. Z perspektywy inwestora indywidualnego ważniejsze jest jednak nie to kto ma w tym interes, ale jak się przed tym uchronić. Zwłaszcza, że jest to gra o nierównych szansach, w której zarządzającym często łatwiej tuszować manipulacje, niż inwestorom je odnajdywać.

Część pierwsza – oszustwo

Oszustwa – czyli działania niezgodne z literą prawa, jako celowe działania są zazwyczaj nie tylko przemilczane przez zarządzających, ale również starannie tuszowane. Manipulować można różnymi wartościami, jednak aby uśpić czujność inwestora najlepiej robić to na poziomie operacyjnym – w przychodach lub kosztach. Ponieważ jednak inwestorzy zwracają uwagę na wyniki również na poziomie operacyjnym, aby stworzyć iluzoryczne wrażenie doskonałej kondycji spółki najlepiej zrobić to na poziomie przychodów. Malejące koszty mogą bowiem zamiast pozoru przemyślanej restrukturyzacji sprawiać wrażenie, że firma wyprzedaje majątek, czy zmniejsza skalę działania przy rosnących cenach. Rosnące przychody są natomiast często potwierdzeniem stabilności firmy, jej rozwoju, trafności strategii, a co najważniejsze perspektyw, które decydują o wartości firmy.

Nielegalnych metod manipulacji przychodami jest bardzo wiele. Tych, które łatwo zatuszować mniej. Popularnym oszustwem jest zachęcanie klientów do zwiększonych zakupów „na zapas”, powyżej ich potrzeb, oferując w zamian bardzo atrakcyjne rabaty. Często rabaty te są znacznie wyższe niż u konkurencji, co doprowadza do dumpingu cen. Aby jednak wspomóc decyzje klientów można także zaoferować możliwość zapłaty w późniejszym terminie. W efekcie dochodzi do sprzedaży, która powinna zostać zakwalifikowana jako przychody przyszłych okresów, nie zaś bieżących. Polityka ta skutkuje wzrostem obrotów w bieżącym okresie, jednak kosztem kolejnych okresów. Popyt ma bowiem często swoją granicę, a klienci przestaną w końcu kupować na zapas. Ponadto po okresie „przejedzenia” przychodów przyszłych okresów spada rentowność sprzedaży. W skrajnych przypadkach może doprowadzić to do strat, co w długim terminie spowoduje spadek wartości firmy.

fot. suphakit73 - Fotolia.com

Wartość firmy - oszustwa i manipulacje

Manipulować można różnymi wartościami, jednak aby uśpić czujność inwestora najlepiej robić to na poziomie operacyjnym – w przychodach lub kosztach

Wydłużone terminy płatności również nie pozostaną bez konsekwencji dla kondycji firmy. Przełożą się na wzrost należności, czyli tego co z punktu widzenia firmy ważne, czyli gotówki, wcale nie przybędzie. Skrajnym przypadkiem będzie przy tym przechowywanie sprzedanych towarów, aby skusić klientów do przyspieszonych zakupów. Wzrosną wówczas koszty magazynowania, zwiększy się ryzyko przeterminowania towarów, a także ograniczona zostanie przestrzeń magazynowa na nowy towar. Prezentowana polityka ujmowania przychodów narusza więc ustawę o rachunkowości w obszarze dotyczącym zachowania współmierności przychodów i kosztów, wedle której przychody przyszłych okresów, w danym okresie rozliczeniowym powinny zostać zaliczone do odpowiednej pozycji bilansu, nie zaś rachunku zysków i strat.

Inną, bardziej drastyczną formą manipulacji, jest zaliczanie do podstawowej działalność zdarzeń jednorazowych, naruszając zasadę wiernego obrazu. Jaki może być przykład błędnej klasyfikacji zdarzeń jednorazowych? W sytuacji, gdy przedsiębiorstwo sprzedało linię produkcyjną, ale wciąż dysponuje znaczną ilością zapasów, zdarzeniem jednorazowym będzie ich sprzedaż. Ponieważ spółka nie prowadzi już działalności związanej ze sprzedaną linią produkcyjną nie powinna wskazywać przychodu z tego obszaru jako podstawowej działalności operacyjnej. Osoba analizująca wyniki przedsiębiorstwa może bowiem oczekiwać w przyszłości wyższych przychodów z podstawowej działalności, niż możliwe do zrealizowania, o czym zarządzający doskonale wiedzą. Niewłaściwa klasyfikacja zdarzeń gospodarczych może więc powodować błędną interpretację prezentowanych w sprawozdaniu wyników.

 

1 2 3

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • Grupa Trinity S.A.

    Grupa Trinity S.A. / 2013-06-21 11:38:43

    Warto mieć na uwadze, iż dokonując oszacowania wartości firmy nie powinniśmy bazować tylko i wyłącznie na historycznych danych zaczerpniętych ze sprawozdania finansowego. Pierwszym krokiem jest bardzo dogłębne ich przeanalizowanie i jeżeli jest to wymagane - wprowadzenie odpowiednich korekt. Mogą one polegać na wykluczeniu pewnych przychodów i kosztów np. z tytułu zawieszenia/sprzedaży w jednej z odnóg biznesu. Oczyszczone dane będą zatem najbardziej właściwe aby oprzeć na nich przygotowywane prognozy finansowe. Jest to niezmiernie istotne aby otrzymać realną wartość przedsiębiorstwa.

    Pozdrawiam
    Mateusz Hyży, Starszy Analityk, Grupa Trinity S.A. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: