Jak Polacy spędzili wakacje 2012?
2013-03-31 00:23
Przeczytaj także: Jakie plany na wakacje 2012?
Długość pobytu
Polacy wypoczywają zdecydowanie bardziej komfortowo niż kilka lat temu, ale i zdecydowanie krócej. Systematycznie spada udział 14-dniowych wakacji przy wzrastającym poziomie 7-dniowych zagranicznych urlopów. Wzrósł bardzo odsetek wyjazdów w kategorii pozostałe. To oprócz wyjazdów 6 lub 8 dniowych (wynikających z układu lotów) na tę liczbę wpływ mają tzw. City – Break , czyli weekendowe wypady do metropolii popularne zwłaszcza pomiędzy tzw. wysokimi sezonami (szczyt lata i zimy).
fot. mat. prasowe
Długość pobytu
Rodzaj wyżywienia
Na przestrzeni ośmiu lat liczba korzystających z opcji All Inclusive niemal podwoiła się natomiast korzystających z noclegów ze śniadaniami i bez wyżywienia spadła dwu i blisko trzykrotnie. To najbardziej wymowne dane, pokazujące w jaki sposób chcą wypoczywać Polacy: urlop ma być wypoczynkiem od wszelkich obowiązków. Na te dane warto popatrzeć w korelacji z rodzajem zakwaterowania a wówczas wnioski będą jeszcze bardziej jednoznaczne.
fot. mat. prasowe
Rodzaj wyżywienia
Bardzo ciekawa jest tendencja dotycząca opcji HB, czyli z dwoma posiłkami. Jedynie w 2011 roku ten spadek był mniejszy niż ok. 5 punktów proc. rocznie. Najwyraźniej polscy turyści wolą wczasy AI, pozornie droższe, nauczeni doświadczeniem, że HB to tylko pozorna oszczędność, którą niwelują np. opłaty na napoje do kolacji dla rodziny i inne wydatki na miejscu.
Liczba osób na rezerwację
Bez rewolucyjnych zmian. Polacy wciąż najchętniej podróżują w dwójkę, choć widać delikatny trend spadkowy, o ok. 2 pkt proc. rocznie, na korzyść wyjazdów 3 – 4 osobowych. Coraz bogatsza siatka połączeń tzw. tanich linii lotniczych tworzy możliwości samodzielnej organizacji wypoczynku jako substytutu dla wyjazdów zorganizowanych. Odsetek singli na wycieczkach utrzymuje się na podobnym poziomie od lat. Wytłumaczenie jest proste: dopłata do pokoju często podwyższa koszt wyprawy nawet o 1/3.
fot. mat. prasowe
Liczba osób na rezerwację
Typ dojazdu
Jeśli na wakacje to samolotem - tak uważa przeszło 9 na 10 turystów i taka tendencja utrzymuje się, a nawet umacnia, od lat. Na przestrzeni tego czasu znacząco spadła gotowość do wyjazdu na zagraniczne wczasy na własną rękę. Turyści wychodzą z założenia, że tam gdzie można dolecieć i dojechać, podróż samolotem jest szybsza, wygodniejsza a co najważniejsze: wcale nie droższa niż własny dojazd. Gdy podsumuje się koszty paliwa, winiet drogowych itp. Obrazuje to np. znaczący wzrost wyjazdów do Chorwacji.
Co ciekawe, taka tendencja zauważalna jest również przy ofercie narciarskiej. Choć tu dojazd własny zdecydowanie przeważa nad ofertą czarterową w ujęciu globalnym, to dane z innych szczegółowych raportów pokazują, że wyjazdy w Alpy samolotem zwłaszcza z północy Polski stanowią znaczący odsetek preferowanej formy dotarcia do celu. Bardzo ciekawy jest systematyczny wzrost wycieczek autokarowych. Może to oznaczać stale rosnący odsetek turystów, którzy nie są nastawieni wyłącznie na wypoczynek, lecz przede wszystkim na zwiedzanie ciekawych zakątków świata.
fot. mat. prasowe
Typ dojazdu
Podsumowanie
Kolejny niestabilny rok dla branży. Z jednej strony pierwsze półrocze wyraźnie dobre. Stabilizujące po arabskiej wiośnie. Egipt wraca do łask polskich turystów. Widać nadal wyraźne trendy wyjazdów do coraz lepszych hoteli, coraz większy udział all inclusive. Wakacje rozpoczynamy upadłością BP Sky Club co owocuje skokową zmianą zachowań rynku i klientów. Mocne marki stabilizują ceny na relatywnie wysokim poziomie – bezpieczeństwo kosztuje. Mimo to następuje koncentracja sprzedaży u największych graczy na rynku. To napędza kłopoty innych niewielkich firm o już trudnej sytuacji finansowej i finalnie co tydzień mamy do czynienia z upadłością.
Klienci zachowują się racjonalnie, często wstrzymują się z zakupem do ostatniej chwili. Jednakże z intencją nie wyczekania ceny, ale zyskania poczucia bezpieczeństwa, że ich wyjazd będzie zrealizowany. Płacą więc więcej. Taki scenariusz trwa, aż do jesieni. Wejście w sprzedaż oferty zimowej a przede wszystkim oferty first minute 2013 rozwiewa wątpliwości. Wracamy do trendów z lat poprzednich. Rynek znowu czuje, że wróciła stabilność i bezpieczeństwo..
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)