Świat: wydarzenia tygodnia 33/2012
2012-08-19 10:47
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 32/2012
- W I kw. amerykański PKB wzrósł o 2 proc., ale w II kw. wzrost PKB spowolnił do 1,5 proc. Według Fed w lipcu produkcja przemysłowa w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 0,6 proc. m/m i o 4,4 proc.r/r, a sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,8 proc. m/m. To zmniejsza szanse na to, że Rezerwa Federalna może podjąć decyzję o kolejnym, trzecim już dodruku dolarów, by wesprzeć wzrost gospodarczy w USA (chodzi tu o QE3).
- Liczba bezrobotnych w USA kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 3,305 mln. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 2 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 366 tys.
- Brazylia ogłosiła plan budowy w ciągu 25 lat 10 000 km linii kolejowych i 7 500 km autostrad i szos. Środki na ten cel będą pochodziły z kapitału prywatnego, który uzyska nisko oprocentowane kredyty banków państwowych na ten cel. Całość nakładów w ciągu 25 lat wyniesie 66,5 mld USD.
- Produkt Krajowy Brutto Japonii wzrósł w II kw. 2012 r. o 1,4 proc. licząc r/r, po wzroście w I kw. 2012 r. o 5,5 proc. r/r (po korekcie). W ujęciu kwartalnym PKB Japonii wzrósł w II kw. o 0,3 proc. kw/kw, (w I kw. wzrósł on o 1,3 proc.). Chińscy eksporterzy opanowali światowe rynki, a Chiny to dziś największy eksporter na świecie. Jednak rosną płace i koszty produkcji w Chinach. W tej sytuacji Chińczycy coraz częściej przenoszą produkcję do innych państw, głównie do krajów azjatyckich, gdzie płace są o 60 proc. niższe. Główne kierunki chińskiej ekspansji to Indie, Pakistan i Bangladesz, ale też innych państw Azji.
- Od 2008 roku Fed wpompował w gospodarkę amerykańską 2,3 bln USD. skupując za te pieniądze obligacje z rynku. W rezultacie banki komercyjne uzyskały gotówkę do udzielania kredytów i stabilizowała oprocentowanie długoterminowych obligacji skarbowych, od którego zależy np. oprocentowanie kredytów hipotecznych w USA. Jak dotąd ten dodruk dolarów nie przyniósł wyraźnych (negatywnych) skutków ubocznych. Inflacja w USA w lipcu sięgnęła 1,4 proc., była więc poniżej nieoficjalnego celu inflacyjnego Fed na poziomie 2 proc.
- W 2011 roku obroty handlowe między Chinami i KRLD wzrosły o 62,4 proc. i wyniosły 5,63 mld USD, co stanowi 89,1 proc. całości oficjalnej międzynarodowej wymiany handlowej Korei Północnej. Obecnie realizowana będzie decyzja o stworzeniu trzech stref ekonomicznych na terenie wybrzeża koreańskiego, w pobliżu granicy z Chinami (chińska prowincja Jilim). Będą one ściśle współpracowały z Chinami, gdzie obecnie szkoli się przyszłe kierownictwo gospodarcze tych stref.
- Chińskie przedsiębiorstwa państwowe wraz z konsorcjami kapitałowymi z Hongkongu podpisały 50-letnią umowę z rządem KRLD o inwestycjach w trzech specjalnych strefach ekonomicznych, znajdujących się w Korei Północnej.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
ŚWIATOWY KRYZYS. CO W TEJ SYTUACJI ROBIĄ CHIŃCZYCY?
Czołowe dwa centra gospodarcze, a więc Stany Zjednoczone i Euroland nie znalazły dotąd lekarstwa na kryzys, a ich gospodarki spowalniają. Jest to Szczególnie widoczne w Europie, gdzie gospodarki większości krajów jest są w recesji. A co robią Chińczycy?
Od początku 2012 roku analitycy nie mieli wątpliwości, że sytuacja w tych dwóch, dotąd głównych centrach gospodarczych świata negatywnie odbije się także na tempie rozwoju gospodarczego Chin. Wynika to stąd, że tak USA, jak i UE są największymi partnerami gospodarczymi Chin i to do nich głównie jest kierowany chiński eksport. Dziś Wskaźniki chińskiej gospodarki potwierdzają obniżkę tempa wzrostu gospodarczego i wszystko wskazuje na to, że nie uda się Pekinowi w pełni zrekompensować strat wywołanych spadkiem eksportu, przez kolejne pakiety stymulujące wzrost na rynku wewnętrznym.
