PKO BP: jak Jagiełło na wojnę z recesją się szykuje
2015-05-06 09:33
PKO BP a problem franka © BillionPhotos.com - Fotolia.com
Przeczytaj także: Trzęsienie franka – wersja polska
Gazeta Bankowa: Tak czytam i własnym oczom nie wierzę: „1% spread przy obsłudze kredytów hipotecznych udzielonych we franku szwajcarskim; uwzględnienie ujemnej stawki LIBOR w koszcie kredytu (bez względu na indywidualne harmonogramy spłat); zwrot części raty kapitałowej w przypadkach, gdy ujemna stawka bazowa przekracza marżę; możliwość przewalutowania kredytu na PLN z zastosowaniem średniego kursu NBP oraz brak prowizji za przewalutowanie; wakacje kredytowe bez konieczności aneksowania umowy oraz wydłużenie okresu kredytowania; niepodejmowanie działań mających na celu ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia w przypadku, gdy zadłużenie przewyższa wartość nieruchomości.” To zaledwie połowa oferty, którą PKO Bank Polski przygotował dla frankowiczów po 15 stycznia 2015 roku. Szczerze? Życzę wszystkim polskim frankowiczom, żeby byli waszymi klientami...Zbigniew Jagiełło, prezes Zarządu PKO BP: Ale ja bym sobie tego nie życzył. (uśmiech)
To zrozumiałe. Chcę po prostu powiedzieć, że jestem pod wrażeniem działań PKO BP dotyczących ograniczenia skutków skokowego wzrostu kursu CHF. Dlaczego inne banki nie idą tym tropem?
Każdy bank podchodzi do tego indywidualnie.
Ale powstał jakiś ogromny rozziew pomiędzy działaniami zarządu PKO BP i całej reszty banków, jeśli chodzi o rozwiązanie tzw. problemu frankowego w Polsce. Z czego to wynika?
Wolałbym się wypowiadać tylko w imieniu banku, którym zarządzam. Staramy się podchodzić do tego problemu w taki sposób, żeby nasza współpraca z klientem nie była tylko epizodem, ale podejściem na jak najdłuższy czas, bo jesteśmy bankiem, który żyje z klienta. Dlatego staramy się z zawsze grać z klientem fair. Jeżeli nam się nie udaje, to zawsze przepraszamy, ja też osobiście przepraszam. Staramy się współpracować z klientami najlepiej jak potrafimy.
Zbigniew Jagiełło
Absolwent Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej. Ukończył również Podyplomowe Studia Menedżerskie prowadzone przez Gdańską Fundację Kształcenia Menedżerów i Uniwersytet Gdański, gdzie uzyskał tytuł Executive MBA certyfikowany przez Rotterdam School of Management, Erasmus University.
Odznaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz uhonorowany Medalem Solidarności Społecznej za propagowanie idei społecznej odpowiedzialności biznesu. Jest także Przewodniczącym Rady Programowej Fundacji PKO Banku Polskiego, która powstała w 2010 roku z jego inicjatywy.
Prezes Zarządu PKO Banku Polskiego od października 2009 roku, powołany na kolejną kadencję w 2011 roku. Wcześniej przez blisko 9 lat pełnił funkcję Prezesa Zarządu Pioneer Pekao TFI S.A. W globalnej strukturze Pioneer Investments nadzorował także dystrybucję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). W drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku m.in. jako wiceprezes Zarządu współtworzył PKO/Credit Suisse TFI S.A.
fot. BillionPhotos.com - Fotolia.com
PKO BP a problem franka
Myśli pan, że wasza oferta to optymalne rozwiązanie problemu franka?
Jeśli chodzi o kwestie optymalnego rozwiązania problemu franka, to poszukiwania wciąż trwają...
Żeby nam się nie pomieszały wątki. Mówi pan o problemie systemowym i uniwersalnym rozwiązaniu dla wszystkich frankowiczów? Czy wciąż rozmawiamy tylko o klientach PKO BP?
Mówię o rozwiązaniu uniwersalnym, bo teraz wszyscy w Polsce szukamy rozwiązania, które by było akceptowalne przez trzy strony. Pierwsza to klienci. I tu jest też kwestia zarządzania ich oczekiwaniami. Druga strona to banki – w jaki sposób są skłonne wspierać rozwój relacji z klientem? PKO BP tutaj stara się iść w rozwiązaniach, które zaproponował tak daleko, jak tylko może. No i trzeci element to wpływ tego uniwersalnego rozwiązania na gospodarkę.
PKO Bank Polski pod zarządem Zbigniewa Jagiełły to okres intensywnego rozwoju biznesowego, modernizacji wizerunku oraz dostosowywania struktury wewnętrznej i procesów do nowych wyzwań rynkowych. Od 2009 roku bank zwiększył swoją sumę bilansową o blisko 100 mld zł, umacniając się na pozycji lidera krajowego sektora bankowego. Przewaga PKO Banku Polskiego pod względem wielkości aktywów nad kolejnym bankiem wzrosła już do 80 mld zł, co odpowiada wielkości średniego banku działającego w Polsce. Wartości aktywów wzrosła o 59 proc. - od 156,5 mld zł na koniec 2009 r. do 248,7 mld zł na koniec 2014 roku. Zysk netto zaś wzrósł o 41 proc. - z 2,3 mld zł na koniec 2009 r. do 3,25 mld zł na koniec 2014 roku.
To ciekawe, co pan powiedział, bo w debacie publicznej na temat franka wszyscy się koncentrują raczej na klientach i bankach. Odnoszę wrażenie, że element gospodarki jest marginalizowany. Tak, jakby problem frankowiczów nie miał zbyt wielkiego przełożenia na polską gospodarkę.
Gdy myślę o poszukiwaniu optymalnych rozwiązań problemu frankowego w Polsce, to zawsze patrzę przez pryzmat gospodarki. Przy czym proszę pamiętać, że samo słowo „optymalne” nie niesie za sobą znaczenia – dobry dla każdej ze stron. Optymalne to takie, które godzi interesy klientów, banków i gospodarki. W tym kontekście na przykład koncepcja przewalutowania kredytów frankowych według ceny zawierania umów niesie moim zdaniem zbyt duże ryzyko dla gospodarki. To może wywołać zbyt gwałtowną zmianę...
Czyli problem frankowiczów jest poważny?
Nigdy nie twierdziłem inaczej. Ale, żeby dobrze zrozumieć skąd się ten problem wziął, warto się cofnąć w czasie o 10 lat.
No to wsiadamy do maszyny czasu i ruszamy...
Jest rok 2005, rośnie skala kredytów walutowych, głównie we franku szwajcarskim. Tak na marginesie dodam, że byłem wtedy poza sektorem bankowym i brałem kredyt hipoteczny w złotówce...
Czyli był pan mądrzejszy?
Z natury jestem bardziej ostrożny. Nie podejmuję nadmiernego ryzyka. Zawsze wolę zarobić mniej, ale w przewidywalny sposób.
oprac. : Wojciech Surmacz / Gazeta Bankowa
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)