Dell o rynku IT w 2004 r.
2003-12-31 00:03
W wywiadzie dla prestiżowej niemieckiej gazety ekonomicznej "Handelsblatt", prezes zarządu i założyciel koncernu Dell Inc. Michael Dell oraz Kevin Rollins, dyrektor zarządzający tej firmy stwierdzili, iż światowy rynek informatyczny w 2004 roku powróci na ścieżkę wzrostu.
Przeczytaj także: Dell: wykup firmy przełożony
- "Wiele wskazuje na to, że duże firmy stopniowo powrócą do wydawania środków na wymianę sprzętu. Jest to przełom, na który od dawna czekamy, bo od dłuższego już czasu przedsiębiorstwa były takim wydatkom niechętne" - powiedział Michael Dell.Jego zdaniem, obecnie firmy wstrzymują się z zakupami sprzętu, realizując tylko "najpotrzebniejsze inwestycje w IT". Jak twierdzi z kolei Kevin Rollins, daje się zauważyć tendencja do przedłużania eksploatacji sprzętu informatycznego, z którą dostawcy muszą się pogodzić i dokonać stopniowych zmian w projektowaniu i modelu dystrybucji.
- "Dostrzegamy, że klienci korporacyjni nie są już skłonni do wymieniania komputerów po trzech latach, jak to dotąd czynili, ale używają ich jeszcze rok lub dwa" - oświadczył Rollins.
Odejście od niekorzystnego dla producentów sprzętu trendu zdają się potwierdzać opinie analityków, którzy twierdzą, ze wielkość dostaw komputerów PC w czasie ostatniego kwartału były porównywalne z wielkością dostaw z czasów komputerowego boomu, zaś notebooki znajdowały się na czele listy prezentów gwiazdkowych. Kevin Rollins uważa jednak, że zainteresowanie zarówno PC, jak i komputerami przenośnymi w I kwartale 2004 roku może być mniejsze.
- "Nikt tak naprawdę nie wie, czy nie nastąpi w przyszłym miesiącu spadek liczby sprzedawanych komputerów. Dotyczy to zwłaszcza rynku konsumenckiego, który ma skłonności do spadków w I kwartale nowego roku" - zauważył Rollins.
Zdaniem Michaela Della, ożywienie na rynku IT w 2004 może być spowodowane wyłącznie zwiększoną ilością zamówień ze strony klientów korporacyjnych. Rynek zareagował na przewidywania prezesa Dell Inc. bardzo pozytywnie. Akcje firmy na NYSE wzrosły o7% w czasie jednej sesji, co dowodzi, iż stały się interesującym papierem dla inwestorów krótkoterminowych, zawsze wyprzedzających popyt na akcje ze strony dużych inwestorów (jak np. fundusze).
Przeczytaj także:
Polska branża IT w europejskiej awangardzie, czy jednak poza nią?
oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl