Upadłości firm III 2016
2016-04-08 12:56
W marcu upadło 68 firm © Andrey Popov - Fotolia.com.jpg
Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce I kw. 2016 r.
Na skróty:- W marcu opublikowano informację o upadłości 68 polskich przedsiębiorstw – było ich o 14% mniej niż przed rokiem (79). W skali kwartału – 173 upadłości wobec 200 w I kw. ub. r.
- Marzec – standardowo – był miesiącem upadłości większych firm, lecz w tym roku ich łączny obrót był wyższy o 500 milionów złotych w stosunku do marca ubiegłego roku. Zatrudniały też więcej pracowników.
- Upadłości producentów: w marcu najliczniejszą grupę nie stanowił już przemysł maszynowy i metalowy, ale generalnie art. konsumpcyjnych.
- Budownictwo – kontynuacja poprawy. Wśród upadłości przodowały firmy budownictwa ogólnego i mieszkaniowego. Przyczyna kłopotów – głównie finansowa, nie popytowa.
- Województwa – w skali kwartału niemal równa liczba tych o spadającej, jak i rosnącej liczbie upadłości. Trzy najsilniejsze gospodarczo województwa odnotowywały z miesiąca na miesiąc rosnącą liczbę upadłości (mazowieckie, śląskie, dolnośląskie).
Duża zmiana w porównaniu do marca ub. roku – wzrost o ponad 60% pod względem zsumowanego obrotu upadających firm. Również ich zatrudnienie było w tym roku znacznie wyższe. Skala problemów i straty dla gospodarki z tytułu upadłości nie wyraża się wyłącznie w liczbie bankrutujących firm, ale bardziej w skali ich działalności. Wyższe obroty firm znikających obecnie z rynku oznaczają także wyższe straty ich wierzycieli – dostawców, wyższe straty w przychodach podatkowych a także większe straty społeczne z tytułu większej liczby osób, które straciły pracę. Liczba upadłości jest więc niższa arytmetycznie o 14%, ale finansowy wymiar tegorocznych upadłości jest realnie większy – mówi Tomasz Starus, Członek Zarządu odpowiedzialny za ocenę ryzyka w Euler Hermes
fot. mat. prasowe
Liczba upadłości opublikowanych w marcu 2016 r.
Rynek krajowy to za mało?
W marcu najbardziej ewidentne nie były już upadłości firm z branży maszynowej, metalowej, produktów inwestycyjnych – w dużym stopniu kierowanych na eksport. Ich miejsce zajęły firmy oferujące głównie na rynek krajowy, i nie towary inwestycyjne, ale konsumpcyjne.
Światowy popyt na maszyny i urządzenia (w tym te z polskimi komponentami – np. bardzo często niemieckich firm) spada o 25% – głównie za sprawą spadku cen surowców i idącym za tym zatrzymaniem inwestycji w krajach rozwijających się – dodaje Tomasz Starus, Członek Zarządu w Euler Hermes – Rynek zbytu firm maszynowych i metalowych nie uległ więc poprawie, lecz po prostu, jak na razie, w pewnym stopniu oczyścił się z firm niemogących szybko przestawić swojej produkcji na nasyconym wyrobami metalowymi rynku.
fot. mat. prasowe
Liczba upadłości w poszczególnych sektorach - III 2016
Należy więc spodziewać się w przyszłości dalszych problemów i upadłości firm z sektora metalowego, maszyn i urządzeń. Jak na razie liczba upadłości w przemyśle rośnie za sprawą firm produkujących na rynek krajowy – i są to głownie wyroby konsumpcyjne: wyroby ciastkarsko-piekarnicze, farmaceutyki, gotowe posiłki, opakowania wyrobów konsumenckich (papierowe, z tworzyw sztucznych), drobny sprzęt AGD.
Spektrum tak szerokie, że trudno wskazać inną systemową, wspólną przyczynę ich upadłości niż niska rentowność prowadzonej działalności – uważa Tomasz Starus.
Popyt konsumencki rośnie, jednak widocznie zbyt wolno, aby pozwolić producentom podnieść marże. Mogą oczywiście w myśl klasycznych zasad myśleć o obniżce kosztów, jednak obecnie wydaje się to nierealne. Program 500+ wpływać będzie raczej na zmniejszenie liczby osób wykonujących niskopłatną pracę, co więcej – wiązać się będzie zapewne z przerzuceniem części kosztów potencjalnego podatku obrotowego od handlu właśnie na producentów. Cała więc nadzieja producentów wyrobów konsumpcyjnych w skokowym zwiększeniu popytu krajowego.
oprac. : Agata Fąs / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)