Rynek energetyczny: kolejne inwestycje
2009-04-22 13:45
Do Ministerstwa Gospodarki wpłynęły zgłoszenia o chęci wybudowania w Polsce nowych elektrowni o mocy 25 tys. MW, nieoficjalnie się mówi, że plany sięgają nawet 35 tys. MW. Według Ministerstwa Gospodarki, wybudowanych zostanie jedynie 12,6 tys. MW.
Przeczytaj także: Powstanie największa elektrownia gazowa w Polsce
Przyjęty w grudniu 2008 r. Pakiet energetyczno-klimatyczny zakłada m.in., że polskie przedsiębiorstwa wytwarzające energię elektryczną (działające na rynku 31 grudnia 2008 r.) w latach 2013-19 zakupią na aukcjach jedynie część uprawnień do emisji CO2. Od 2013 r. będzie to 30 proc. w stosunku do ich średnich rocznych emisji w latach 2005-07. Od roku 2014 ilość darmowych uprawnień będzie się stopniowo zmniejszała. Tempo redukcji ustali polski rząd.Docelowo przedsiębiorstwa energetyczne będą zobowiązane do nabycia na aukcjach 100 proc. uprawnień w 2020 r. Jednak w 2018 r. Polska ma prawo złożyć wniosek do Komisji Europejskiej, na podstawie którego może nastąpić przedłużenie okresu przejściowego dla naszego kraju.
Papierowe megawaty
Darmowe uprawnienia po roku 2013 otrzymają także nowo powstałe projekty inwestycyjne w energetyce, których realizacja została fizycznie rozpoczęta przed 31 grudnia 2008 r. Dlatego pod koniec grudnia 2008 r. nastąpił wysyp zgłoszeń o "rozpoczętych" inwestycjach w nowe moce wytwórcze. Premier Waldemar Pawlak poinformował, że do Ministerstwa Gospodarki wpłynęły zgłoszenia na 25 tys. MW, nieoficjalnie się mówi, że plany sięgają nawet ok. 35 tys. MW.To absurdalna liczba. Zgłoszenie niewiele kosztowało, wystarczyło wypisać parę formularzy i złożyć je na wszelki wypadek - ocenia Grzegorz Górski, prezes Electrabel Polska. - Takie wnioski zgłosiły wszystkie podmioty energetyczne obecne na polskim rynku. Mam jednak bardzo poważne wątpliwości, czy Komisja Europejska podzieli ten tok rozumowania. Im szybciej poznamy zdanie Komisji w tej sprawie, tym lepiej.
Jego zdaniem, aby rozwiać wszystkie wątpliwości w tej sprawie, trzeba jak najszybciej przygotować dokument określający, w jaki sposób nastąpi rozdział darmowych uprawnień na emisję CO2. Musi również powstać lista instalacji, które otrzymają darmowe uprawnienia. Bez tej wiedzy ostateczne decyzje inwestycyjne nie zostaną podjęte.
W wybudowanie wszystkich zgłoszonych mocy nie wierzy także Ministerstwo Gospodarki.
Jeżeli z tego powstanie 20-30 proc., to i tak będzie sukces - mówi o planowanych inwestycjach Joanna Strzelec-Łobodzińska, wiceminister gospodarki.
Minister Strzelec-Łobodzińska informuje, że stan przygotowania wniosków, które trafiły do resortu gospodarki, jest bardzo zróżnicowany: od bardzo poważnych i zaawansowanych, po takie, gdzie w jednej lokalizacji są trzy projekty. Naturalne więc jest, że wnioski te będą podlegały weryfikacji. Naszą intencją nie jest "wycinanie" tych projektów, ale nie mogą to być też projekty oderwane od rzeczywistości. Ocena wniosków wymaga rozmów z każdym inwestorem z osobna - dodaje Strzelec-Łobodzińska.
Pozytywnie zweryfikowane projekty utworzą listę, która trafi pod obrady Rady Ministrów. Według zapewnień minister Strzelec-Łobodzińskiej, taka lista może powstać nawet w ciągu miesiąca. Po zaakceptowaniu jej przez Radę Ministrów zostanie ona przekazana Komisji Europejskiej.
Przeczytaj także:
Kompania Węglowa i RWE Power zakładają spółkę
oprac. : Dariusz Ciepiela / Nowy Przemysł