Ruch lotniczy rośnie
2013-04-24 12:25
Przeczytaj także: Rynek lotniczy cargo. Zyskają Chiny, straci Europa i USA
Bliski Wschód staje się coraz ważniejszym ośrodkiem globalnego ruchu lotniczego
Trzy główne lotniska w regionie: w Dubaju, Doha i Abu Zabi, doświadczają zwiększenia natężenia ruchu lotniczego o ok. 10 proc. rocznie i mają bardzo wysoki poziom ruchu tranzytowego, gdzie w przypadku każdego lotniska około 50 proc. ruchu stanowią loty łączone. Dane te świadczą o rosnącej roli regionu jako ośrodka pomiędzy Europą i wschodzącymi rynkami Azji i krajami Południowo-Zachodniego Pacyfiku.
Trzy wymienione porty lotnicze obsługują w sumie około 15 proc. ruchu lotniczego pomiędzy Azją
i Europą oraz Europą i krajami Południowo-Zachodniego Pacyfiku. Jest to szczególnie interesujące, zważywszy na fakt, że całkowite natężenie ruchu lotniczego pomiędzy Europą i Azją rośnie o około 7 proc. w ciągu roku, natomiast natężenie ruchu między tymi dwoma kontynentami kierowane przez Bliski Wschód wzrosło w 2012 roku o około 20 proc. w porównaniu do poprzedniego roku.
– Szybkie tempo zmian i rosnąca konkurencyjność globalnej branży lotniczej, o której świadczą przedstawione dane, oznacza, że linie lotnicze i cała branża turystyczna powinny oprzeć swoje decyzje operacyjne na analizach i wnikliwych spostrzeżeniach, aby prawidłowo zdefiniować swoje szanse i zagrożenia – komentuje Pascal Clement, Head of Travel Intelligence, Amadeus.
fot. mat. prasowe
Wielkość ruchu lotniczego w każdym regionie wraz z liczbą obsługujących go linii lotniczych
– Przedstawione dane to dobra wiadomość dla branży lotniczej, ponieważ wskazują na wzrost pasażerskiego ruchu lotniczego w każdym regionie świata w latach 2011-2012. W 2011 roku w czołówce tego wzrostu znalazła się Azja, jednak dane wskazują na dalsze możliwości rozwoju w regionie, gdzie większość ruchu lotniczego odbywa się na niewielkiej liczbie ruchliwych tras. Rozwiązanie Amadeus Air Traffic pomaga liniom lotniczym w planowaniu i rozwijaniu swoich sieci połączeń, pozwalając reagować na rzeczywisty ruch pasażerski i potrzeby rynku, w oparciu o spójne dane dotyczące miejsc wylotu i punktów docelowych – dodaje.
fot. mat. prasowe
Udział w rynku przewoźników niskokosztowych w każdym regionie w 2011 i 2012 roku
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)