Koniec pop-upów?
2004-01-20 10:20
Przeczytaj także: Telewizja z reklamami pop-up?
Reklama internetowa przeżywa trudne chwile: coraz więcej krajów (w tym Polska) stosuje prawne obostrzenia dotyczące rozsyłania reklam pocztą elektroniczną, a Internauci coraz skuteczniej walczą z pop-upami. Wskutek zapotrzebowania na tego typu usługi, pojawia się coraz więcej narzędzi do walki z niechcianymi reklamami – udostępniają je także najpopularniejsze serwisy internetowe, w tym Google czy Yahoo. Latem taka funkcja pojawi się w nowym Internet Explorerze. Czyżby to koniec pop-upów?Kariera tej formy reklamy rozpoczęła się przed trzema laty, gdy serwisy internetowe próbując otrząsnąć się po krachu dot-comów, szukały nowych źródeł dochodu. Nowy format reklamy, atakujący Internautów komunikatami otwierającymi się w osobnym okienku, szybko przyciągnął reklamodawców. Według statystyk Nielsen/NetRatings, w grudniu 2001 reklamy typu pop-up lub pop-down (w których okienko z reklamą otwiera się pod aktywnym oknem przeglądarki) stanowiły 1,4% ogółu reklam w Sieci, by w czerwcu 2003 osiągnąć wskaźnik na poziomie 8,7%. Jak się jednak okazało, wskutek stosowania przez Internautów programowych blokad pop-upów, w grudniu 2003 udział tych reklam w rynku internetowym spadł do 6,2%.
Przeciwstawiający się blokowaniu pop-upów przedstawiciele agencji reklamowych argumentują, że walcząc z reklamami Internauci niszczą model ekonomiczny, dzięki któremu zyskują darmowy dostęp do informacji i rozrywki. Jednak z danych firmy AdvertisementBanners.com wynika, że pop-upy blokuje dziś już 20-25% użytkowników Internetu – dwukrotnie więcej, niż przed rokiem. Zapewne po udostępnieniu takiej opcji w Internet Explorerze, czyli najpopularniejszej przeglądarce internetowej świata, procent ten ulegnie dalszemu wzrostowi.
oprac. : 4Press