Europa: wydarzenia tygodnia 25/2016
2016-06-25 14:15
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 24/2016
-
Brexit stał się faktem. Mimo obiecujących prognoz wynikajacych z badań sondażowych Brytyjczycy zdecydowali o opuszczeniu UE. Według ekspertów opuszczenie przez Wielką Brytanię UE w krótkim terminie oznacza spore perturbacje i niepewność na rynkach. Jednak w dłuższej perspektywie może okazać się korzystne, bo przyspieszy to reformowanie wspólnoty, a dotąd Brytyjczycy hamowali te procesy. Krótkotrwałe skutki to ucieczka od funta do franka, dolara i do złota oraz duże spadki na światowych giełdach. W przyszłym tygodniu sytuacja powinna się ustabilizować. Nie ulega wątpliwości, że decyzja o Brexicie oznacza, że Europa, Unia Europejska będzie słabsza w relacjach zewnętrznych. Problemem jest duża niepewność co do przyszłości UE i czy trzeba liczyć się z efektem domina (Dania, Holandia, Szwecja, Finlandia) lub podział UE na grupy krajów „dwóch prędkości”. Nieuzasadnionym jest jednak straszenie Polaków koniecznością opuszczenia Wielkiej Brytanii. Poniżej przytaczamy wypowiedzi kilku polityków, których stanowisko będzie miało wpływ na przyszłość UE:
- Kanclerz Niemiec Angela Merkel komentując brytyjską decyzję o Brexicie uznała ją za moment przełomowy tak dla Europy, jak i dla procesu europejskiej integracji. W swoim wystąpieniu Szefowa niemieckiego rządu wezwała do spokoju i rozwagi. Ostrzegła przed pospiesznymi i prostymi wnioskami. Zapewniła, że Niemcy czują się odpowiedzialne za jedność Europy.
- Szefowa prawicowej, eurosceptycznej Alternatywy dla Niemiec (AfD), Frauke Petry, z zadowoleniem przyjęła decyzję Brytyjczyków o wyjściu z UE. Jej zdaniem nadszedł czas na reformy, a w tym "nową Europę - Europę ojczyzn".
- Po ogłoszeniu wyników referendum szefowa francuskiego skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen oświadczyła, że również chce przeprowadzenia "takiego samego referendum we Francji".
- Po decyzji w sprawie Brexitu Duńska Partia Ludowa (DF) zaapelowała o rozpisanie referendum ws. dalszego członkostwa swojego kraju w Unii Europejskiej. Jednak taką ewentualność wykluczył szef duńskiego rządu.
- Według premier Holandii Mark Rutte Brexit musi być bodźcem dla szerszych reform w UE, a europejska współpraca musi być kontynuowana.
- Po ogłoszeniu wyniku brytyjskiego referendum kanclerz Austrii Christian Kern wykluczył efektu domina, czyli kolejnych plebiscytów w innych krajach Wspólnoty. Dotyczy to także Austrii.
- Zdaniem premiera Czech Bohuslava Sobotki Unia Europejska musi szybko zacząć się zmieniać, wyraził mocne poparcie dla wewnętrznych reform.
- Według banku Nomura po Brexicie obniży się wzrost gospodarczy w Polsce o 0,25 pkt. proc.
- Według prof. Stanisława Gomułki skutkiem Brexitu dla Polski może być powrót do kraju 200-300 tys. Polaków. Nie jest wykluczone, że zostaliby w Wielkiej Brytanii na zawsze, gdyby nie Brexit oraz jego spodziewane konsekwencje.
-
W cieniu brytyjskiego referendum miały miejsce sprawy, na które chcę zwrócić uwagę:
- KE przyjęła nową strategię wobec Chin. UE naciska na Chiny, by te szerzej otwarły swój rynek dla europejskich przedsiębiorstw. W rewanżu oferują możliwość zawarcia umowy inwestycyjnej, a w przyszłości nawet porozumieniem o wolnym handlu.
