Pięć błędów marketingu internetowego
2006-04-26 00:04
Przeczytaj także: Reklama tradycyjna a marketing internetowy
Marketing sieciowy wydaje się być dość prosty: budujesz stronę internetową, kupujesz jakieś słowa kluczowe na Google, a potem obserwujesz jak cały świat tłoczy się na Twojej stronie, żeby kupować Twoje produkty i/lub Twoje usługi. Niestety życie rzadko jest tak proste i marketing w Internecie nie jest wyjątkiem.Niemal każdy błąd jako możesz popełnić w sieci wywodzi się z podstawowego założenia, że projektowanie i budowanie strony internetowej, marketing Twojego produktu/usługi i mierzenie efektów są osobnymi, oddzielonymi od siebie działaniami.
Najlepiej byłoby, gdyby Twoi graficy, projektanci IT, programiści, konsultanci ds. pozycjonowania, specjaliści ds. zakupów i specjaliści ds. promocji powinni pracować razem jako jedna organizacja, nawet jeśli nie pochodzą z tej samej firmy. Zaniechanie takiego podejścia może się zakończyć popełnieniem jednego lub więcej z następujących Pięciu Wielkich Błędów...
Błąd 1 - Myślenie, że słowo kluczowe reklamy to wszystko
Codziennie spotykam ludzi, którzy wkładają pieniądze w wyszukiwanie typu pay-per-click i ignorują wyszukiwanie naturalne. To jest kosztowny błąd, który tylko pomaga wypełniać kieszenie akcjonariuszom Google.
Narzekania dotyczą reklamodawców, którzy dbają tylko o to, żeby być numerem jeden w Ad- Words, podczas kiedy powinni być bardziej skoncentrowani na końcowych efektach. Pomysłowy Google oferuje model, w którym reklamodawcy rywalizują ze sobą, gwarantując najwyższy koszt za kliknięcie dla Google.
Ale ludzie zapomnieli, że znalezienie się w pierwszej dziesiątce efektów wyszukiwania jest tak samo wpływowe jak reklama za 5 dolarów. Znam wielu ludzi, którzy mają skłonność do klikania w wynik wyszukiwania, ponieważ uważają, że ma on większą wiarygodność niż opłacone ogłoszenie reklamowe.
Zamiast skupiać się wyłącznie na słowach kluczowych reklamy, musisz zachowywać proporcje między wyszukiwaniem naturalnym, newsletterami, e-mailami, blogami i wszystkimi innymi środkami marketingowymi dostępnymi dzisiaj w sieci. Wykorzystaj cały wszechświat możliwości i obniżysz swój średni koszt za kliknięcie.
Błąd 2 - Myślenie, że fajny projekt równa się dobremu marketingowi
Chciałbyś, żeby odwiedzający kupili Twój produkt, odebrali Twoją wiadomość, wsparli Twoją sprawę, itd. i jedynym sposobem, żeby to osiągnąć jest zbudowanie strony internetowej, która im się spodoba. To oznacza użycie odpowiedniego projektu. A nie - "fajnego".
Jak dotąd, większość stron internetowych wyraźnie są zbudowane tak, żeby się spodobać dyrektorom zarządzającym, szefowi marketingu, czy wiceprezesowi ds. sprzedaży. Te strony nie są dostosowane do potrzeb klienta. 45 sekundowa prezentacja we Flashu może zaspokoić czyjeś ego, ale może także uczynić Twoją stronę niewidzialną dla silników wyszukiwarek i odwrócić od niej zainteresowanie Twoich potencjalnych klientów, którzy po prostu chcą kupić produkt i wyjść tak szybko jak to tylko możliwe.
oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl