Ferie zimowe 2017: Kanary dla bogatych?
2016-12-21 12:54
Gran Canaria bardzo podrożała © Uwe Albert-Thiele - Fotolia.com
Przeczytaj także: Ferie zimowe 2017: biura podróży bez huraoptymizmu
I. Ważne wydarzenia ostatniego tygodnia w turystyce wyjazdowej
Skumulowana dynamika sprzedaży nareszcie w górę
W minionym tygodniu coś zablokowało raporty z systemu MerlinX, w efekcie czego nie mamy powtarzalnych danych (tzn. raportowanych w tym samym schemacie), które w dostateczny sposób zobrazowałyby przebieg sprzedaży.
Skakanie ze źródła na źródło może wprowadzać dezinformację, dlatego też warto jedynie dość ogólnie stwierdzić, że sprzedaż, choć nieco hamuje względem doskonałego listopada, i tak najpewniej przewyższy ubiegłoroczne statystyki z grudnia. Generalnie jednak wchodzimy właśnie w powtarzalny scenariusz słabszej sprzedaży u schyłku roku. Za taki obrót spraw odpowiedzialna jest przede wszystkim coraz wcześniejsza sprzedaż imprez na nadchodzące lato. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest coraz wcześniejszy moment rozpoczynania sprzedaży lata (Itaka rozpoczęła ją już 30 września). Klienci świadomi, że mają wówczas najszerszy wybór atrakcyjnych ofert, "zużywają" popyt, którego nie wystarcza już na grudniową sprzedaż.
Wraz z upływem czasu widać, że ceny tego samego zestawu hoteli właściwie nie przerywają swojej wędrówki w górę. Widać to zwłaszcza na przykładzie takich biur takich jak Itaka, Grecos, czy TUI. Ma to taki skutek, że maksimum sprzedaży okresu first minute przesuwa się z grudnia na coraz wcześniejsze tygodnie i w związku z tym sprzedaż przedświąteczna staje się siłą rzeczy relatywnie słabsza.
Natomiast obserwowany fakt, że średnie ogólne cen wycieczek nie drożeją w aż tak widocznym stopniu, jest „zasługą” nowo wprowadzanych hoteli w dalszych miesiącach sprzedaży, które są często słabszej jakości i cieszą się mniejszą popularnością wśród polskich turystów – tzw. Leftovers.
Części osób trudno uwierzyć w duże wzrosty w turystyce
Rozmowy z niektórymi przedstawicielami mediów, ale również ze środowiskiem turystycznym wskazują na to, że spora część osób wstrzemięźliwie podchodzi do perspektywy dużych wzrostów w turystyce wyjazdowej i niejako „godzi się” jedynie na wzrosty 10-procentowe lub jednocyfrowe.
Instytut TravelDATA w czasie listopadowej konferencji „Turystyka wyjazdowa 2017 – czy powtórzy się sukces roku 2016?” podczas 24 Międzynarodowych Targów Turystycznych TT Warsaw przedstawił tezę o silnym przyspieszeniu w roku 2017 w turystyce wyjazdowej do poziomu wzrostu liczby turystów o 19-22 procent, czyli prawie tak wysokiego jak wspominany jako bardzo korzystny roku 2014. Jest to wzrost potencjalny wynikający z formuł modelowych, które dotychczas wykazywały się bardzo wysokim stopniem sprawdzalności. Po to, aby przed okresem świątecznym upewnić środowisko turystyczne odnośnie zdecydowanej poprawy jaka będzie miała miejsce w nowym sezonie i wyjaśnić czynniki, które mają na to wpływ postanowiliśmy jeszcze raz (na konferencji nie było po temu zbyt wiele czasu) przedstawić pokrótce główne tezy optymizmu odnośnie nadchodzących miesięcy.
- Najważniejszym czynnikiem wzrostu sprzedaży w turystyce wyjazdowej jest wysoka dynamika realnych dochodów gospodarstw domowych. W okresie obecnym ma ona trzy zasadnicze aspekty: socjalny, czyli program 500+, wzrost zatrudnienia, wzrost realnych wynagrodzeń, czyli wzrost wynagrodzeń po uwzględnieniu stopy inflacji,
- program 500+ (o wpływie głównie pośrednim, czyli przez osoby pośrednio korzystające z programu np. właściciele sklepów, w których rosną obroty) apogeum swojego dodatniego wpływu będzie generował w I połowie 2017 roku (zwłaszcza w II kwartale), po czym jego wpływ będzie stopniowo malał, a w sezonie 2018 wpływ ten stanie się już nieznacznie negatywny.
- w końcu roku 2016 nastąpił gwałtowny skok dynamiki wzrostu zatrudnienia, który apogeum silnego pozytywnego wpływu na sprzedaż w turystyce zaczął wywierać w połowie roku i działał przez całą II połowę roku 2016. Wpływ ten zacznie nieco słabnąć w pierwszych kwartałach 2017, ale nadal będzie znaczący.
- dynamika płac realnych (wzrost w granicach 4 procent rocznie), jest od dwóch lat względnie stałym pozytywnym elementem wspierającym sprzedaż w turystyce, a sytuacja ta nie powinna ulec zasadniczej zmianie w roku 2017.
Zmniejszenie się pozytywnego (lub jego zanik) wpływu programu 500+ oraz obecnej bardzo wysokiej dynamiki wzrostu zatrudnienia oznaczać będzie przyhamowanie wzrostu sprzedaży w turystyce, ale dopiero w 2018 roku, o ile nie pojawią się w gospodarce rozwiązania lub nowe trendy, których skutek zastąpi gasnące wsparcie obu wymienionych czynników
2. Dodatkowymi elementami wpływającymi korygująco na sprzedaż w turystyce wyjazdowej są kwestia terroryzmu i wskaźników skłonności do konsumpcji usług z wyższej półki (należą do nich zagraniczne wycieczki),
- wpływ obaw przed terroryzmem powinien być różnicowo dodatni, zwłaszcza przy bazowym scenariuszu zakładającym sporadyczne zamachy na ogół z dala od ośrodków turystycznych, czyli innymi słowy negatywny wpływ terroryzmu w roku 2017 będzie mniejszy niż w roku 2016, co powinno skłonić do powrotu na rynek część z tych turystów, którzy pod wpływem obaw zrezygnowali z wyjazdu w poprzednim sezonie.
- Istotnym negatywnym czynnikiem z punktu widzenia skłonności do podejmowania decyzji o zakupach turystycznych imprez zagranicznych, mogą być natomiast obawy dotyczące przyszłej sytuacji gospodarstw domowych, co wprawdzie nie przeszkadza w dokonywaniu wydatków na potrzeby bieżące (żywność, odzież, obuwie), ale negatywnie oddziałuje na sprzedaż, w tym zwłaszcza z dużym wyprzedzeniem, zagranicznych imprez turystycznych.
Łączna ocena modelowa czynników dochodowych zawartych w punkcie pierwszym daje teoretyczną dynamikę wzrostu na poziomie 22-25 procent, którą postanowiliśmy jednak racjonalnie nieco obniżyć biorąc pod uwagę zwłaszcza ostatni z czynników wyżej wymienionych.
Dynamika PKB praktycznie bez wpływu na koniunkturę w 2017 roku
Częstym tematem komentarzy mediów w ostatnim okresie jest wyraźne zwolnienie dynamiki wzrostu PKB, która spadła w III kwartale tego roku do 2,5 procent w miejsce wartości wcześniejszych przeważnie na poziomie 3,0 -3,6 procent. Prognozy na kolejny kwartał przewidują dalszy spadek do 1,8 lub nawet do 1,5 procent. Powstaje zatem zasadne pytanie na ile może to ewentualnie zaszkodzić popytowi w turystyce. Odpowiedź na to pytanie powinna pocieszyć środowisko turystyczne.
Popyt na produkty turystyki zagranicznej zależy bezpośrednio od PKB tylko w takim stopniu w jakim wpływa to na dochody gospodarstw domowych. Wpływ ten zależy nie tyle od krótkoterminowych wahań, ale od utrzymywania się tendencji w dłuższym terminie np. 1,5-2 lat. W krótkim terminie możliwy jest natomiast wpływ pośredni poprzez oddziaływanie informacji o wzroście PKB na nastroje konsumenckie.
Obecny spadek dynamiki wynika głównie ze spadku poziomu inwestycji, a to z kolei z mniejszej liczby wielkich projektów realizowanych w oparciu o fundusze unijne. W III kwartale sytuacja ta odebrała dynamice polskiego PKB aż 1,4 punktu procentowego, Kwestia ta ma jednak znaczenie jedynie przejściowe i najprawdopodobniej ustąpi w II kwartale 2017. Bardzo dobrze obrazuje ten fakt wykres PKB po usunięciu wpływu inwestycji na tle PKB ogólnego.
fot. mat. prasowe
Dynamika wzrostu PKB
Widać na nim wyraźnie, że dynamika wzrostu PKB bez uwzględnienia inwestycji właściwie cały czas rośnie i widoczna jest także bardzo istotna dziura we wzroście, która powoduje przyhamowanie tempa inwestycji. Ponieważ poziom inwestycji już wkrótce zacznie rosnąć to czerwone słupki będą miały tendencję do zbliżania się do niebieskiej linii i mogą osiągnąć w 2017 całkiem korzystne wartości. Obecnie większość prognoz przewiduje powrót dynamiki PKB do około 3 procent lub nawet nieco niżej, jak np. niedawna prognoza agencji Moody’s mówiąca o przewidywanym wzroście o 2,9 procent.
Naszym zdaniem będzie ona jednak wyraźnie wyższa i powinna osiągnąć wartość bliską 3,5 procent, co powinno wywierać dodatkowy, relatywnie niewielki, ale korzystny wpływ na koniunkturę w turystyce.
Rainbow powinien zyskiwać na lepszych notowaniach zachodnich koncernów turystycznych
Po optymistycznych informacjach makro przekładającej się na koniunkturę w całej branży turystyki wyjazdowej, kolejna dotyczy skali firm, czyli skali mikro. Jest nią lepsze postrzeganie zachodnioeuropejskich spółek turystycznych, co w dużej mierze można wiązać z generalnie bardziej korzystnym klimatem wokół turystyki wywołanym pewnym spadkiem obaw turystów przed terroryzmem. Fakt ten w połączeniu z nieco lepszymi niż przewidywano wynikami działalności koncernów TUI Group i Thomasa Cooka za ostatni rok obrotowy, korzystnie przekłada się na tzw. porównawczą wycenę Rainbowa, która według najczęściej stosowanej metodologii posiada 50-procentowy udział w ogólnej wycenie spółek.
Na razie wycenę porównawczą dla biura Rainbow według bardzo dobrze dotychczas sprawdzającej się metodologii porównawczej stworzonej przez Instytut TravelDATA specjalnie dla organizatorów turystyki, dokonać można w oparciu o ostatni raport Koncernu Thomasa Cooka. Wynikająca z jej rezultatu szacunkowa porównawcza wartość akcji polskiego giełdowego touroperatora podniosła się z 25,00 zł do 26,85 złotych, czyli o 7,4 procent. Również korzystna powinna być dla Rainbowa zmiana wyceny bazująca na raporcie TUI Group, która będzie mogła zostać dokonana w dniu 5 stycznia.
Do kwestii tej oraz do porównań polskiego touroperatora z europejskimi gigantami turystyki, jak również do ciekawych informacji i wniosków wynikających ze sprawozdań biura Rainbow powrócimy – tak jak było to czynione kilkakrotnie wcześniej – w materiale odrębnym w pierwszej połowie stycznia.
II. Istotne kwestie z zakresu cen turystycznych imprez
1. Podobnie jak przed rokiem stosujemy w raportach wizualizację omawianej tematyki cen turystycznych imprez oraz przelotów lotniczych w postaci mapek. W naszej intencji mają one pomóc w szybszym zorientowaniu się w ogólnej sytuacji, a informacje bardziej dokładnej dostarczają załączane do prezentacji tabele. Jednocześnie zaznaczamy, że ponieważ obecnie zestawienia są sporządzane co dwa tygodnie, czyli naprzemiennie dla zimy i lata, to mapki przedstawiają zmiany cen wobec poprzedniego tygodnia, a nie wobec poprzedniego zestawienia. Wersję odniesienia wobec poprzedniego tygodnia wybraliśmy kierując się przekonaniem, że ostatnie zmiany są ważniejsze dla obrazu aktualnej sytuacji, a różnicę cen wobec poprzedniego zestawienia można łatwo uzyskać porównując ceny z dwóch kolejnych edycji raportów.
Przedstawiane w poprzednich zestawieniach przebiegi wahań średniej ceny pojawią się po Nowym Roku, gdyż liczba notowań jest już na tyle duża, że uzasadnia sporządzanie wykresów dla przebiegów średnich cen wycieczek.
2. Niniejsze zestawienie obejmuje po raz szósty w tym roku porównanie cen dla wylotów w wysokim sezonie zimowym 2016/17 definiowanym jako trzeci tydzień lutego 2017 roku (13.02-19.02 2017), czyli pierwszy tydzień ferii szkolnych dla województwa mazowieckiego, zebranych w dniu 16 grudnia.
W minionym tygodniu, dla wycieczek z wylotami w okresie 13-19 lutego, średnie ceny spadły o 35 złotych, (poprzednio zwyżkowały o 60, 71 i 67 złotych, a wcześniej spadły o 12 złotych i wzrosły o 182 złote). Największe spadki średnich cen odnotowano na Lanzarote, Cyprze i w Hurghadzie - o odpowiednio 438, 111 i 52 złote. Najwyższy wzrost cen odnotowano na Teneryfie – o 286 złotych, a znacznie niższe na Tureckiej Riwierze (de facto 1 hotel) i Gran Canarii – o 49 i 19 złotych
Zmiany cen wycieczek jakie miały miejsce w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach obrazuje załączona mapka.
fot. mat. prasowe
Ceny na zimę 2017 vs ceny sprzed tygodnia
2. Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów z okresu pierwszego tygodnia ferii zimowych dla województwa mazowieckiego w latach 2016 (okres 01-07 luty) i 2017 (okres 13-19 luty) zebranych w tym samych okresach grudnia pokazuje, że po ostatnim wzroście obecna średnia cena jest wyższa wobec średniej ceny sprzed roku o 117 złote, czyli nastąpiło odwrócenie tendencji obserwowanej w poprzednich zestawieniach (wzrosty o 163, 122, 43, 53 i 52 złote). Jedną z przyczyn odwrócenia trendu wzrostu cen wycieczek może być lekkie wyhamowanie popytu obserwowane w ostatnich dniach i zastopowanie procesu słabnięcia złotego. Przed rokiem średnie ceny wobec poprzedzającego sezonu były wyższe w podobnej skali, bowiem wzrastały rok do roku o 136 złotych.
Spośród dwóch najważniejszych kierunków zimowych tym (nie licząc egzotyki jako całości), który konsekwentnie wykazuje największy wzrost cen rok do roku są Wyspy Kanaryjskie droższe o średnio 207 złotych niż ubiegłym sezonie (poprzednio były droższe o 252, 108, 22, 76 i 118 złotych). Spośród wysp na tym kierunku największy średni roczny wzrost średniej ceny wykazuje obecnie najbardziej przeceniana przed rokiem Gran Canaria – o 712 złotych, a największy spadek najbardziej drożejąca przed rokiem wyspa Lanzarote – o 176 złotych.
Systematycznie rosnące zwyżki cen wobec okresu sprzed roku wykazuje obecnie Egipt, gdzie średnie ceny wzniosły się do poziomu wyższego niż w sezonie 2015/16 o średnio 149 złotych (w poprzednich zestawieniach było to 97, 66, 2, 5 i 13 złotych). Rok temu ceny wzrastały w dość podobnej skali bo o 164 złotych. Wyższe niż przed rokiem są teraz ceny na wszystkich kierunkach egipskich, w największym stopniu na Synaju – o 331 złotych, a w najmniejszym w Hurghadzie – o 36 złotych. W bieżącej sytuacji wzrostom cen na kierunkach egipskich sprzyja silne osłabienie złotego wobec amerykańskiej waluty oraz zwiększony popyt na ten kierunek, który sprawił, że istotnemu uszczupleniu ulega liczba ofert najbardziej poszukiwanych przez turystów. Jednakże w średnim i dłuższym terminie na korzystniejsze kształtowanie się cen wycieczek do Egiptu powinna wpływać niedawna bardzo głęboka dewaluacja miejscowej waluty.
Z mniejszych kierunków droższe niż przed rokiem są teraz Portugalia, Malta i Cypr – o 141, 111 i 41 złotych, a nadal sporo tańsze są wyjazdy do Maroka – o 274 złote.
Sytuację w zakresie zmian cen rok do roku w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach ilustruje załączona mapka.
fot. mat. prasowe
Ceny na ferie zima 2016 vs 2017
Częste wzrosty średnich cen wycieczek na okres ferii zimowych wygenerowały w okresie ostatnich 12 tygodni dość istotne skumulowane zmiany cen. Ich źródłem jest kilka przyczyn do których zaliczyć należy słabszego złotego, wzrost bieżących cen pokoi hotelowych (na Kanarach), znaczący popyt w relacji do podaży ofert na niektórych kierunkach (w Egipcie), a ostatnio również składki na TFG. Najbardziej wzrosły ceny na dwóch ważnych kierunkach zimowego wypoczynku, czyli na Wyspach Kanaryjskich i w Egipcie. Warto też zwrócić uwagę na znaczący wzrost relatywny średnich cen na tych kierunkach, który sięga już kilkunastu procent. Sytuacja taka prowadzi do konkluzji, że ten sezon zimowy może należeć do tych, w których wczesne rezerwacje przyniosły klientom szczególnie istotne korzyści.
Sytuację w zakresie skali zmian bieżących średnich cen wycieczek wobec ich poziomu w ostatnim tygodniu września tego roku na poszczególnych kierunkach ilustruje załączona mapka
fot. mat. prasowe
Ceny na ferie zimowe 2017 względem cen z 28.09.2016 r.
Warto też zwrócić uwagę na kształtowanie się cen na wyspie Lanzarote. O ile w sezonie letnim notowane są tam największe na Wyspach Kanaryjskich wzrosty rok do roku, to w sezonie zimowym sytuacja jest zupełnie odwrotna. Również w relacji z cenami z końca września tego roku cena Lanzarote zachowuje się zupełnie inaczej niż na wyspach sąsiadujących. Wzrost cen wynosi tam zaledwie 12 złotych podczas gdy na Gran Canarii, Teneryfie i Fuerteventurze wzrosty (wobec końca września) wyniosły odpowiednio 693, 577 i 232 złote. Przyczyną jest zapewne nadoferowanie tego kierunku wobec ubiegłej zimy, które skutkuje presją na ceny jaka jest widoczna zwłaszcza w Warszawie. Do sytuacji takiej przyczyniło się też uruchomienie połączenia z tą wyspą przez tanie linie Wizzair, co spowodowało powiększenie oferowania rzędu 7000 pax, co stanowi dodatkowe 30 procent wobec ruchu czarterowego w zeszłym sezonie, czyli 22757 pax.
3. W obecnym zestawieniu spośród dużych biur podróży jedyne zniżki średnich cen wycieczek w porównaniu z ubiegłym sezonem prezentują biura Rainbow i Neckermann tańsze obecnie o około 140 i 110 złotych. Wzrost średnich cen, ale niższy niż przeciętny (73 wobec średniej 117 złotych) prezentuje oferta biura Itaka, a pozostali duzi organizatorzy są już wyraźnie drożsi niż przed rokiem, w tym zwłaszcza dotyczy to biur Sun & Fun i TUI – o średnio 389 i 471 złotych.
W tym, co ma dla turystów największe znaczenie, a zatem w bezwzględnym poziomie bieżących cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w 11 zimowych destynacjach (doszła do nich Malta) oraz w trzech kategoriach hoteli, pozycję lidera wśród dużych organizatorów nadal zajmuje biuro Itaka, która obecnie dysponuje najbardziej korzystnymi cenami w 11 ofertach przed biurami Rainbow (9 ofert) oraz Wezyr oraz Exim Tours (po 7 ofert – to pierwsze biuro na kierunkach egipskich). Wśród mniejszych organizatorów nadal zwracają uwagę propozycje biura Ecco Holiday z nadal bardzo wysoką jak na biuro o średniej wielkości liczbą 11 najbardziej atrakcyjnych ofert. Organizator ten w dużym stopniu wykorzystuje w swoich imprezach przeloty tanimi liniami, a te (na wyloty w lutym) pozostają na niektórych trasach jeszcze relatywnie tanie.
Inne istotne kwestie dotyczące turystyki wyjazdowej
1. Wobec ostatniego zestawienia ceny w liniach Ryanair dla przelotów na kierunkach turystycznych na okres wylotów w pierwszym tygodniu ferii zimowych (13-19 lutego) spadły o średnio 16 złotych z 656 do 640 złotych (poprzednio wzrosły o 44 i 23 złote, spadły też o 23 złote, a wcześniej wzrastały o 42 i 2 złote).
Zwyżkowały średnie ceny rejsów na Wyspy Kanaryjskie – z do 1000 do 1071 złotych (co jest rekordowym poziomem w tym sezonie), czyli o 7,1 procent. Obniżyły się za to ceny rejsów na pozostałych kierunkach – z 450 do 381 złotych, czyli o 15,3 procent. Rekordzistą wszystkich wzrostów zostało połączenie z Wrocławia na Teneryfę - o średnio 230 złotych, a spadków z Warszawy do Lizbony - o 295 złotych.
Ceny rejsów na kierunkach turystycznych w liniach Wizzair tym razem wzrosły– o średnio o 102 złote - z 601 do 703 złotych (poprzednio spadały o 221, 151 i 102 złote). Największą zwyżkę cen zanotowały przeloty z Katowic na Teneryfę – o 310 złotych, a największa zniżkę przeloty z Katowic do Larnaki - o 220 złotych.
W porównaniach rok do roku w liniach Ryanair średnie ceny na kierunkach turystycznych ogółem są obecnie wyższe od cen sprzed roku – o 97 złotych (poprzednio były wyższe o 37 i 63 złote, a wcześniej niższe o 13 i 8 złotych i wyższe o 23 złote). Znacznie większe były wzrosty cen rok do roku na kierunkach kanaryjskich – o średnio 229 złotych, podczas gdy pozostałe kierunki zanotowały jedynie niewielkie zwyżki – o średnio 18 złotych. Największy wzrost cen rok do roku wykazało połączenie z Warszawy na Gran Canarię – o aż 810 złotych, a spadek z Krakowa do Malagi – o 475 złotych.
Znacznie wyższe niż przed rokiem pozostają ceny w liniach Wizzair, a wzrost ten wyniósł średnio 258 złotych (poprzednio 264, 279 i 350 złotych). Najbardziej rok do roku wzrosły ceny przelotów z Warszawy do Barcelony – o 965 złotych, a spadły z Gdańska do Barcelony – o 50 złotych.
Ostatnie ceny przelotów czarterowych oraz tanimi liniami na najważniejszych kierunkach w polskiej turystyce wyjazdowej z Warszawy wraz z ich zmianami rok do roku przedstawia poniższa mapka.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)