Upadłości firm I-IX 2013
2013-10-02 11:47
Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce I-IX 2013 r.
Produkcja: eksport poprawia sytuację, ale niesie ze sobą także ryzyko
Zwiększone zamówienia w firmach produkcyjnych napływają głównie z rynków eksportowych. Gdy inwestycje jak i konsumpcja wewnętrzna są w zastoju, eksport jest praktycznie jedyną szansą zwiększenia obrotów.
Maciej Harczuk, prezes zarządu Euler Hermes Collections zauważa jednak ryzyko z tym związane, mogące w kolejnych miesiącach znaleźć finał w postaci upadłości części z eksporterów: - Trzeba pamiętać, że na rynkach zagranicznych kryzys nie jest zażegnany, a ryzyko braku zapłaty jest znaczne nie tylko w Europie Zachodniej, ale także w naszej części Europy środkowo-wschodniej. Na rynkach włoskim, francuskim czy nawet niemieckim notujemy wzrost zleceń windykacyjnych od polskich eksporterów o ponad 50% w porównaniu z 2012. Niestety – wraz ze wzrostem eksportu w naszym regionie, rośnie także bardzo szybko popyt na odzyskiwanie należności z terenu Słowacji, Rosji i Ukrainy: jak dotychczas w 2013 jest tych zleceń o ok. 40% więcej w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Szacujemy, że np. w Czechach i na Słowacji blisko 20% faktur opóźniona jest powyżej 4 miesięcy.
Dlatego w producentów uderzają nie tylko opóźnienia płatnicze polskiej branży budowlanej, ale do ich problemów przyczyniają się również odbiorcy z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Z kolei branża meblowa ponosi straty we Francji i krajach Beneluxu, a na wszystkich rynkach problemy z odbiorcami i w efekcie niekiedy z własną płynnością mają producenci art. spożywczych.
fot. mat. prasowe
Sektory o największej liczbie ogłoszonych upadłości
W efekcie problemy mają m.in. dostawcy urządzeń na potrzeby przemysłu spożywczego - taką działalnością zajmowały się trzy przedsiębiorstwa, o których upadłości informację opublikowano we wrześniu.
Wciąż upada wielu dystrybutorów hurtowych
- Wielu dostawców i kredytodawców przygląda się uważnie sytuacji dystrybutorów – obawę budzić może ich średnio niska rentowność przy jednocześnie dużych obrotach (a także zwiększające ich odpowiedzialność finansową kwestie akcyzowe związane z obrotem wyrobami tytoniowymi czy alkoholowymi). Potencjalnie dużym stratom nie towarzyszą więc z reguły znaczne oszczędności na ich pokrycie. Ponadto w niektórych sektorach rozwija się dystrybucja własna producentów – skuszonych zarówno dodatkową marżą, jak i ograniczeniem w ten sposób ryzyka. Stanowi to dodatkową konkurencję dla dystrybutorów hurtowych – mówi Tomasz Starus, dyrektor Biura Oceny Ryzyka i Główny Analityk w Towarzystwie Ubezpieczeń Euler Hermes. We wrześniu opublikowano informacje o upadłości 13 hurtowników. Warto zauważyć, iż 4 firmy handlowe (dwie detaliczne i dwie hurtowe) zajmowały się sprzedażą odzieży i obuwia, a dwie samochodów i części do nich.
Budownictwo nie notuje jeszcze poprawy
Spośród 19 opublikowanych we wrześniu upadłości w zbliżonych proporcjach po 1/3 były to firmy: budownictwa ogólnego i mieszkaniowego; budownictwa drogowego, mostów i infrastruktury (m.in. szynowej) oraz ostatnia grupa – firmy wyspecjalizowane w pracach wykończeniowych, elektrycznych, wodociągowych i innych. Ponadto najwięcej ich, bo aż 6 z nich zarejestrowanych było na Mazowszu. Upadają też nie tylko zaopatrujący budownictwo producenci (we wrześniu 3 firmy), ale także firmy obsługujące inwestycje – zarządzające nimi czy uczestniczące w obsłudze sprzedaży lub projektowania (odpowiednio – 5 firm).
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)