Home office na stałe? 3 scenariusze powrotu do biur
2020-06-02 11:39
Biuro © Sergey Nivens - Fotolia.com
Przeczytaj także: Biurowce i praca biurowa w czasie koronawirusa
Jakub Zieliński, Lider Zespołu Doradztwa ds. Środowiska Pracy, JLL, podkreśla, że ostatnie, pandemiczne miesiące wyraźnie uwypukliły rolę, jaką w życiu pracowników odgrywają biura. Dość szybko okazało się przy tym, że dla wielu zatrudnionych home office był mile widzianym benefitem, ale jedynie w sytuacji, gdy stanowił kwestię dobrowolnego wyboru, a nie przymusu.Dlatego dla większości pracodawców kluczowe jest teraz sprawne „odmrożenie” przestrzeni biurowych i stopniowe udostępnianie ich pracownikom. Tempo przeprowadzenia tego procesu i jego ostateczny efekt będzie zależał jednak od tego, jak szybko zacznie wygasać epidemia – mówi Jakub Zieliński, Lider Zespołu Doradztwa ds. Środowiska Pracy, JLL.
Zdaniem JLL przyszłość rzeczywistości biurowej może potoczyć się według trzech następujących scenariuszy.
1. Młot, czyli spłaszczenie krzywej zachorowań
Scenariusz, w którym po szybkim wzroście liczby zachorowań następuje spłaszczenie krzywej i powrót do normy wydaje się być tym, którego oczekujemy
Obecnie obserwujemy rosnące poczucie bezpieczeństwa, które skłania wielu z nas, aby opuszczać home office i wracać do tzw. normalności. Jeśli ten trend się utrzyma, to możemy spodziewać się przyspieszenia zmian w kierunku wprowadzania elastycznych metod pracy do naszej codzienności już na stałe - tłumaczy Jakub Zieliński.
W praktyce będzie to oznaczać możliwość częstszego wykorzystywania home office, ale w przypadku zadań wymagających pracy indywidualnej i w skupieniu. Biuro natomiast będzie traktowane jako bezpieczne miejsce spotkań i współpracy. Mniejsza kontrola nad pracownikami, z którą pracodawcy mieli do czynienia przez ostatnie dwa miesiące, była prawdziwym testem naszej produktywności. Fakt, że ten test zdaliśmy bardzo dobrze, może zachęcić część firm do dawania większej swobody swojemu zespołowi i częstszego nagradzania za rezultaty.
fot. Sergey Nivens - Fotolia.com
Biuro
2. Nawracająca kwarantanna
To alternatywny scenariusz, który będzie prawdopodobny tak długo, jak długo nie zostanie wynaleziona szczepionka przeciwko SARS-CoV-2. W tym scenariuszu możemy doświadczać naprzemiennie wdrażania ścisłych restrykcji, a następnie ich luzowania w cyklach. To z kolei wpłynie na nasze postrzeganie ekosystemu środowiska pracy, w którym praca z biura dla wielu nadal będzie stanowić pierwszy wybór, choć w nieco innym modelu niż teraz.
W tym scenariuszu możliwy jest wzrost zainteresowania biurami flex, które w większości będą służyć pracy indywidualnej w ergonomicznych warunkach. Dla wielu z nas bowiem działanie w modelu home office jest na dłuższą metę frustrujące. To z kolei będzie wymagać zarządzania rozproszonymi zespołami, co nie będzie możliwe bez dalszych inwestycji w nowoczesne technologie. Dotyczy to również rozwiązań PropTech, które pomogą sprawnie zarządzać elastycznymi biurami i zwiększą bezpieczeństwo ich użytkowników - dodaje Jakub Zieliński.
3. Druga fala
To zdecydowanie najbardziej pesymistyczny scenariusz, choć i on podkreśla konieczność udostępnienia pracownikom biur.
W tej opcji jednak będą one traktowane jako miejsca do pracy indywidualnej w komfortowych, ergonomicznych warunkach, lecz prym będzie wiódł dystans społeczny. W tym przypadku konieczne będzie wdrożenie rotacji pracowników na powierzchni biurowej w długiej perspektywie czasowej, tak aby było możliwe utrzymanie dystansu fizycznego pomiędzy poszczególnymi osobami – mówi Jakub Zieliński.
Dopasowanie przestrzeni do zmieniających się zasad i norm społecznych oraz sposobów funkcjonowania ludzi w przestrzeni publicznej, będzie wymagać redefinicji tego, jak postrzegamy przestrzeń biurową i w jaki sposób z niej korzystamy.
Natomiast bez względu na to, o którym scenariuszu nowej rzeczywistości mówimy, elementem każdego z nich jest biuro. Pamiętajmy jednak, że powrót do niego to nie wyścig. W całym procesie chodzi o to, aby zapewnić firmie pole manewru i umożliwić odpowiednio szybką reakcję na sytuację epidemiczną, gdy ta ulegnie zmianie. Dlatego pracownicy powinni wracać do biur stopniowo. Jesteśmy teraz w punkcie, w którym nie ma miejsca na półśrodki, stąd też wdrożenie odpowiedniej strategii powrotów będzie wymagać czasu - podsumowuje Anna Bartoszewicz-Wnuk, Dyrektor Działu Doradztwa ds. Miejsca Pracy, JLL.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)