Upadłości firm 2013
2014-01-06 00:35
Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce 2013 r.
Zaczynając od eksportu – zagrożeniem jest to, iż w Europie spodziewamy się zwiększenia o 1% wskaźnika upadłości. Co więcej – największy wzrost zagrożenia upadłościami spodziewany jest w krajach naszego regionu Europy Środkowo-Wschodniej (m.in. w Czechach o +10% czy w Rosji o +5%), czyli właśnie tam, gdzie ostatnio polskie firmy najdynamiczniej zwiększały swoją sprzedaż. To zagraża faktycznym wynikom finansowym znacznej części eksporterów.
Popyt wewnętrzny zaczął rosnąć w drugiej połowie roku, jednak to właśnie firmy dostarczające na rynek wewnętrzny w tym samym czasie upadały najczęściej (w tym hurtownicy i producenci art. spożywczych, kosmetycznych czy elektroniki użytkowej). Czas pokaże, czy popyt z końcówki ubiegłego roku utrzyma się i będzie na tyle silny, aby firmy mogły odejść od stymulowania rynku ceną, pozwolić sobie na wyższe marże i akumulację kapitału, a nie tylko podtrzymywanie obrotu. Wiele firm bowiem upada nie z powodu utraty rynku, ale na skutek problemów z utrzymaniem płynności – z szybkim wyegzekwowaniem własnych należności oraz pozyskaniem zewnętrznego finansowania. Mówiąc zaś o inwestycjach – wiele przetargów już rozstrzygnięto, ogłaszane są kolejne, natomiast realne rozpoczęcie prac na szersza skalę i dopływ gotówki do branży budowlanej nastąpi raczej późno, zapewne w drugiej połowie roku.
Zmiana profilu przedsiębiorstw, które upadały w 2013 roku
W 2012 roku upadały duże spółki budowlane i produkcyjne, natomiast w ubiegłym roku ciężar upadłości przesunął się stopniowo w kierunku dystrybucji i usług. Co prawda wciąż dużo jest upadłości firm budowlanych, ale są to z reguły firmy o lokalnej skali działalności, częściej tez już wyspecjalizowani podwykonawcy niż główni wykonawcy. W pierwszym, częściowo drugim kwartale 2013 roku upadały firmy produkcyjne zorientowane na eksport – związane z przemysłem maszynowym, wyrobem konstrukcji i części metalowych czy z tworzyw sztucznych. Obecnie upadłość firm produkcyjnych jest podobnie jak budowlanych – wciąż częsta, ale zmniejszyła już swoje tempo wzrostu i charakter: problemy mają przeważnie firmy dostarczające na rynek wewnętrzny dobra inwestycyjne (m.in. stal) a przede wszystkim – konsumpcyjne (odzież, obuwie, żywność).
fot. mat. prasowe
Upadłości wg województw
W kujawsko-pomorskim, małopolskim i świętokrzyskim widać wyraźny wzrost upadłości. Ich charakter jest zróżnicowany, jednak wiele spośród nich dotyczyło firm produkcyjnych, ale też usługowych i handlowych.
Jak mówi Tomasz Starus, członek zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń Euler Hermes z Grupy Allianz – Wciąż negatywne konsekwencje przynosi wielu firmom Euro 2012. Żaden sektor na nim nie zyskał zgodnie z oczekiwaniami – mówimy zarówno o budownictwie, które przypłaciło je już stopniowo opadającą falą upadłości, ale także o firmach usługowych – gastronomicznych i hotelarskich, które poczyniły wtedy wiele inwestycji, a obecne przychody są poniżej oczekiwań. Problemy firm usługowych wynika z oszczędności czynionych przez konsumentów jak i biznes, a obok tych wymienionych stosunkowo często w statystykach upadłości pojawiają się też firmy turystyczne, poligrafia, doradztwo finansowe i księgowe, firmy wydawnicze, reklamowe czy duża grupa firm obsługująca nieruchomości i procesy inwestycyjne.
Zmiany w prawie – ubiegłoroczne kwestie związane z korektą VAT niekorzystnie wpłynęły na sytuację wielu wierzycieli i dłużników
Stabilność prawa podatkowego jest na razie bardziej kwestią deklaracji, niż rzeczywistości, w jakiej operują przedsiębiorcy. Co prawda kolejne zmiany w VAT mają pomóc przedsiębiorcom, ale…
![Niewypłacalności firm na świecie będą nadal rosły [© Freepik] Niewypłacalności firm na świecie będą nadal rosły](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/niewyplacalnosc-firmy/Niewyplacalnosci-firm-na-swiecie-beda-nadal-rosly-265471-150x100crop.jpg)
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)