NIK: nadzór budowlany działa słabo
2013-06-18 13:30
Budowa © Mikael Lever - Fotolia.com
Przeczytaj także: Włosi dokończą autostradę A1 po Irlandczykach
Zdaniem kontrolerów NIK, nadzór budowlany w Polsce nie działa skutecznie, bowiem umyka mu zbyt wiele przypadków łamania prawa. Według Izby, najgorsza sytuacja występuje na poziomie powiatów. Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego nie monitorują prawidłowości rozpoczynanych inwestycji.Kontrolerzy Izby zarzucają inspektorom powiatowym, że ci nie kontrolują, czy inwestorzy wykonują nałożone na nich postanowienia oraz nie prowadzą starannie rejestrów i ewidencji, co pozbawia ich informacji o liczbie rozpoczynanych budów oraz liczbie oddawanych do użytku obiektów.
Inspektorom najwięcej czasu zajmuje prowadzenie postępowań administracyjnych na skutek skarg, a powinny to być planowe kontrole. W 23 zbadanych przez NIK powiatowych inspektoratach zaledwie 32,5 proc. kontroli było planowe, podczas gdy większość (51,3 proc.) to skutek skarg. W niektórych powiatowych inspektoratach w ogóle nie prowadzono kontroli rozpoczętych budów.
Podstawową przyczyną nie najlepszego funkcjonowania nadzoru są braki kadrowe wynikające głównie z niedofinansowania. Za mało jest też pracowników ze specjalistycznymi uprawnieniami budowlanymi, co jest pochodną niskich pensji i wysokich wymagań. Nadzór próbuje temu zaradzić, podwyższając pensję kosztem liczby zatrudnionych pracowników.
NIK zwraca również uwagę na problem uzależnienia powiatowych inspektorów od starostów, bowiem powiatowych inspektorów powołują starostowie. Ponieważ często inwestorami są samorządy, to w takich sytuacjach istnieje ryzyko konfliktu interesów. Zdaniem Izby warunkiem uzdrowienia sytuacji jest uniezależnienie organów nadzoru budowlanego od starostów.
oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)