Polacy a usługi turystyczne

Przeczytaj także: Jakie plany na wakacje 2012?

Czym kieruje się polski turysta przy planowaniu wypoczynku? Jak sytuacja materialna i rodzinna wpływają na wybór oferty turystycznej? Jaki rodzaj turystyki preferują Polacy w różnym wieku? Na te i inne pytania odpowiedź przynoszą wyniki badań zawarte w pracy dr Eweliny Strzeleckiej pt. "Zachowania konsumentów na rynku usług turystycznych - uwarunkowania, zróżnicowania, prawidłowości". Praca doktorska została napisana pod kierunkiem prof. Anny Dąbrowskiej z Katedry Poziomu Życia i Konsumpcji w Kolegium Zarządzania i Finansów Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Dr Strzelecka poddała badaniu zachowania na rynku turystycznym kilku różnych grup konsumentów: singli, małżeństw lub związków partnerskich bez dzieci, rodzin z dziećmi na utrzymaniu (niepełnoletnimi i pełnoletnimi, wspólnie wyjeżdżającymi z rodzicami) oraz osób starszych. Opierała się na danych GUS, Instytutu Turystyki oraz własnych badaniach przeprowadzonych na próbie 675 osób w wieku 18-75 lat deklarujących korzystanie z usług biura podróży. Przyjrzała się m.in. częstotliwości wyjazdów turystycznych, rodzajowi uprawianej turystyki oraz preferowanym miejscom urlopowym.

Single - często i na krótko

Najczęściej single wyjeżdżają turystycznie 2-4 razy w roku, w sezonie letnim, korzystając z tego samego, sprawdzonego biura podróży, a ofertę turystyczną wybierają za pomocą internetu. Mimo wzrostu popularności turystyki 3xE (Entertainment, Excitement, Education), większość singli wciąż preferuje uprawianie turystyki wypoczynkowej w rozumieniu podróży zgodnych z ideą turystyki 3xS (Sun, Sand, Sea). W ciągu ostatnich trzech lat nie zmieniły się w tej grupie zwyczaje wyjazdowe, choć 13% singli preferuje wyjazdy dłuższe, które w efekcie kosztują mniej; natomiast 6% wyjeżdża częściej, ale na krótsze pobyty. Zmiany te spowodowane są w większości przypadków zmieniającą się sytuacją materialną. Zarówno w 2010 r., jak i w 2011 r. największy odsetek singli spędził swój co najmniej tygodniowy urlop za granicą, podróżując samolotem i korzystając z zakwaterowania w hotelu.

Dokonana przez singli ocena polskich biur podróży wskazuje na korzystne zmiany, jakie dokonały się na tym rynku. Biura turystyczne są postrzegane jako przyjazne klientom, ale mimo to wielu singli dostrzega różnego rodzaju ryzyka, które mogą osłabić poczucie zadowolenia z zakupionej oferty turystycznej. Wśród singli przeważały osoby oceniające siebie jako otwarte i akceptujące nowości, co może być ważnym sygnałem dla biur podróży, tworzących swoją ofertę turystyczną dla tego segmentu rynku.

Pary bez dzieci - rzadziej a dłużej, bo tak taniej

Bezdzietne małżeństwa albo osoby w związkach partnerskich również wyjeżdżają dość często - 2-4 razy w roku. Większość ankietowanych z tej grupy preferuje uprawianie turystyki biernej za granicą. W ciągu ostatnich trzech lat nie zmieniły się w tej grupie zwyczaje wyjazdowe, choć 23% bezdzietnych małżeństw/związków partnerskich preferuje wyjazdy dłuższe, które w efekcie kosztują mniej. Ta sytuacja spowodowana jest w większości przypadków zmieniającą się sytuacją materialną, zmianą pracy oraz rozpoczęciem związku z partnerem. Zarówno w 2010, jak i w 2011 r. większość badanych z tej grupy spędziła swój co najmniej tygodniowy urlop za granicą, podróżując samolotem i nocując w obiektach hotelowych. Najważniejszym motywem decydującym o wyjeździe turystycznym był w tym wypadku odpoczynek, a wybór miejsca zależał od ceny.

Rodziny z dziećmi - sun, sand and sea i raczej w wakacje

Rodziny z dziećmi dr Ewelina Strzelecka podzieliła na te z dziećmi niepełnoletnimi oraz na rodziny z dorosłymi dziećmi, z którymi mieszkają i z którymi spędzają wakacje. "Te dwie podgrupy były analizowane osobno ze względu na widoczne w niektórych kwestiach różnice w zachowaniu tych podgrup na rynku usług turystycznych" - wyjaśnia autorka badań. "Rodziny z niepełnoletnimi dziećmi zazwyczaj za każdym razem poszukują biura, które ma najbardziej atrakcyjną ofertę, natomiast rodziny z dorosłymi dziećmi okazały się być bardzo przywiązane do biura podróży, z usług którego już korzystały" - dodaje dr Strzelecka.