- Rządząca w Niemczech koalicja porozumiała się we wtorek w sprawie bezterminowego zakazu szczelinowania hydraulicznego.
- Ambasadorowie państw UE we wtorek podjęli wstępną decyzję o przedłużeniu unijnych sankcji gospodarczych wobec Rosji o pół roku. Decyzję muszą zatwierdzić ministrowie państw Unii.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
RYNKI AKCJI - Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI
W przededniu referendum w Wielkiej Brytanii prawdopodobieństwo Brexitu – bazujące na zakładach bukmacherskich – wynosiło zaledwie kilkanaście procent. Również inwestorzy nie wierzyli w zwycięstwo obozu „Leave”. Na przekór powszechnemu optymizmowi, Brytyjczycy zdecydowali się opowiedzieć za opuszczeniem Unii Europejskiej.
Taki wynik referendum oznacza, że w najbliższym czasie inwestorzy będą stronili od aktywów ryzykownych – w tym akcji. Szczególnie silną wyprzedaż walorów spółek możemy obserwować na rynkach wschodzących, choć spadki nie ominą także giełd europejskich.
Na warszawskim parkiecie spodziewamy się spadku cen akcji. Szczególnie, że poza awersją do ryzyka, która wzrosła w wyniku decyzji o Brexicie, ciąży nad nim niepewność polityczna. Aby ona zniknęła, niezbędne jest rozstrzygnięcie kilku kwestii. Przede wszystkim rząd musi jak najszybciej rozwiązać problem kredytów we frankach szwajcarskich. Do tego czasu sektor bankowy będzie pod presją, rzutując na cały indeks WIG20. Obawy budzi też sytuacja w innych dużych spółkach z udziałem Skarbu Państwa – energetycznych i wydobywczych. Dla koniunktury na polskiej giełdzie istotne będą ponadto kolejne propozycje w kwestii wieku emerytalnego i dalszego istnienia OFE. Cały czas czekamy również na przedstawienie przez rządzących zachęt do długoterminowego oszczędzania – szczególnie w kontekście produktów do indywidualnego i zbiorowego oszczędzania na emeryturę. Dopiero gdy te znaki zapytania znikną, warszawska giełda ponownie może się stać atrakcyjnym miejscem dla inwestorów.
Gdy emocje opadną, dla koniunktury na globalnych rynkach akcji kluczowa będzie kondycja światowej gospodarki. Kluczową niewiadomą pozostaje przyszłe tempo wzrostu chińskiej gospodarki.
RYNKI OBLIGACJI - Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI
Zwycięstwo zwolenników Brexitu oznacza złą informację dla obligacji rządowych krajów tzw. PIGS, czyli w Portugalii, Grecji, Hiszpanii i we Włoszech. Oczekuję ich silnej wyprzedaży. Równolegle spodziewam się spadku rentowności (wzrostu cen) obligacji w krajach uważanych przez inwestorów za ponadprzeciętnie stabilne, np. w Niemczech. Uważam, że awersja do ryzyka wywołana wynikiem referendum skłoni część inwestorów do kupienia „bezpiecznych” obligacji nawet z ujemną rentownością. Tego typu inwestycja oznacza realną stratę, jednak wydaje się rozsądną alternatywą w obliczu mniej lub bardziej gwałtownych spadków na rynkach.
Na rynku walutowym spodziewam się dalszego osłabiania się brytyjskiego funta oraz złotego. Umacniać się powinny waluty uważane za bezpieczne przystanie – dolar amerykański, frank szwajcarski i japoński jen.
Decyzja za Brexitem będzie jeszcze przez jakiś czas negatywnie wpływała na rentowności polskich obligacji. W dłuższej perspektywie o cenach polskich papierów skarbowych ponownie będą decydowały czynniki makroekonomiczne (dynamika PKB, konsumpcja, produkcja przemysłowa czy inflacja) oraz polityka budżetowa. Pamiętajmy też, że już w lipcu agencja Fitch ogłosi decyzję w sprawie ratingu kredytowego Polski.
Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI; Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)