Rynek offshore generuje mniej zysków

Przeczytaj także: Sejm: ulgi prorodzinne do komisji

W ciągu sześciu miesięcy działania nowego prawa, Szwajcaria, która jest największym na świecie centrum finansowym typu offshore, zgromadziła tylko 100 milionów euro wpływów z podatków od ogromnych oszczędności zgromadzonych tam przez obywateli Unii Europejskiej.

Inni także zauważyli luki w unijnej dyrektywie oszczędnościowej: Luksemburg zebrał w drugiej połowie 2005 roku tylko 48 milionów euro, Jersey 13 milionów euro, Belgia 9,7 miliona euro, wyspa Guernsey 4,5 miliona i Lichtenstein 2,5 miliona euro.

Te informacje rozczarują kraje takie jak Niemcy, które miały nadzieję, że dyrektywa pozwoli wyłapać wszystkich unikających podatków i przyniesie setki milionów euro unijnym ministerstwom finansów. Uważa się, że niemieccy obywatele mają więcej niż 300 miliardów euro zdeponowanych na kontach w krajach "przyjaznych podatkowo".

Laszlo Kovacs, unijny komisarz do spraw podatków, zlecił przeprowadzenie przeglądu działania dyrektywy oszczędnościowej, która weszła w życie 1 lipca ubiegłego roku, ale powiedział, że jest zbyt wcześnie, żeby ocenić w pełni jej efektywność. Rzecznik prasowy Kovacsa powiedział, że: "Komisja jest świadoma powodów zaniepokojenia związanego z interpretacją dyrektywy, głównie w kwestii definiowania co jest funduszem inwestycyjnym czy traktowania odsetek wypłacanych funduszom".

Zgodnie z dyrektywą kraje albo pobierają nałożony na gromadzone przez mieszkańców Unii oszczędności typu offshore podatek, sięgający nawet 35 proc., zwracając większość z uzyskanych przychodów rodzimym skarbom państwa, albo wymieniają się informacjami dotyczącymi oszczędności z władzami państwowymi.

Prawo to zostało wprowadzone po czternastu latach targowania się między państwami członkowskimi Unii Europejskiej i po napiętych negocjacjach z krajami takimi jak Szwajcaria, które stoczyły zakończoną sukcesem walkę o obronę swojego prawa o zachowanie tajemnicy bankowej.

Ale dyrektywa pełna jest luk, niektóre zostały wprowadzone przez państwa członkowskie, żeby zapewnić zagranicznych inwestorów o swojej atrakcyjności. Inne wynikają z niejednoznaczności definicji, jakie powstały w procesie tłumaczenia tekstu projektu z języka angielskiego na francuski i z powrotem na angielski.

Szwajcarscy urzędnicy powiedzieli, że nie byli zaskoczeni wysokością wpływów, biorąc pod uwagę zakres wyłączonych inwestycji. Po tym jak Szwajcaria wprowadziła 25 proc. opłaty na koszty administracyjne, w drugiej połowie ubiegłego roku w krajach członkowskich UE zostało ulokowanych 76 milionów euro. Największym beneficjentem były Włochy, które zgromadziły 31 milionów franków szwajcarskich oraz Niemcy z 24 milionami franków.

Szwajcarscy urzędnicy utrzymują, że niespotykane jest pobieranie w ten sposób podatków przez jeden kraj w imieniu innych.

Dieter Leutwyler ze Szwajcarskiego Federalnego Departamentu ds. Finansów powiedział, że jakiekolwiek konsultacje z UE w sprawie "znaczących zmian" w przepisach dyrektywy mogą mieć miejsce dopiero po lipcu 2011 roku lub jeśli obie strony wyrażą zgodę na takie rozmowy.