Wyniki ostatnich miesięcy potwierdzają obawy o najbliższą przyszłość drugiej gospodarki świata. Niepokoi spadek tempa wzrostu eksportu (w lipcu br. zaledwie o 1 proc. r/r) który dotąd był kołem napędowym chińskiej gospodarki. Spada tempo wzrostu produkcji (w lipcu spadło do 9,2 proc.). Niepokojące są dane dot. wskaźnika PMI, który na koniec lipca spadł do poziomu 49,9 - najniższego od ośmiu miesięcy. Wartość PMI poniżej 50 świadczy o pogarszającej się).
Szczegółowa analiza wskaźników opisujących stan gospodarki wskazuje, że druga gospodarka świata boryka się z największymi problemami od czasu kryzysu 2008 roku. Pekin ma jednak nadzieję, że w tym roku chińska gospodarka wzrośnie ponad 8 proc. r/r, chociaż w poprzednich latach średni wzrost PKB wyraźnie przekraczał 10 proc. r/r.
Warto z uwagą obserwować to, co w warunkach światowego kryzysu robi Pekin...
1. Dotąd Pekin stosował (bez wyraźnych skutków) doraźne środki stymulujące takie jak budowa tanich mieszkań i dwukrotne obniżenie stóp procentowych kredytów. W rezultacie wzrost gospodarczy obniżył się do poziomu 7,6 proc. i jest to znacznie niżej niż w ostatnich latach, kiedy roczny wzrost przekraczał 10 proc.
Jednym ze sposobów walki ze skutkami światowego kryzysu są wysiłki Pekinu zmierzające do pobudzenia rynku wewnętrznego i zwiększenia konsumpcji. Są tu bowiem duże rezerwy, bo Chińczycy są oszczędni i średnio każda rodzina odkłada do banku 38 proc. swoich zarobków, a tylko 35 proc. przeznacza na konsumpcję (w większości krajów ponad 50 proc. zarobków jest przeznaczanych na konsumpcję). Aby pobudzić rynek wewnętrzny i konsumpcję rząd stosuje pakiety stymulacyjne (dopłaty do zakupu sprzętu elektronicznego i AGD o zmniejszonym poborze energii i do samochodów z napędem elektrycznym). Uruchomione też zostały roboty publiczne i na nie w latach 2011-2015 będzie przeznaczonych 9 bln juanów (1 CNY to ok. 0,15 USD). Będą kontynuowane inwestycje w rozbudowę sieci kolejowej, budowę nowych autostrad i lotnisk oraz w inwestycje w sieć kanałów wodnych. W średnim terminie należy się liczyć z pozytywnym rezultatem tych działań, bo także rosną zarobki w chińskich firmach. Prognozy wskazują, że realne jest utrzymanie 8 proc. wzrostu gospodarczego w drugiej połowie roku. Dalsze stymulowanie chińskiej gospodarki jest możliwe, bo Chiny posiadają duże możliwości, gdyż poziom deficytu w chińskim budżecie wynosi 1.1 proc. PKB.
2. Chińscy eksporterzy opanowali światowe rynki, a Chiny to dziś największy eksporter na świecie. Jednak rosną płace i koszty produkcji w Chinach. W tej sytuacji chcąc nie tylko utrzymać, ale też rozwinąć swoją ekspansję na zagraniczne rynki, coraz częściej przenoszą produkcję do innych państw, głównie do krajów azjatyckich, gdzie płace są o 60 proc. niższe. Główne kierunki chińskiej ekspansji to Indie, Pakistan, Bangladesz i Wietnam, ale też inne państw Azji. Zainteresowane tym kraje stwarzają korzystne warunki dla chińskich inwestycji (obniżenie lub nawet okresowe zwolnienie z podatków). Coraz szybciej rozwijają się inne formy współpracy z rodzimym przemysłem w tych krajach (inwestycje join-venture). Od kilku lat przykładem takich przedsięwzięć są fabryki w Wietnamie i w Birmie.
3. Chiny ogłosiły we wtorek podpisanie z Koreą Północną umów dotyczących współpracy w ramach koreańskich, specjalnych stref ekonomicznych. Ma to być pierwszy krok w nowym etapie tej bardzo dziś osłabionej gospodarki. Przedsięwzięcie ma być oparte na chińskich doświadczeniach i ma przyciągnąć chińskie inwestycje. Korea ma zapewnić tanią siłę roboczą i zachęty fiskalne.
W tej sprawie chińskie przedsiębiorstwa państwowe wraz z konsorcjami kapitałowymi z Hongkongu podpisały 50-letnią umowę z rządem KRLD o inwestycjach w trzech przygranicznych, specjalnych strefach ekonomicznych, znajdujących się w Korei Północnej. Mają tam powstać trzy miasta, centra handlowo-gospodarcze na wzór chińskich stref ekonomicznych. Pierwotnie w rozwoju tych stref dla równowagi miał uczestniczyć kapitał rosyjski. Dziś wydaje się, że gospodarkę tych stref zmajoryzują konsorcja chińskie, a wiele decyzji będzie w rękach chińskiego rządu.
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)