San Escobar istnieje... w mediach
2017-01-13 11:46
San Escobar istnieje... ale w mediach © haveseen - Fotolia.com
Przeczytaj także: Druga linia metra rozgrzewa social media
O co poszło?
„Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. (krajami - red.) na Karaibach po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize” (Wiadomosci.wp.pl) – powiedział w jednym z wywiadów Witold Waszczykowski.
I właściwie nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby tylko wymienione przez ministra San Escobar istniało. Tymczasem sprawy mają się zgoła inaczej. Wpadkę szybko sprostowała rzeczniczka MSZ Joanna Wajda, która wyjaśniła na Twitterze, że wypowiedź była przejęzyczeniem, a jej szef „miał na myśli rozmowę z min. SZ San Cristobal y Nieves”. Na wytłumaczenia było jednak za późno – nieistniejące San Escobar zaczęło żyć własnym życiem.
Polska dyplomacja na językach
Z badania zrealizowanego przez PRESS - SERVICE Monitoring Mediów dla publicrelations.pl wynika, że w zaledwie 2 dni (pomiędzy 10 a 11 stycznia 2017 r.) media tradycyjne poświęciły San Escobar aż 703 publikacje. 12 stycznia br. tvn24.pl poinformowała z kolei, że powstanie nowego państwa nie umknęło uwadze mediów zagranicznych – temat podjęły m.in. portal telewizji BBC, a także Washington Post. Independent oraz Telegraph.
fot. mat. prasowe
Liczba publikacji w mediach tradycyjnych (prasa, RTV, portale internetowe) i w mediach społeczności
Nie przenoście nam stolicy do Irasiad
A burza faktycznie rozpętała się całkiem pokaźna. Użytkownicy mediów społecznościowych zareagowali niemal natychmiast. Na Facebooku pojawił się oficjalny profil República Popular Democrática de San, który 12 stycznia wieczorem cieszył się już ponad 74 tys. polubień.
Czytaj także:
- Wybory w USA. Jak reagowały social media?
- Prawo i Sprawiedliwość króluje w mediach
Stolicą kraju obwołano Santo Subito, chociaż internauci ciągle toczą spory, czy nie powinno się jej przenieść do Irasiad lub El Bląga.
Ukochanym prezydentem mieszkańców San Escobar okazuje się być nieżyjący już Leoncio Almeida, ale wdzięczny Witoldowi Waszczykowskiemu naród już buduje jego pomnik, dowód przyjaźni polsko-escobarskiej, który stanie na głównym placu Santo Subito.
fot. mat. prasowe
Prezydent Leoncio Almeida
Gwarancją pokoju i stabilności w San Escobar ma być z kolei Minister Obrony Narodowej Jose Arcadio Morales.
fot. mat. prasowe
Minister Obrony Narodowej Jose Arcadio Morales
Wiemy też już co nieco o czytelnictwie w San Escobar. Okazuje się, że bestsellerem w najpopularniejszej tam sieci księgarni LosEmpicos jest, czego można się było zresztą spodziewać, najnowsza pozycja DecoMorreno.
fot. mat. prasowe
Bestseller San Escobar
Rzucić wszystko i wylądować w San Escobar
W powstałym również na Facebooku wydarzeniu A rzuć to wszystko i leć z nami na San Escobar 12 stycznia br. chciało wziąć udział 5,5 tys, użytkowników, a przeszło 13 tys. było jego obserwatorami.
Uczestnicy wydarzenie szczególnie polecają sobie produkt regionalny San Escobar – trunek o nazwie Vina Tusca.
Przykłady kreatywności, które wywołało „przejęzyczenie” ministra Waszczykowskiego można mnożyć i chociaż pewnie już za kilka dni o San Escobar zrobi się zupełnie cicho, to echa krótkotrwałej świetności tego państwa pewnie będą jeszcze pobrzmiewać.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)