Sezon narciarski 2015/2016: gdzie jeździli Polacy?
2016-03-21 13:10
Narciarze © dolomites-image - Fotolia.com
Przeczytaj także: Narty 2018: jakie trendy?
Wprawdzie sezon narciarski w Alpach trwać będzie do Wielkanocy, to Travelplanet.pl już teraz postanowił podsumować wyjazdy zrealizowane od 10 grudnia i te zarezerwowane do początku kwietnia. Statystyki dowodzą, że ruch jest zbliżony ubiegłorocznego, jednak odsetek osób, które wybrały się na narty i snowboard doczekał się dość pokaźnego wzrostu. Obecnie ten rodzaj wypoczynku wybiera 3 na 10 turystów wyjeżdżających z biurami podróży, w poprzednim sezonie narciarze stanowili niespełna 1/4 ogółu wyjeżdżających.W sumie na narty od grudnia do początku kwietnia wyjechało i zarezerwowało wyjazd o 9 proc. więcej miłośników białego szaleństwa. Ale w porównaniu do sezonów 2011/12 i 2012/13 to aż o 38 proc. więcej.
Nie zmienia się jednak model wyjazdów na narciarskie wakacje. Wciąż czterech na pięciu miłośników białego szaleństwa podróżuje własnym samochodem. Również wyjazdy w niskim sezonie (grudzień do Bożego Narodzenia, styczeń i od drugiej połowy marca do końca sezonu) wciąż stanowią mniej więcej połowę wszystkich narciarskich wakacji z biurami podróży.
fot. dolomites-image - Fotolia.com
Narciarze
Wciąż najchętniej do Włoch
Niezmiennie najbardziej popularnym kierunkiem wyjazdów są Włochy – 60 proc. narciarzy i Austria – 24 proc. Zamiłowanie do szusowania w Italii powoduje nie tylko piękna pogoda, często znacznie lepsza niż w Austrii, ale przede wszystkim oferta free ski. Poza wysokim sezonem (od lutego do połowy marca) karnety w większości miejscowości dodawane są gratisowo do pobytu. W Austrii ten sposób na przyciągnięcie narciarzy stosuje znacznie mniej ośrodków a często bywa i tak, że cena ofert free ski powiększana jest o niemal cały koszt karnetu.
Najchętniej odwiedzane włoskie ośrodki narciarskie to miejscowości w Val di Sole (Folgarida, Marilleva) oraz połączona z nimi wyciągami i trasami Madonna di Campiglio leżąca w sąsiedniej dolinie Val Rendena.
- Wciąż wyraźnie działa magia Madonny, włoskiej stolicy narciarstwa, gdzie można pojeździć mieszkając w znacznie tańszej Folgaridzie czy Marillevie, usytuowanych tuż przy dolnych stacjach wyciągów – komentuje Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl.
Polscy narciarze niezmiennie kochają stoki w Livigno (a również wyjątkowo tanie zakupy w tamtejszej strefie wolnocłowej) a w tym roku jeżdżą również bardzo chętnie do miejscowości tworzących region Passo Tonale, mniej popularny w poprzednich latach.
Austriackie topowe stacje wśród polskich narciarzy to niezmiennie Kaprun – Zell am See i miejscowości w Zillertal. Obydwie położone są przy lodowcach (Kitzsteinhorn i Hintertux). Tuż za nimi plasuje się Bad Kleinkircheim w Karyntii.
- Rodzinne miasto legendy austriackiego narciarstwa Franza Klammera przyciąga narciarzy ofertami free ski skonstruowanymi podobnie jak we Włoszech oraz słynnymi rzymskimi termami objętymi podobną promocją – zauważa Radosław Damasiewicz.
Frekwencja narciarzy z Polski w czeskich ośrodkach narciarskich wzrosła z 4 do 6 proc. Łączenie ośrodków, wspólne karnety na kilka z nich zostało dostrzeżone przez naszych narciarzy. Z danych rezerwacyjnych wynika, że Czechy i Słowacja do pewnego stopnia stały się alternatywą dla miłośników austriackich stoków. O ile popularność Włoch wśród narciarzy jest stała – to ok. 60 proc. wyjazdów – to w tym sezonie Austria straciła ok. 5 proc. polskich narciarzy, kosztem Czech (wzrost z 4 do 6 proc.) i Słowacji (wzrost z 1,5 do 3 proc.).
Narciarstwo tanieje
Wyjazdy na zagraniczne stoki stają się relatywnie tańsze niż w ubiegłych latach. Średni koszt, jaki ponoszą narciarze na tygodniowe wyjazdy to teraz 1425 zł. W ubiegłym sezonie wydawali oni w biurach podróży średnio 1470 zł. Przy czym warto podkreślić, że mimo nieco niższego przeciętnego kosztu narciarskich wakacji systematycznie rośnie standard pobytu.
W ubiegłym sezonie na wyżywienie ze śniadaniami i obiadokolacjami zdecydowało się 63 proc. narciarzy a 33 pojechało do apartamentów z wyżywieniem własnym. W tym sezonie 64 proc. zarezerwowało sobie narty z wyżywieniem co najmniej HB a 31 proc. zdecydowało się na apartamenty z wyżywieniem we własnym zakresie.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)