Jeśli wakacje 2019, to Turcja
2019-06-04 13:29
Plaża w Sousse © Tunezyjski Ośrodek Turystyki w Warszawie
Przeczytaj także: Wakacje 2019 będą tańsze i bardziej komfortowe
Po odnotowanym w minionym roku 35-procentowym wzroście rezerwacji wakacji z biurami podróży (Raport Polskiej Izby Turystyki „Zagraniczne wakacje Polaków 2018”, którego współautorem był Travelplanet.pl), do połowy maja zaobserwowano około 10-procentowy wzrost zainteresowania ofertą touroperatorów. I może na pozór nie jest to wynik imponujący, ale biorąc pod uwagę zeszłoroczną, bardzo wysoką bazę, mamy do czynienia z całkiem pokaźnym napływem klientów. Warto jednak przypomnieć, że od chwili gdy zaczął obowiązywać Turystyczny Fundusz Gwarancyjny, większość wakacyjnych ofert biur podróży sprzedawana jest w systemie first minute z Gwarancją Najniższej Ceny.Jak wskazuje raport PIT, w minionym roku sprzedaż lata na 3 i więcej miesięcy przed wylotem była o zaledwie 5 proc. niższa niż sprzedaż last minute (10 i mniej dni). W 2017 roku różnica wynosiła ponad 13 pkt proc. na korzyść last minute.
Warto przy tym pamiętać, że w ub. roku mieliśmy do czynienia z ostrą rywalizacją cenową organizatorów wypoczynku a w efekcie z dużymi obniżkami cen ofert sprzedawanych na ostatnią chwilę. Mimo to różnica pomiędzy rezerwacjami last minute i first minute była najmniejsza w historii.
Najpopularniejsze kierunki na wakacje 2019
Wygląda na to, że w tym sezonie będziemy mieć do czynienia z zasadniczą zmianą – wieloletniego lidera lata, Grecję, w tym sezonie wyprzedzi Turcja. Wg statystyk rezerwacyjnych Travelplanet.pl do połowy maja letnie wakacje w Turcji (od 15 czerwca do końca września) zarezerwowało 25 proc. klientów biur podróży. W analogicznym okresie w ub. roku było to niecałe 20 proc.
fot. mat. prasowe
Rezerwacje Travelplanet.pl
Grecja z kolei spadła na 2 miejsce z nieco ponad 21 proc. odsetkiem rezerwacji (z ponad 28 proc. w sezonie 2018).Pozycje Bułgarii, Hiszpanii i Egiptu nie zmieniły się w porównaniu z rankingiem popularności w rezerwacjach na lato 2018. Ale uwagę zwraca bardzo mocny wzrost rezerwacji Tunezji, która po latach posuchy, spowodowanej zamachami i niestabilną sytuacją, wraca do łask turystów oraz Cypru, który wskoczył do pierwszej dziesiątki. Albania osunęła się o jedno oczko, ale wciąż wakacje w tym kraju należą do jednych z tańszych.
Niski koszt pobytu w Chorwacji w statystykach rezerwacyjnych wynika z faktu, że większość oferty sprzedawana jest z dojazdem własnym – to taka specyfika wakacji w tym kraju, rezerwowanych przez Polaków.
Konsekwencją przesunięcia się Turcji na pierwsze miejsce w rankingu popularności jest również istotna zmiana komfortu wypoczynku turystów. Przy niezmienionym poziomie rezerwacji hoteli 4* (nieco ponad 49 proc.) wyraźnie wzrosły rezerwacje wakacji w najwyższym, pięciogwiazdkowym komforcie (z 23 do 27 proc.) spadła zaś popularność obiektów 3* (z 25 do 20 proc.). Turcja wśród klientów biur podróży uważana jest za kraj, który oferuje hotele 5* w najlepszych cenach.
Wzrost kosztów wypoczynku dużo wolniejszy od wzrostu płac
Średni koszt wakacji – 2485 zł na osobę – wzrósł nieco ponad 1 proc. bo o 30 zł, w porównaniu do analogicznego okresu rezerwacji lata w ub. roku. Dla porównania – średnia płaca w I kwartale 2019 wynosiła 4951 zł i była o ponad 7 proc. wyższa od średniej płacy w I kwartale 2018.Warto jednak zauważyć, że w porównaniu do średniego kosztu rezerwacji z połowy lutego, który wynosił 2385 zł wzrost rezerwacji z połowy maja jest o 100 zł wyższy. To pośrednio pokazuje na opłacalność rezerwowania wakacji w systemie first minute.
Zagraniczne wakacje dla czteroosobowej rodziny od 3500 zł
Ile wyda na taki urlop statystyczna rodzina? Wyliczenia zależą od wieku dzieci, kategorii hotelu, tego czy dany hotel oferuje w ogóle zniżki dla dzieci itp. Zakładając, że zniżki są minimalne lub w ogóle ich nie ma, najtaniej wypadną wakacje w Bułgarii i Albanii – 4-osobowa rodzina zapłaci za nie ok. 7 – 8 tys zł, odpoczywając najczęściej w hotelu 4* i rezerwując ofertę all inclusive lub HB. Tak wynikałoby ze statystyk, natomiast w aktualnych ofertach na okres wakacji szkolnych najtaniej wychodzi wypoczynek 4 osobowej rodziny (rodzice plus 2 dzieci w wielu 7 i 10 lat) w najchętniej wybieranym standardzie (dolot, hotel 4* AI) w Hiszpanii – nieco ponad 5 tys. zł na rodzinę i Tunezji – niecałe 6000 zł a najdroższe to Włochy (8500 zł) i Chorwacja (9600 zł).
Dla porównania – ta sama rodzina, gdyby chciała polecieć na wakacje bez wyżywienia i do hotelu niższej kategorii zapłaci za wakacje w sumie od ok 3500 – 3700zł za 4 osoby (Grecja, Hiszpania, Włochy, Bułgaria).
fot. mat. prasowe
Rezerwacje Travelplanet.pl
Wyjazdy w zasadzie już zabukowane?
Dynamika rezerwacji spada wraz z przybliżaniem się do sezonu. W połowie lutego było to +15%, obecnie jest to +10%. Jak widać tendencja do wczesnego rezerwowania wakacji jest trwała. Zasadniczą zmianę zachowań turystów obserwujemy od 2016 roku, kiedy uruchomiono Turystyczny Fundusz Gwarancyjny plus oferty touroperatorów z Gwarancją Najniższej Ceny, możliwością rezerwowania wczasów już po wpłacie 10 – 20 proc. kosztów imprezy.
Efekt? Najbardziej popularne 5* hotele w Turcji są już sprzedane do końca sierpnia. Zniknęły bowiem jakiekolwiek powody, by wstrzymywać się z rezerwowaniem wakacji z dużym wyprzedzeniem.
Scenariusze bankructw biur podróży są zawsze możliwe, ale w obecnej sytuacji to raczej teoretyczne rozważania niż jakieś realne zagrożenie. Od momentu uruchomienia TFG oraz szeroko zakrojonej sprzedaży ofert w first minute, które tak naprawdę są zaliczkowane a nie opłacane, ewentualne bankructwo ma dla turystów drugorzędne znaczenie. Nie ma widma utraty pieniędzy a co najwyżej ich odzyskania w kilkumiesięcznej perspektywie.
Dzieci wyjadą przede wszystkim w czerwcu
30 proc dzieci, którym rodzice wykupili wakacje w biurach podróży, wyjedzie na nie w dwóch ostatnich tygodniach czerwca. Pozostałe 70 proc – w 10 tygodniach lipca i sierpnia. To efekt wyjątkowo wcześnie zaczynających się wakacji szkolnych, skróconych dodatkowo decyzją premiera o dwa dni.
Skąd ten pośpiech? W czerwcu można jeszcze upolować znacznie tańsze oferty niż w szczycie sezonu. Oszczędności sięgają od kilkuset zł do nawet ponad tysiąca zł w porównaniu ze szczytem sezonu. Np. wakacje w ostatnim tygodniu czerwca w Tunezji dla 4 osobowej rodziny (dzieci w wieku 7 i 10 lat, przelot, hotel 4* all inclusive) zaczynają się od 6300 zł a nie 7100 zł a w Grecji – od 6600 zł a nie 7700 zł.
Początek przerwy szkolnej najchętniej w Tunezji i Bułgarii
W dwóch ostatnich tygodniach czerwca najchętniej zabieramy dzieci do Tunezji (16 proc. wszystkich turystów wyjeżdżających z biurami podróży do tego kraju w tym czasie) i Bułgarii (15 proc.) Na trzecim miejscu jest Turcja (13 proc.) a tuż za nią Grecja i Egipt (12 proc.) Z szóstki najpopularniejszych kierunków najrzadziej dzieci wyjadą do Hiszpanii (10 proc.) Z kolei w lipcu i sierpniu najchętniej z dziećmi turyści wybierają się do Turcji i Egiptu (ok 16 proc.).
Podobne zjawisko nasilonych wyjazdów z dziećmi tuż po rozpoczęciu przerwy szkolnej można zaobserwować w okresie zimowych ferii – w tych województwach, w których zaczynają się one w styczniu, widać ponadprzeciętną skalę rezerwacji wyjazdów w Alpy. Panuje tam wówczas niski sezon, oprócz niższych cen pobytu wiele ośrodków dodaje gratisowy karnet. W wypadku wakacji szkolnych wykorzystywanie takiej luki niskiego sezonu dotyczy całego kraju.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (4)