Indeks biznesu PKPP Lewiatan III 2008
2008-04-01 01:17
© fot. mat. prasowe
Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w marcu przełamał tendencję spadkową i osiągnął poziom 72 pkt., indeks roczny poprawił się o dwa punkty do 65 pkt. Wzrost funduszu płac bije kolejne rekordy dzięki wysokiej dynamice płac i zatrudnienia, co gwarantuje silny popyt konsumpcyjny, przedsiębiorstwa dużo inwestują. Rośnie wprawdzie inflacja, ale mamy nadwyżkę budżetową, a deficyt handlowy rośnie wolniej niż oczekiwano.
Przeczytaj także: Indeks biznesu PKPP Lewiatan II 2008
fot. mat. prasowe
Indeks Biznesu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych jest wskaźnikiem koniunktury gospodarczej w kraju, obliczanym i publikowanym miesięcznie od początku 2003 r. Powstaje na podstawie prognoz czołówki ekonomistów polskich oceniających koniunkturę na bieżący kwartał, półrocze i cały rok. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 3,5 % PKB rocznie.
Indeks kwartalny, półroczny i roczny
Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w marcu wyraźnie się poprawił. Po dwóch miesiącach znaczącego spadku w stosunku do notowań z ub. roku teraz indeks kwartalny odrobił już prawie połowę straty, zyskując cztery punkty i podnosząc się do poziomu 72 pkt. Zyskały również indeksy półroczny i roczny, odpowiednio po 3 i 2 punkty, z notowaniami 69 i 65 punktów. Odzwierciedla to zaskakująco dobre wyniki gospodarki w lutym. „Nieoczekiwanie wysoki wzrost sprzedaży produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, przy ciągle niesłabnącym eksporcie, sugerują, że wzrost nadal nakręcany jest przez silny popyt wewnętrzny, a zawirowania na zagranicznych rynkach finansowych na razie nie mają większego wpływu na polski eksport” uspokaja Stanisław Kubielas, ekspert PKPP Lewiatan.
Bardzo dobre wyniki finansowe sektora przedsiębiorstw, a także banków, świadczą, że gospodarka znajduje się w doskonałej kondycji finansowej, co zwiększa jej odporność na negatywne szoki płynące z rynków zagranicznych. Wpływ tych ostatnich widoczny jest właściwie wyłącznie w spadku i gwałtownych wahaniach indeksów giełdowych. Ale gdy sytuacja się uspokoi, kondycja polskiej gospodarki, jako jednego z bardziej wiarygodnych rynków wschodzących, powinna na powrót przyciągnąć inwestorów zagranicznych.
Indeks popytu globalnego (ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne)
Indeksy popytu odnotowały najsilniejszą poprawę, co oznacza, że to wpływ właśnie popytu spowodował ogólny wzrost notowań indeksu. Najbardziej wzrósł kwartalny indeks popytu, zyskując aż 7 pkt. i podnosząc się do poziomu 86 pkt., blisko notowań z zeszłego roku. Indeksy półroczny i roczny zyskały odpowiednio po 5 i 2 punkty. Gorsze wyniki sprzedaży przemysłu i sprzedaży detalicznej w grudniu, oraz lekkie osłabienie konsumpcji w ostatnim kwartale ub. roku, nie mogą być już traktowane jako oznaka utrwalenia trendu spadkowego wobec danych z pierwszych miesięcy tego roku, a zwłaszcza lutego. W dwóch ostatnich miesiącach wzrost funduszu płac bije kolejne rekordy dzięki wysokiej dynamice płac i zatrudnienia. Gwarantuje to silny popyt konsumpcyjny.
W tym samym czasie spadek tempa wzrostu depozytów przedsiębiorstw i przyspieszenie w zaciąganiu kredytów świadczą, że przedsiębiorstwa nadal dużo inwestują, co utrzymuje popyt inwestycyjny na wysokim poziomie. Jednocześnie tempo wzrostu eksportu nie słabnie mimo aprecjacji złotego i pogorszeniu koniunktury zewnętrznej. W sumie gospodarka dalej napędzana jest wysoką dynamiką popytu. Można jednak przypuszczać, że rosnące stopy procentowe i inflacja ostudzą trochę apetyty konsumpcyjne ludności, a zwłaszcza odbiją się na inwestycjach w nieruchomości. Z drugiej strony niepokoje na rynkach finansowych mogą zwiększyć awersję do ryzyka u inwestorów i osłabić popyt inwestycyjny. Dlatego przyrosty indeksów maleją wraz z wydłużeniem horyzontu czasowego.
Przeczytaj także:
Indeks biznesu PKPP Lewiatan II 2012
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl