Wydatki na reklamę spadną o 6 procent
2013-10-02 10:39
Przeczytaj także: Rynek napojów w Polsce: wydatki na reklamę I-VI 2013
W porównaniu z ubiegłym rokiem nieznacznie wzrosły wydatki reklamowe branży farmaceutycznej i finansowej, w tej ostatniej wydatki zwiększyły m.in. BRE Bank (właściciel mBanku) i Bank Millennium, pojawił się też nowy gracz – Vivus. Wyższe niż przed rokiem są także wydatki sieci handlowych, w tym Lidla, choć inny lider branży, Jeronimo Martins, wydał w tym roku mniej. Więcej na reklamę wydali też producenci napojów i alkoholi. Coca-Cola, jeden z największych reklamodawców tego sektora, ograniczyła swoje wydatki w porównaniu z ubiegłym rokiem, może to jednak wynikać z wysokich inwestycji związanych z zaangażowaniem marki w EURO2012.
Na stabilnym poziomie utrzymują się wydatki reklamowe branży żywnościowej i producentów środków do higieny i pielęgnacji.
Spadają natomiast wydatki reklamowe największych graczy z branży FMCG – Unilevera i P&G, oraz firm telekomunikacyjnych. Nakłady na reklamę ograniczyli wszyscy operatorzy telefonii komórkowej z wyjątkiem P4, największych redukcji budżetów reklamowych dokonał Orange. Spadły też inwestycje reklamowe sektora motoryzacyjnego. Traci on głównie przez zmniejszone budżety Peugeot, Fiata, Kii i Hyundaya.
Prognoza wydatków na globalnym rynku reklamowym
ZenithOptimedia prognozuje, że globalne wydatki na reklamę wzrosną w 2013 r. o 3,5%, a światowy rynek reklamy osiągnie na koniec roku wartość 503 miliardów dolarów. Podtrzymuje tym samym prognozę z czerwca. Jednocześnie to pierwsza od czerwca 2012 roku prognoza wydatków w 2013 roku, która nie została obniżona, co można uznać za zapowiedź stabilizacji na globalnym rynku reklamowym.
fot. mat. prasowe
Wydatki reklamowe i PKB 2012-2015 (%)
nalitycy ZenithOptimedia spodziewają się większego wzrostu wydatków reklamowych w 2 najbliższych latach – o 5,1% w 2014 i o 5,9% w 2015 roku. Stanie się tak głownie dlatego, że rynki europejskie, które są obecnie „hamulcowym” wzrostu, będą radziły sobie coraz lepiej w kolejnych latach. W II kwartale 2013 strefa euro wyszła z trwającej 18 miesięcy recesji i ekonomiści spodziewają się ożywienie gospodarcze będzie stopniowo nabierało tempa w następnych kilku latach. Rynek reklamowy powinien rosnąć wraz z gospodarką. Wydatki reklamowe w krajach strefy euro spadły w 2012 roku o 5,2%. Według prognoz ZenithOptimedia w 2013 roku będą niższe o 4,3%. W kolejnych latach nastąpi niewielki wzrost wydatków – o 0,7% w 2014 i o 1,9% w 2015 roku. Pomimo perspektyw ożywienia, wyższe od oczekiwanych spadki wydatków reklamowych w euro zonie w pierwszej połowie roku zaważyły na prognozie wzrostu wydatków na dojrzałych rynkach (ta definicja obejmuje Amerykę Północną, Europę Zachodnią i Japonię) w 2013 roku – ZenithOptimedia obniżył prognozę z czerwca, mówiącą o wzroście o 1,7% , do 1,4%.
Na rynkach rozwijających się (definiowanych jako kraje poza Ameryką Północną, Europą Zachodnią i Japonią) nie widać sygnałów spowolnienia w sektorze reklamowym, pomimo obaw związanych z krótkoterminowymi perspektywami rozwoju gospodarczego. Zwolnił on miedzy innymi w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny) wraz z malejącym popytem na eksport i przeniesieniem uwagi międzynarodowych inwestorów w kierunku dojrzałych rynków. Jednak rynki rozwijające się mają młodą populację, rozwijają system edukacji, infrastrukturę, technologie, zwiększają produktywność. Ich wkład w rozwój światowej gospodarki będzie rósł przez najbliższe dekady. Reklamodawcy nie zniechęcili się ostatnimi problemami i inwestują długoterminowo. Dlatego analitycy ZenithOptimedia podnieśli prognozę wzrostu wydatków reklamowych na rynkach rozwijających się w 2013 roku z prognozowanych w czerwcu 7% na 7,6%.
W związku z konfliktem w Egipcie prognoza z czerwca, mowiąca o wzroście wydatków reklamowych o 3,9% w tym roku, została obniżona. ZenithOptimedia szacuje, że wydatki reklamowe w tym kraju spadną w tym roku o 6,3%. Sytuacja w Egipcie nie miała wpływu na sąsiednie rynki reklamowe, dlatego ZenithOptmedia prognozuje, że wydatki reklamowe w regionie MENA wzrosną w tym roku o 4,8% - oznacza to redukcję prognozy z czerwca, mówiącej o wzroście o 5,5%.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)