Gry online a złośliwe oprogramowanie 2007
2008-03-20 01:06
Przeczytaj także: Gry online: socjotechnika jedną z metod kradzieży haseł
VirWare
Spośród wszystkich szkodliwych programów, które atakują użytkowników gier online, udział programów z klasy VirWare (tj. szkodliwych programów, które potrafią samodzielnie się rozprzestrzeniać) wynosi jedynie 4%, jednak do tej kategorii należy kilka niesławnych szkodliwych programów:
- Worm.Win32.Viking,
- Worm.Win32.Fujack,
- Virus.Win32.Alman,
- Virus.Win32.Hala,
- Worm.Win32.AutoRun.
Twórcy nowych programów z klasy VirWare atakujących gry online wykazali największą aktywność w lipcu. Za to natężenie aktywności odpowiedzialny był jeden z najbardziej skutecznych robaków atakujących gry, Worm.Win32.AutoRun, który pojawił się w tym miesiącu. Robak ten zawdzięcza swoją skuteczność wykorzystywanej metodzie propagacji: szkodnik rozprzestrzenia się za pośrednictwem kart pamięci flash. Po udanym debiucie AutoRun nie stracił na popularności. To właśnie ten robak w dużej mierze przyczynił się do szczytu popularności, jaki osiągnęły w grudniu nowe szkodniki z klasy VirWare atakujące gry online.
Wnioski
Gry online już od dawna przestały być czymś niezwykłym. Stały się częścią codziennego życia, tak samo jak ICQ, poczta elektroniczna czy telefony komórkowe. Zdaniem ekspertów ewolucja szkodliwych programów atakujących gry online w 2007 roku jest wynikiem ewolucji gier online oraz całej tej branży. Kradzież własności wirtualnej oraz postaci z gier stanowi obecnie dochodowy biznes. O ile na początku roku nie istniały żadne uniwersalne algorytmy kradzieży haseł do gier online, pod koniec roku już się pojawiły.
Obecnie na całym świecie pojawia się codziennie od 8 do 9 nowych robaków tworzonych w celu kradzieży haseł do gier online i 5 do 6 trojanów co godzinę. Poziom zaawansowania nowej generacji szkodników atakujących gry jest porównywalny do poziomu wielofunkcyjnych trojanów wykorzystywanych do tworzenia sieci zombie.
Istnieje dobrze wykształcony czarny rynek cennych przedmiotów związanych z grami online, który ewoluuje zgodnie z prawami ekonomii. Twórcy wirusów uważnie śledzą tę ewolucję. Poniższe wykresy pokazują liczbę odsyłaczy znalezionych przez Google (google.com/trends) dla następujących zapytań: "sprzedaj konto (wykres niebieski)", "kup konto (wykres czerwony)" oraz "włam się do konta" (wykres pomarańczowy).
fot. mat. prasowe
Ponieważ liczba osób, które chcą kupić postacie, wirtualną walutę lub własność związaną z grami online, nieustannie rośnie, rynek ten będzie ciągle się rozszerzał. To z kolei oznacza, że twórcy wirusów w najbliższym czasie z pewnością nie stracą zainteresowania grami online i szkodliwe programy atakujące użytkowników gier online nadal będą ewoluować. Twórcy szkodliwych programów bardziej zainteresują się autoochroną szkodliwych programów atakujących gry online i będą integrować rozwijaną przez siebie funkcję kradzieży haseł do szkodliwych programów reprezentujących inny rodzaj zachowania, np. backdoorów.
oprac. : eGospodarka.pl