eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacjeE-marketing: komunikacja online z małym budżetem

E-marketing: komunikacja online z małym budżetem

2013-09-25 14:04

E-marketing: komunikacja online z małym budżetem

Jak skutecznie planować komunikację online? © alphaspirit - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Ponad 20% wydatków na działania reklamowo-promocyjne przeznaczamy na aktywność w sieci. I chociaż wciąż w całościowym budżecie króluje telewizja, to w ciągu dekady internet prześcignął wszystkie inne media takie jak prasa, magazyny, radio czy outdoor. Od paru już lat jest medium numer 2.

Przeczytaj także: Małe firmy a e-marketing

Internet - poza nieco już sloganowym określeniem o demokratycznym medium - ma jeszcze jedną, istotną z punktu widzenia marketerów i handlowców cechę. Otóż każdy, choćby z niewielkim budżetem, może prowadzić skuteczne działania komunikacji online. Tu liczy się kreatywność, czas i umiejętności. Nawet nie tyle techniczne predyspozycje, co świadomość i sprawność w wyszukiwaniu narzędzi – bardzo często bezpłatnych. Te umożliwiają zbudowanie bezpłatnej witryny WWW, rejestrację darmowego adresu (domeny) w sieci czy wystartowania z mini kampanią w Google (choćby za pośrednictwem bezpłatnych kuponów Adwords).

Grupa docelowa jako punkt wyjścia

Każdemu, który planuje aktywność w sieci rekomenduję… krok w tył. Dlaczego? Otóż szybciej i efektywniej można przyśpieszyć, jeżeli tylko popatrzymy na nasz biznes z lotu ptaka i przemyślimy koncepcję działań. Przez to rozumiem kilka kluczowych aspektów.

Po pierwsze, dogłębna analiza grupy docelowej. Zapomnijmy o stereotypowym myśleniu w stylu – „każdy może być klientem” lub skupiać się na ogólnikach typu „kobiety z większych miast po 30-tce” lub „mężczyźni z wyższym wykształceniem zainteresowani motoryzacją”. Bez wnikliwej refleksji o aspektach demograficznych, psychograficznych łącznie z motywacjami konsumenta, nasze działania wytracą impet i staną się jałowe jak… działania znakomitej większości firm. A to oznacza zniknięcie w szarej masie komunikatów reklamowych bez szansy na odróżnienie się z przekazem wśród konkurencji i pozostałych reklamodawców.

Po drugie, analiza mocnych i słabych stron. Chociaż większość z nas poznała typowe modele biznesowo-marketingowe jak analiza SWOT czy macierz Ansoffa, to w praktyce albo ich nie wykorzystuje albo też nie bardzo wie jak się za to zabrać; przy tym często nie robi tego rzetelnie – a mówiąc wprost - okłamuje siebie i firmę przejaskrawiając swoje rzekome argumenty lub pomijając słabe strony.

Po trzecie, segmentacja klienta. Wśród grupy docelowej powinniśmy wyróżnić kilka zbiorów klientów, których cechy, zachowania, zainteresowania, styl życia i motywacje są dość podobne. Dzięki temu będziemy mogli precyzyjniej dobierać komunikat do każdej z nich. Trudno tym samym argumentem przekonać juniora i seniora, by skorzystali z naszej usługi lub nabyli produkt, gdy ich światopogląd, wartości i potrzeby są zupełnie rozbieżne. Podobnie z innych pobudek ludzie nabywają daną rzecz gdy różnią się stanem zamożności – część z nich stawia na jakość i ergonomię, inni budują prestiż w oczach sąsiadów, znajomych i rodziny.

fot. alphaspirit - Fotolia.com

Jak skutecznie planować komunikację online?

Wyposażeni w wiedzę o konsumencie – jego profilu i motywacjach, zaopatrzeni w stronę docelową dla działań reklamowych, świadomi potencjalnych błędów i mitów – możemy planować kampanię promocyjną w internecie.


