UE a inwestycje w bezpieczeństwo granic
2009-01-15 13:56
Przeczytaj także: UE rozrosła się już wystarczająco
W najnowszym raporcie firmy Frost & Sullivan pt. „Ocena rynku zabezpieczeń granic dla nowych członków UE” szacuje się, że przychody tego rynku wzrosną z 777,8 mln USD w 2008 r. do 1245,9 mln USD w roku 2017 r., przy spodziewanym wskaźniku CAGR w wysokości 4,8%.Jak podają eksperci, Polska w roku 2008 miała 22% udział w tym rynku i przewiduje się, że do roku 2017 ten udział wzrośnie do 25%. Oczekuje się, że nasz kraj do roku 2017 wygeneruje największy przychód na rynku zabezpieczania granic wśród państw, które dołączyły do UE w 2004 (UE-10), z ogólną kwotą bliską 1,3 mld USD.
„W trzech minionych latach dziewięć spośród dwunastu nowych państw członkowskich UE (bez Rumunii, Bułgarii i Cypru) dokonało znacznych inwestycji w bezpieczeństwo granic w celu spełnienia wysokich standardów bezpieczeństwa wymaganych w strefie Schengen” - zauważa analityk firmy Frost & Sullivan, Abdallah Binmadhi. „Wśród nich znalazły się inwestycje w budowę, remonty i modernizację infrastruktury przejść granicznych, sprzęt eksploatacyjny, taki jak sprzęt laboratoryjny, detektory, sprzęt komputerowy, oprogramowanie, środki transportu oraz wyposażenie logistyczne i operacyjne.”
Zdaniem Frost & Sullivan, inwestycje będą dotyczyć głównie narzędzi do obsługi zewnętrznych granic UE w celu spełnienia wymogów Schengen. Obejmują one sprzęt operacyjny (optyczne czujniki ruchu i pojazdy), infrastrukturę graniczną, System Informacji Schengen (SIS) oraz system informacji wizowej tzw. VIS (ang. Visa Information System), w tym sprzęt do obsługi technologii biometrycznej.
Eksperci podają, że w celu przyjęcia Rumunii i Bułgarii do obszaru Schengen, Komisja Europejska przeznaczyła fundusze w ramach Schengen Facility II dla obu krajów. Z tego 70% zostanie wykorzystane do wdrożenia Schengen Aquis (całego dorobku prawnego Schengen) oraz do kontroli zewnętrznych granic w ciągu trzech nadchodzących lat.
„Dyrekcja Generalna (DG) Komisji Europejskiej ds. Sprawiedliwości, Wolności i Bezpieczeństwa ustaliła, że do roku 2013, 2 mld USD z funduszy na zewnętrzne granice UE zainwestowane zostaną na wdrożenie wspólnych standardów kontroli i nadzoru polityki w zakresie zewnętrznych granic” - stwierdza Binmadhi. “Około jedna czwarta z tych funduszy zostanie przeznaczona na inwestycje na wschodnich granicach UE.”
Frost & Sullivan zauważa, że rynek zabezpieczeń granic w nowych krajach członkowskich UE jest rozdrobniony i w żadnym z tych krajów nie ma jednej instytucji zajmującej się zamówieniami publicznymi i kontraktami. Instytucje rządowe inwestujące środki w bezpieczeństwo granic również różnią się pomiędzy poszczególnymi krajami. Ponadto poważny problem stanowią nieuczciwe i korupcyjne praktyki w zakresie zamówień publicznych.
„W niektórych, nowych krajach członkowskich UE występuje niezwykle wysoki stopień lokalnego protekcjonizmu. Ponadto podczas procedury przetargowej preferowane są przedsiębiorstwa lokalne kosztem konkurencji zagranicznej” - stwierdza Binmadhi. „Aby przezwyciężyć ten problem, istnieje potrzeba nawiązania strategicznego partnerstwa z lokalnymi przedsiębiorstwami, w celu poświadczenia, że stosowane są reguły konkurencji Wspólnoty Europejskiej (ang. EC competition rules), czyli procedury w sprawie pomocy państwowej, kontroli fuzji oraz antymonopolowa, a także że promuje się i odpowiednio wynagradza wydajność i innowacyjność.”
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl