KRD: długi Polaków 2007
2008-08-22 13:50
Przeczytaj także: KRD: długi Polaków IV kw. 2009
Podatki
fot. mat. prasowe
Zaległe zobowiązania wobec fiskusa, w tys. zł, stan na 31.12.2007 r., cała Polska
Niepokojącym zjawiskiem jest ciągły wzrost liczby przedsiębiorstw zalegających z podatkami wobec skarbu państwa na kwotę wyższą niż 1 mln zł. W ubiegłym roku takich dłużników było 4078, czyli o prawie 5% więcej niż w roku 2006. Ich długi wynosiły 11,2 mld zł, a gdyby doliczyć odsetki za zwłokę, to dług urósłby do ponad 23 mld zł.
Zobowiązania wobec gmin
8,41 mld zł są winni mieszkańcy i przedsiębiorcy samorządom lokalnym z tytułu niezapłaconych podatków i opłat lokalnych oraz należności za dostawę towarów i usług. Wart odnotowania jest gwałtowny wzrost relacji należności do zobowiązań gmin i pozostałych jednostek samorządu terytorialnego (JST), która określa stopień, w jakim cudze długi utrudniają gminom uregulowanie ich własnych. W ostatnich latach wskaźnik ten w skali wszystkich JST utrzymywał się na poziomie 30-50%. Na koniec 2007 r. wyniósł 48,7%, a po I kw. 2008 r. aż 165% (wobec 37,8% w analogicznym okresie roku ubiegłego).
W kategorii należności wymagalnych, a więc tych, które nie zostały uregulowane, choć termin płatności minął, przodują oczywiście największe miasta (Warszawa, Kraków, Łódź, Szczecin, Wrocław). Gdyby jednak gminna kasa zaczęła nagle świecić pustkami, a władze zwróciły się do swoich mieszkańców o pomoc i pokrycie nieuregulowanych na czas wierzytelności, największy problem mieliby mieszkańcy niespełna 13-tysięcznej Dąbrowy Białostockiej w woj. podlaskim – każdy z nich powinien bowiem wspomóc swoją gminę kwotą ponad 6700 zł! W niemal równie nieciekawej sytuacji znaleźliby się mieszkańcy śląskich Ornontowic (4300 zł), leżącego na Dolnym Śląsku Jelcza-Laskowic (2950 zł) i Głogowa (2780 zł), a także Tomaszowa Mazowieckiego (1700 zł). Dla porównania, na głowę mieszkańca Warszawy przypada niespełna 591 zł wymagalnych należności stolicy, a bydgoszczanina – zaledwie 77 zł.
Mandaty
Suma niezapłaconych przez Polaków mandatów nałożonych przez służby podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji wyniosła w ubiegłym roku prawie 206 mln złotych. Jest to o 9% więcej niż w roku 2006. Jednym z najczęściej niespłacanych przez konsumentów długów są mandaty za jazdę „na gapę” komunikacją miejską, autobusami komunikacji międzymiastowej i pociągami. Nałożone przez kontrolerów, a niezapłacone mandaty dają w skali całej Polski kwotę 115 mln zł. To także domena najmłodszych dłużników. Większość z nich jest notowana w Krajowym Rejestrze Długów właśnie za nieuregulowanie mandatu za jazdę bez biletu, choć akurat konsument posiadający w KRD najwyższy dług z tego tytułu jest w wieku dojrzałym, zaś winien jest jednemu z przedsiębiorstw komunikacyjnych niemal 9,5 tys. zł.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl