Upadłości firm V 2014
2014-06-03 11:49
Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce: wnioski I kw. 2014 r.
– Oprócz wspomnianej przyczyny finansowej kłopotów części przedsiębiorstw (wciąż jeszcze mniejszej płynności rynku niż miało to miejsce w 2011, nie wspominając o 2008 roku gdy obieg należności był krótszy zależnie od regionu o tydzień-dwa) trzeba też pamiętać o stronie popytowej – generalnie nadal w Europie jest nadwyżka mocy wytwórczych dóbr inwestycyjnych, wyrobów metalowych nad popytem – mówi Michał Modrzejewski, dyrektor w Dziale Analiz Branżowych Euler Hermes Collections, spółki z Grupy Allianz.
Budownictwo – problemy nie odpuszczają na żadnym polu
Duża liczba upadłości firm budowlanych dotyczy firm ze wszystkich kategorii: a więc i tych wyspecjalizowanych w budownictwie ogólnym i mieszkaniowym (najwięcej, bo 9), wyspecjalizowanych w infrastrukturze drogowej i kanalizacyjnej (3) oraz firm wyspecjalizowanych w instalacjach i pracach wykończeniowych (6).
– Niepokoić może fakt, iż są wśród nich także firmy może nie największe, ale znaczące, o obrocie kilkudziesięciu-stu kilkudziesięciu milionów złotych, które zwiększały obroty w ostatnich latach. Przyczyną nie jest więc brak zamówień, ale wciąż niska ich rentowność – utrzymywanie się praktyki oferowania cen pomagających zdobyć zamówienia i bieżące wpływy, ale nie trwałą rentowność – zauważa Michał Modrzejewski, dyrektor w Dziale Analiz Branżowych Euler Hermes Collections, spółki z Grupy Allianz.
Firmy usługowe – problemy firm transportowych, związanych z obsługą budownictwa i nieruchomości
Zmniejszenie się w kwietniu dynamiki przyrostu przewozów towarowych nie jest zjawiskiem bez oddźwięku – tylko w maju ogłoszono upadłość pięciu firm transportowych. Rynek przewozów jest mocno konkurencyjny – nadpodaż usług na nim sprawia, że jest wrażliwy na wszelkie wahania koniunktury i zawirowania zewnętrzne (ceny paliw, problemy w dostępie do rynków wschodnich itp.). Mniej jest za to wśród firm usługowych, których upadłość ogłoszono w minionym miesiącu, tych związanych z popytem konsumenckim: gastronomicznych, hotelarskich, reklamowych etc. Wciąż za to napotkać można w zestawieniach bankructw stałą pod względem liczebności grupę firm obsługujących rynek nieruchomości i inwestycje, które nie doczekają już powrotu koniunktury na rynek.
Maj – wciąż większa niż przed rokiem liczba upadłości na Wybrzeżu, duża liczba upadłości w Wielkopolsce i znaczna ich liczba na Lubelszczyźnie
Zwraca uwagę zwiększenie liczby upadłości na Lubelszczyźnie – poza trzema mniejszymi firmami handlowymi były to trzy średniej wielkości (do 30 mln złotych obrotu) firmy z branż: budowlanej, napraw samochodów oraz lecznicza (z Nałęczowa).
Profil firm, które upadły w Małopolsce miał jeszcze bardziej zróżnicowany charakter: oprócz firm produkcyjnych były też firmy handlowe (w tym z branży motoryzacyjnej, jak w woj. lubelskim), budowlana, transportowa (obrót ponad 20 mln złotych), hotelarska a nawet z sektora edukacyjnego.
W woj. zachodniopomorskim problemy, które zakończyły się upadłością ogłoszoną w maju miały firmy budowlane (3), ale też jak w poprzednich województwach w gronie tym znalazła się firma dystrybucyjna z branży motoryzacyjnej czy transportowa.
Tym razem wielkość firm z woj. wielkopolskiego, których bankructwo ogłoszono w maju była mniejsza niż w poprzednich miesiącach, co wynika z ich profilu działalności, m.in. handlu detalicznego czy mniejszych (już nie infrastrukturalnych) prac budowlanych.
fot. mat. prasowe
Informacje o upadłościach firm w odniesieniu do ich miejsca rejestracji
Warto zauważyć, iż w woj. dolnośląskim mniej było ogłoszonych upadłości w maju w stosunku do sytuacji sprzed roku, ale różnica ta nie była tak wyraźna jak w poprzednich miesiącach. Zmniejszenie tempa poprawy pod względem upadłości wiąże się z problemami firm produkcyjnych, tak licznych w regionie (cztery upadłości w minionym miesiącu).
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)