Tydzień 29/2005 (18-24.07.2005)
2005-07-27 00:01
Przeczytaj także: Tydzień 26/2005 (27.06-03.07.2005)
- Rosnący deficyt obrotów bieżących w USA wymaga pokrycia poprzez napływ kapitału zagranicznego w wysokości ok. 2 mld USD dziennie. W maju napłynęło do USA 60 mld USD, w kwietniu 33,2 mld USD, w marcu 40,5 mld USD, a w lutym 79,6 mld USD.
- Chiński bank centralny podjął decyzję o rewaluacji juana o 2,1%. Teraz kurs przeliczeniowy wobec waluty amerykańskiej wyniesie 8,11 juana /USD, przy marginesie wahań 0,3%. USA żądały rewaluacji o 10% grożąc restrykcjami. Ubiegłoroczny deficyt handlowu USA z Chinami wyniósł 162 mld USD.
- Przed arbitrażem WTO będzie rozpatrywany nowy spór pomiędzy USA i Unią. Jego przedmiotem jest konflikt pomiędzy Airbusem, a Boeingiem o subwencje do opracowywania i budowy samolotów pasażerskich. Amerykanie uważają, że Unia udzieliła nielegalnej pomocy dla Airbusa w wysokości 6,7 mld USD (dla A380) i obecnie przygotowuje kolejną pomoc dla A350. Natomiast Unia zarzuca Boeingowi nielegalną pomoc w postaci programów wojskowych. Werdykt poznamy najwcześniej w 2006 roku.
- Intel to największy na świecie producent procesorów. Do niego należy dziś ponad 80 proc. rynku. Jego przychody w II kwartale wzrosły o 15% do 9,2 mld USD, ponieważ coraz szybciej rośnie popyt na laptopy. Jego zysk w II kwartale wyniósł ponad 2 mld USD, czyli 16% więcej niż w tym samym okresie 2004 roku.
- W II kwartale o 19% kw/kw zmalał zysk Forda do 946 mln USD mimo że obroty wzrosły z 42.9 mld USD do 44,5 mld. Jednocześnie koncern poinformował o zamiarze zwolnienia 1750 osób.
- IBM zatrudnia obecnie 329 tys. osób, a w tym roku zmniejszy zatrudnienie o 14,5 tys. osób (z czego 70% w Europie). Także Eastman Kodak ogłosił decyzję o zwolnieniu 22,5 - 25 tys. pracowników. HP zatrudnia 150 tys. pracowników. Ogłosił, że zmniejszy zatrudnienie o 14,5 tys. (nieoficjalnie mówi się nawet o 25 tys.
- Wzrost gospodarczy Chin w I półroczu wyniósł 9,5%, a PKB osiągnęło wartość 812 mld USD. Nakłady na środki trwałe wzrosły o 25,4%, a produkcja przemysłowa o 18,6%. Te dane mają ułatwić oczekiwaną reformę kursu juana.
- W opinii prezesa amerykańskiego Fed-u Alana Greenspana USA są na etapie trwałego wzrostu gospodarczego. Wzrasta liczba nowych miejsc pracy i wzrastają wydatki konsumenckie. Jego zdaniem w scenariuszu dla amerykańskiej gospodarki bank centralny USA zakłada trwały wzrost gospodarczy i kontrolę inflacji. Dał do zrozumienia, że krótkoterminowe stopy procentowe będą rosnąć.
- Chiny kupią 20 Airbusów A330.
- Angola podjęła decyzję o zakupie 12 Boeingów.
- Ford to drugi co do wielkości koncern samochodowy w USA po GM. Zapowiedział, że w ciągu najbliższych lat zmniejszy zatrudnienie w amerykańskich zakładach o 10,5 tys. pracowników.
- Chińska firma Nanjing Automotive kupiła MG Rover i jego filię Powertrain Ltd.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
JEŚLI KALI UKRAŚĆ KROWY, TO DOBRY UCZYNEK, A JEŚLI KALEMU...
Tak zaczyna się powszechnie znane powiedzenie syntezujące krańcowy subiektywizm w ocenie jakiegoś wydarzenia.
Amerykański koncern naftowy UNOCAL został wystawiony na sprzedaż. Do rywalizacji o UNOCAL włączył się chiński koncern naftowy CNOOC - trzeci co do wielkości koncern tej branży w Chinach, który zaoferował 18,5 mld USD. Jego konkurentem był amerykański CHEVRON, który co prawda oferował prawie o 2 mld mniej, ale to on wygrał. Ostatecznie zapłacił nie 16,5, a 17,1 mld USD, ale to i tak było to o 1,4 mld USD mniej, niż oferowali Chińczycy. Decyzję podjęli akcjonariusze w specyficznej atmosferze politycznej, dalekiej od amerykańskiego liberalizmu w gospodarce.
Chińczycy podeszli do transakcji profesjonalnie. Doradzał im w tym znany bank inwestycyjny Morgan Stanley, a pomagały też amerykańskie firmy PR-owskie takie jak The Brunswick Group i Public Strategy.
W trakcie negocjacji dodatkowo zobowiązali się utrzymać zatrudnienie i sprzedać amerykańską część rezerw Unocalu, uznaną w Kongresie za strategiczną. Głosili, że są zainteresowani przede wszystkim w nabyciu azjatyckiej części rezerw naftowo-gazowych UOCAL (chodziło o złoża w Azji Środkowej, Indonezji i Tajlandii). Ten zakup miał być ważnym ogniwem w polityce energetycznej Chin, bo kraj ten w drugim kwartale kupił o 9,5% więcej ropy i obecnie 40% swoich potrzeb zaspokaja z importu.
W walce o amerykański charakter koncernu UNOCAL zaangażowała się cała polityczna Ameryka. Izba Reprezentantów przyjęła nawet specjalną rezolucję grożąc, że w razie przyjęcia chińskiej oferty zwróci się do prezydenta GW Busha, by transakcję zablokował. Przeciwnicy transakcji zwracali uwagę na problemy bezpieczeństwa USA podkreślając przy tym, że chiński CNOOC jest koncernem w 70% państwowym. Ta polityczna decyzja będzie kosztować akcjonariuszy, którzy zamiast 67 USD/akcję trzymają 63 USD.
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy