Zanim zjedzą Cię nerwy
2005-10-20 12:16
Czy byłbyś zdenerwowany gdyby przyszło Ci rozegrać mecz o wysoką stawkę na centralnym korcie w turnieju na Wimbledonie? Oczywiście, że tak. A gdyby Twój przeciwnik był zawodnikiem, który w życiu nie rzucił rywala na kolana, nie wygrał żadnego meczu i nigdy nie zdobył punktu z woleja? Gdyby tak naprawdę nie rozegrał żadnego meczu do końca i nie miał dobrej kondycji fizycznej? Teraz już nie jesteś taki zdenerwowany, prawda? Przecież regularnie grasz w tenisa raz w tygodniu. Każdy z nas zna sytuację, kiedy jesteśmy poproszeni o wystąpienie na zebraniu zarządu lub branżowej konferencji.
Przeczytaj także: Sztuka prezentacji, czyli jak dotrzeć do odbiorcy?
Nigdy nie udało im rzucić słuchaczy na kolana w tym sensie, że nie udało im się ich zaangażować i zdobyć ich całkowitej uwagi. Mówcy zwykle ograniczają się do odczytania notatek i zdawkowych odpowiedzi na pytania.Kiedy więc następnym razem będziesz poproszony o zabranie głosu, zanim cokolwiek powiesz, pomyśl przez chwilę o konkurencji. Przeciętny mówca zrobi wrażenie takie jak inni przeciętni mówcy, czyli nijakie. W golfie zaliczyć 18 dołków po 200 uderzeniach, to żaden wynik. Każdy to potrafi. OK. Nie każdy; co drugi zawodnik :-)
Zimne dłonie
Jednym z namacalnych dowodów tremy i nerwowości są zimne dłonie.
"Boguś, nie wiem co mam robić z dłońmi!" krzyczy do kamery jest z uczestników szkolenia medialnego.
Odpowiedź jest prosta. Rób z nimi to samo kiedy mówisz normalnie - poruszaj nimi płynnie zgodnie z rytmem wypowiedzi. Niestety, zdenerwowani ludzie zachowują się inaczej niż normalnie i tak właśnie nieświadomie pokazują swoje zdenerwowanie.
Człowiek, który mówiąc nie porusza dłońmi wygląda jak roślina doniczkowa. W dodatku, jego głos staje się monotonny.
Niektórzy z uczestników naszych szkoleń medialnych w kółko ćwiczą poruszanie rękami i dłońmi w czasie występów przed kamerą bez większego powodzenia. W takich ekstremalnych przypadkach proszę ich o wykonanie następującego ćwiczenia przed kamerą.
Głośno przedstaw się lub mów coś bez sensu przed 2 minuty. Chodzi o to, żeby powiedzieć cokolwiek bez zastanawiania się nad sensem wypowiedzi. Chodzi o skupienie się nad ruchem ciała i rąk. To ćwiczenie w zdecydowanej gestykulacji. Następnie, obejrzyj nagranie na video. Potem, obejrzyj jeszcze raz z wyłączonym dźwiękiem. Przypomnij sobie co sprawiło, że zacząłeś poruszać dłońmi. I teraz zrób to samo nagrywając "normalną" wypowiedź do kamery. Na początek to może wyglądać trochę sztucznie, ale szybko powrócisz to zwykłej gestykulacji bez potrzeby jej kontrolowania.
Tylko wtedy będziesz naturalny i zrelaksowany w czasie publicznego występu.
Na ochotnika
Dla moich klientów, którzy chcą doskonalić umiejętności występów publicznych, zmniejszyć stres przed występem i zwiększyć szybkość przystosowania się do sytuacji, mam jedną rewelacyjną poradę. Co istotne, rekomendowana metoda nie wymaga żadnych nakładów finansowych.
Przeczytaj także:
Jak radzić sobie z trudnymi słuchaczami
oprac. : Bogusław Feliszek / Pressence Public Relations
Więcej na ten temat:
wystąpienia publiczne, prezentacja, sztuka prezentacji, wywiad, wystąpienie przed kamerą