Cyfrowa rewolucja wspomoże transport miejski
2013-01-10 12:13
Cyfrowa rewolucja wspomoże transport miejski © Alexandra Gl - Fotolia.com
Transport samochodowy oraz publiczny czeka rewolucja na miarę tej, do której doszło w telekomunikacji (po popularyzacji smartfonów i tabletów). Aby przełamać drogowy impas i zmniejszyć korki, transport uliczny musi wejść w erę cyfrową i wykorzystywać nowoczesne technologie komunikacyjne – to najważniejsze wnioski z globalnego raportu Deloitte "Digital-Age Transportation: The Future of Urban Mobility".
Przeczytaj także: Korki w Polce 2011
Mieszkańcy największych światowych aglomeracji spędzają rocznie nie godziny, ale dni stojąc w korkach. Statystycznie w 2010 r. każdy Amerykanin stracił w nich 34 godziny, a jeszcze w 1982 r. było to tylko 14 godzin. Według prognoz czas ten będzie się wydłużać osiągając w 2020 r. już ponad 40 godzin. Dla tych, którzy mieszkają w miastach czas ten jest wielokrotnie dłuższy. Dla porównania w 2011 r. kierowcy poruszający się w 7 największych polskich miastach spędzili w korkach od 39 do 114 godzin rocznie, w zależności od miasta. Aby ulżyć kierowcom nie wystarczą nowe drogi. Samochody stały się bowiem ofiarą własnego sukcesu - ich rosnąca liczba doprowadziła do malejącej mobilności, straty czasu i pieniędzy.Korki w Ameryce kosztują społeczeństwo 100 mld dolarów rocznie, a w 2020 r. będzie to już 175 mld. Nowa infrastruktura drogowa nie rozwiązuje problemu przepustowości. Nie jest również możliwe aby ludzie zrezygnowali z samochodów. Można jednak w transporcie miejskim wykorzystać nowoczesne technologie i innowacje IT, które pozwolą kierowcom i pasażerom oszczędzić czas, wybrać najszybsze trasy lub najtańsze środki transportu, stymulować równomierny rozkład ruchu i minimalizację korków, w tym również poprzez zachęty finansowe.
fot. mat. prasowe
W coraz większym stopniu czas spędzany na dojazdy jest traktowany jako stracony (koszt alternatywny/ koszt utraconych możliwości). To powoduje, że wyraźny jest trend zbliżania się miejsc zamieszkania do miejsc pracy. Ten i inne trendy demograficzne sprzyjają coraz większej urbanizacji i zagęszczeniu ruchu w miastach . W związku z tym transport musi się zmieniać i odpowiadać na zmieniające się potrzeby mieszkańców miast. Do tej pory każdy samochód był autonomiczną częścią systemu transportowego – jak komputer przed wprowadzeniem Internetu. To będzie się zmieniać. System transportowy musi:
- być w pełni zintegrowany - wymiana informacji pomiędzy samochodami (V2V) oraz między samochodami a infrastrukturą drogową (V2I) umożliwi wdrożenie na szerszą skalę odpowiedników „autopilotów” w samochodach, co poprzez bardziej skoordynowaną jazdę wszystkich samochodów zmniejszy korki,
- poprzez ceny dynamicznie reagować na popyt i podaż (użytkownicy dróg muszą pokrywać,
- proponować mieszkańcom wiele możliwości wyboru drogi i środka transportu w czasie rzeczywistym.
Wymiana informacji pomiędzy samochodami (V2V) oraz między samochodami a infrastrukturą drogową (V2I) umożliwi wdrożenie na szerszą skalę odpowiedników „autopilotów” w samochodach, co poprzez bardziej skoordynowaną jazdę wszystkich samochodów zmniejszy korki.
fot. mat. prasowe
Nieuchronne jest również zacieśnienie współpracy pomiędzy sektorem prywatnym i publicznym, który będąc dotąd odpowiedzialnym za infrastrukturę publiczną nie jest w stanie nadążyć za potrzebami użytkowników transportu rozumianymi w konwencjonalny sposób. Jednym z przejawów takiej współpracy może być publiczne udostępnienie informacji i danych zbieranych przez służby miejskie w celu ich wykorzystania (również komercyjnego) przez sektor prywatny.
fot. mat. prasowe
Przeczytaj także:
Korki w Polsce 2015
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
transport samochodowy, transport publiczny, transport miejski, korki, zakorkowane miasta, jazda samochodem, drogi, nowoczesne technologie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)