Indeks biznesu PKPP Lewiatan III 2013

Przeczytaj także: Indeks biznesu PKPP Lewiatan II 2013

Kolejne kwartały do końca roku też nie powinny przynieść istotnej poprawy, bo indeks roczny jest ciągle w dołku. Dane z gospodarki wskazują na utrzymujący się trend spadkowy głównego czynnika wzrostu, jakim jest popyt wewnętrzny. Poziom restrykcyjności polityki fiskalnej uległ za późno rozluźnieniu, a postępująca konsolidacja fiskalna dusi popyt krajowy. Mamy spadek popytu wewnętrznego oraz niedostateczną siłę dodatniego efektu eksportu netto, który mógłby skompensować recesję popytu krajowego, lecz jego rola w łącznym popycie jest znacznie mniejsza niż konsumpcji, a jego wkład w przyrost PKB z kwartału na kwartał maleje.

Indeks kwartalny, półroczny i roczny

Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w marcu w notowaniu kwartalnym utrzymał niskie notowanie z poprzedniego miesiąca na poziomie 24 pkt., natomiast w notowaniu rocznym stracił jeden punkt malejąc do 33 pkt. Wydaje się, że indeks kwartalny osiągnął już swoje minimum na najniższym od dziesięciu lat poziomie, a indeks roczny balansuje wokół dołka sprzed czterech lat. Chociaż indeks roczny uległ jeszcze pogorszeniu, to najwyraźniej spadki są coraz mniejsze. Pozostaje jednak pesymistyczna ocena pierwszego kwartału, który był najprawdopodobniej gorszy od ostatniego kwartału z ubiegłego roku. Kolejne kwartały do końca roku też nie powinny przynieść istotnej poprawy, bo indeks roczny jest ciągle w dołku. Dane z gospodarki wskazują na utrzymujący się trend spadkowy głównego czynnika wzrostu, jakim jest popyt wewnętrzny. Rośnie bezrobocie, maleje zatrudnienie, a płace realne - dzięki spadającej inflacji – po raz pierwszy od ponad pół roku odnotowały niewielki wzrost, co przyhamowało wprawdzie dalszy spadek funduszu płac, jednak produkcja sprzedana przemysłu i sprzedaż detaliczna nadal maleje. To potwierdza brak ożywienia popytu wewnętrznego, a także niedostateczną siłę efektu dodatniego eksportu netto, który mógłby skompensować recesję popytu krajowego. Poziom restrykcyjności polityki fiskalnej uległ za późno rozluźnieniu, a postępująca konsolidacja fiskalna dusi popyt krajowy. Może to paradoksalnie doprowadzić jeszcze do pogłębienia deficytu finansów publicznych, czego sygnały właśnie obserwujemy. W przypadku dalszego zacieśnienia polityki fiskalnej może to spowodować dalsze ograniczenie popytu i jeszcze większy deficyt budżetowy. Po ponad dekadzie względnego wzrostu mamy powtórkę procyklicznej polityki makroekonomicznej z jej negatywnymi efektami mnożnikowymi w fazie spowolnienia.

Indeks popytu globalnego (ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne)

Indeksy popytu w zasadzie nie uległy zmianie i utrzymują się w dołku z poprzedniego miesiąca: indeks kwartalny na poziomie 6 pkt., jedynie indeks roczny obniżył się o jeden punkt do 14 pkt. Indeksy popytu są grubo poniżej minimum spowolnienia sprzed trzech lat, co potwierdza, że główną przyczyną obecnego załamania tempa wzrostu gospodarczego jest popyt krajowy, a szczególnie konsumpcja. Na nie spotykaną dotąd dramatyczną redukcję spożycia wskazują dane za ostatni kwartał ub. roku, a wyniki sprzedaży detalicznej oraz produkcji sprzedanej przemysłu w pierwszych miesiącach bieżącego roku świadczą o braku jakiejkolwiek poprawy. Przy wzroście bezrobocia i spadku zatrudnienia, niewielki ostatnio wzrost płacy realnej, dzięki malejącej inflacji, nie ożywi konsumpcji. Jednocześnie mamy dalszy spadek inwestycji przedsiębiorstw oraz trwające załamanie w budownictwie. Jedynym komponentem popytu podtrzymującym dynamikę gospodarki pozostaje eksport netto, którego rola w łącznym popycie jest jednak znacznie mniejsza niż konsumpcji, a jego wkład w przyrost PKB z kwartału na kwartał maleje.

Indeks finansów (ocenia rentowność i płynność finansową przedsiębiorstw, zmiany realnej podaży kredytu oraz stopy procentowej)

Indeksy finansów wykazują nadal wysoką stabilność i nie uległy zmianie od zeszłego miesiąca, jednak pozostają nadal poniżej połowy skali: indeks kwartalny na poziomie 43 pkt, a indeks roczny na poziomie 47 pkt. Wprawdzie wyniki finansowe sektora przedsiębiorstw za cały ubiegły rok miały tendencję spadkową, ale płynność i rentowność przedsiębiorstw chociaż malejące nie wskazują jeszcze na załamanie ich finansów, a wyniki sektora bankowego okazały się lepsze od oczekiwań. Niestety mimo że rozpoczęła się długo oczekiwana seria obniżek stóp procentowych, akcja kredytowa po załamaniu pod koniec ub. roku uległa jakby zamrożeniu.