Tydzień 19/2005 (09-15.05.2005)

Przeczytaj także: Tydzień 13/2005 (28.03-03.04.2005)

• AIG to amerykański ubezpieczyciel, pod względem wartości rynkowej największy na świecie. Do niego należą w Polsce Amplico Life i AIG Polska. Były szef firmy jest oskarżony o manipulowanie cenami akcji spółki w ostatnim okresie swojego urzędowania w firmie, ich gdy wartość spadała.
  
• Bezrobocie w USA w dalszym ciągu utrzymuje się na poziomie 5,2%.
  
• Podniesienie przez amerykański Fed stóp procentowych o 25 pb do 3% zostało przez rynek odebrane jako potwierdzenie zagrożeń inflacyjnych.
  
• Konferencja ministrów ds. energii krajów OECD wskazuje na wzrost cen ropy i kosztów energii, jako najpoważniejszy problem współczesnej gospodarki i główna przyczyna obecnego spowolnienia gospodarczego. By zaradzić tym problemom konieczne są inwestycje rzędu 16 bilionów USD w ciągu najbliższych 25 lat!
  
• Toyota w ostatnim roku obrachunkowym osiągnęła zysk netto na poziomie 11,5mld USD. To rekordowy zysk. Obroty koncernu wzrosły o 7,3%, sprzedaż wyniosła 7,4 mln pojazdów (wzrost o 10,3%). Firma planuje w tym roku sprzedaż 7,85 mln aut.
  
• W 2004 roku producenci oprogramowania, nagrań muzycznych oraz filmów stracili ponad 350 mln USD z powodu działalności pirackiej ( w roku 2003 straty tego typu szacowano na ok. 240 mln USD).
  
• Volkswagen tracący swoją pozycję na rynku chiińskim koncentruje teraz swoje inwestycje na rynku sąsiednich Indii. Zamierza wybudować fabrykę wartości 900 mln USD. Zamierza też do swojej produkcji sprowadzać stal z Chin.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

ŚWIATOWE SPEKULACJE WOKÓŁ MOŻLIWOŚCI UPŁYNNIENIA CHIŃSKIEGO JUANA

W I kwartale br. chiński eksport wzrósł o 34,9% do 156 mld USD, a import o 12,2% do 139 mld USD, a więc nadwyżka wyniosła 17 mld USD. W mediach ogłoszono wyniki symulacji różnych wariantów rewaluacji juana. Gdyby zrewaluowano juana o 3-5%, to wzrost chińskiego eksportu zmniejszyłby się do 10% (w stosunku do ubiegłorocznego, który był na poziomie 35,4%).

Uważam, że każdy, kto zamierza napisać coś o zmianie kursu chińskiego juana, a nawet o jego uwolnieniu, winien się poważnie zastanowić, bo wydaje się, że dziś łatwo zbłaźnić się pisząc kolejny już raz na ten temat. Tyle już było informacji w mediach o naciskach międzynarodowych na Pekin i dziesiątki razy już pisano, że zmiana w chińskiej polityce kursowej jest tuż, tuż. Zdecydowałem się jednak na tę kolejną próbę, bo obecnie chyba są podstawy, by tym razem marzenia Białego Domu spełniły się. Goldman Sachs pognozuje, że do wzmocnienia kursu juana dojdzie w najbliższym czasie, być może jeszcze w tym miesiącu. Inni eksperci przewidują ten krok chińskiego rządu dopiero w drugim półroczu. Jednak niewielu ekspertów stawia na utrzymanie stabilnego kursu juana wobec USD oraz innych walut.

Kurs Juana jest sztywny w ciągu ostatniej dekady i wynosi 8,27 juana za 1 USD, z możliwością wahań w zakresie 0,3%. Jak wiadomo waluta amerykańska sporo straciła na swojej wartości, a sztywny przelicznik chińskiego pieniądza spowodował, że obecnie chińskie towary stały się w całym świecie wyjątkowo tanie. Teraz na Pekin naciskają nie tylko USA, a także Unia oraz szereg innych krajów.

W pierwszej kolejności przewiduje się rewaluację juana o 1-4%. Jest też bardzo prawdopodobne poszerzenie koszyka walut, z którym będzie zwiazana chińska waluta (prawdopodobnie do niego będzie również włączony japoński jen), przy równoczesnym zwiększeniu marginesu wahań wartości waluty (w przedziale +/- 3%).

Chiny widzą sygnalizowany problem. Co miesiąc do tego kraju napływa 10 mld USD gorącego kapitału, a chińskie rezerwy dolarowe wynoszą obecnie 660 mld USD. To grozi wzrostem inflacji. Na dłuższą metę należy liczyć się też z koniecznością podwyżki stóp procentowych, co zatrzymałoby wzrost gospodarczy. Nikt nie ma jednak złudzeń, że chiński rząd podejmie decyzje wyłącznie w oparciu o analizę własnych interesów. Chińska gospodarka jest już tak silna i tak znacząco wpływa na gospodarke światową, że potrafi się przeciwstawić najsilniejszym, ale też nagłe zmiany w niej mogą zdesabilizować światowe rynki.