WWW czyli siedziba internetowa

Trudno ograniczać się do jednego projektu WWW. Kiedyś wystarczył jeden serwis internetowy, wizytówka czy witryna z kilkoma podstronami. Dziś prowadząc aktywną i świadomą aktywność w internecie, traktujemy naszą bazę WWW jako siedzibę online. Natomiast coraz częściej tworzymy inne projekty WWW do działań promocyjnych, transakcyjnych, obsługi klienta, eksperckich czy lojalnościowych. A tu jeszcze rewolucja mobilna powoduje, że przybywa urządzeń, z których coraz częściej przychodzą do nas potencjalni klienci czy już obecni konsumenci.

Jak zatem zacząć? Który projekt wybrać? Na co postawić?

Otóż trzymajmy się kilku dobrych, sprawdzonych zasad.
  1. Po pierwsze, mierz siły na zamiary. Jeżeli nie masz czasu na regularne prowadzenie bloga, to po prostu „odpuść” sobie. Zbuduj firmową witrynę, na której przekażesz kluczowe informacje, tak by dość wyczerpującą komunikowały o firmie i ofercie, ale i uwiarygodniały Cię w oczach kontrahentów.
  2. Po drugie, jeżeli docierasz do klientów bezpośrednio – rozważ prócz uwiarygodniającego Cię serwisu firmowego, przynajmniej moduł, a najlepiej na początek chociaż prosty sklep internetowy jak iStore, WellCommerce czy IAI. Koszt takiego przedsięwzięcia to kilkadziesiąt złotych miesięcznie.
  3. Po trzecie, jeżeli oferujesz usługi, to rozważ dedykowany mikroserwis lub nawet lepiej dedykowaną stronę docelową (tzw. landing page), na którym w kilku konkretnych punktach poinformujesz o swojej ofercie i korzyściach dla nabywcy z szansą na pozostawienie kontaktu (np. formularz kontaktowy i numer infolinii)
  4. Po czwarte, jeżeli budujesz swój wizerunek i stawiasz na lojalność w sieci to postaw na obecność na własnych platformach (blogi, content marketing, edukacja) jak i zewnętrznych (social media jak Facebook, NK, Twitter, Goldenline czy LinkedIn).
  5. I wreszcie po piąte – gdy ważna jest obsługa online to rozważ budowę dedykowanej platformy elektronicznej z informacjami i transakcyjnością.
A koszty? No cóż, jeżeli nie stać nas na profesjonalną agencję interaktywną, to warto zastanowić się nad gotowymi, w pełni kompletnymi platformami budowy i zarządzania treścią (tzw. CMS – Content Management System). Najprostszym rozwiązaniem jest choćby WordPress, gdzie za darmo możemy zbudować witrynę wykorzystując gotowy projekt graficzny, w tym zapewnić sobie bezpłatny hosting, czyli utrzymanie na serwerze. Niewielkie kosztem może być jedynie opcja zakupu domeny by wyeliminować sformułowanie wordpress.com w pasku adresu.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest także WIX, który oferując najnowszą technologię HTML5 zapewnia w bardzo prosty i przyjazny sposób operowanie na poziomie tworzenia i aktualizacji WWW. Gotowy zestaw szablonów może być swobodnie modyfikowany i dostosowywany do indywidualnych potrzeb czyniąc witrynę zupełnie różną od punktu wyjścia. Tym samym unikniemy ryzyka wizerunkowego. Koszt stworzenia takiego serwisu pozbawionego już reklam (wersja z wyświetlaniem reklam jest bezpłatna) to kwota rzędu kilkuset złotych rocznie wraz z hostingiem.

Platform jest wiele. Ktoś kto czuje się mocniej w aspektach IT może pokusić się o budowanie serwisu w oparciu o bezpłatne CMSy typu Joomla czy Typo3 zapewniając sobie jeszcze większą swobodę.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • Domeny nie są darmowe!

    fooosy / 2013-10-11 15:35:30

    "Te umożliwiają zbudowanie bezpłatnej witryny WWW, rejestrację darmowego adresu (domeny) w sieci czy wystartowania z mini kampanią w Google"

    Tu nie do końca się zgodzę. Za każdą domenę trzeba zapłacić, jeśli nie przy rejestracji, to przy odnowieniu. Polecam tekst na ten temat:
    http://adnews.pl/poradnik-pierwotny-rynek-domen-internetowych/ odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: