Mundial przynętą cyberprzestępców
2010-06-17 10:37
© fot. mat. prasowe
Według telewizji CNN Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2010 rozpoczynają "erę mediów społecznościowych", nikogo więc nie zdziwi fakt, że wiele kampanii cyberprzestępczych wykorzystuje tę imprezę sportową, aby nakłonić kibiców do udostępniania danych osobowych i innych.
Przeczytaj także: Hakerzy nie śpią. Banki w niebezpieczeństwie
Wielokrotne ataki z wykorzystaniem mundialu jako przynętyAtaki za pośrednictwem serwisu Tweeter
Jeden z najnowszych ataków wykorzystujących mistrzostwa świata w piłce nożnej jako przynętę opiera się na stosowaniu metod socjotechnicznych i szkodliwego oprogramowania na portalu Twitter. Kilka takich szkodliwych programów rozpowszechnianych za pośrednictwem popularnego serwisu blogerskiego wykrył Ivan Macalintal, doświadczony specjalista ds. badania zagrożeń z firmy TrendLabs. Tego rodzaju kampanie wykorzystują interesujące wydarzenia, aby nakłonić użytkowników do kliknięcia zainfekowanych łączy umieszczonych w informacjach publikowanych w serwisie Twitter.
Pierwsza kampania związana ze zbliżającymi się mistrzostwami świata polegała na zamieszczeniu w serwisie Twitter następującej publikacji:
fot. mat. prasowe
Mistrzostwa świata, będące wyjątkowo popularnym wydarzeniem sportowym na całym świecie, już zachęciły do działania oportunistycznych cyberprzestępców. Użycie sieci społecznościowych do przeprowadzenia ataków mających na celu pomnożenie zysków przestępców również nie jest rzadkością.
Mistrzostwa świata a spam
W innym ataku, wykrytym przez pracowników technicznych firmy TrendLabs, wyróżniono dwa oddzielne wątki rozsyłanego spamu. Pierwsza próbka spamu (rysunek 1) zawierała plik załącznika z rozszerzeniem .DOC, który informował odbiorców o najnowszym konkursie „Final Draw”, urządzanym we współpracy z komitetem organizacyjnym mistrzostw świata. Była tam również wzmianka o nagrodzie w wysokości 550 000 USD. Aby ją jednak odebrać, „zwycięzca” musiał natychmiast potwierdzić informacje kontaktowe zawarte w wiadomości. Musiał też przesłać swoje dane osobowe.
fot. mat. prasowe
Kolejna próbka związana z tym oszustwem to kiepsko napisana wiadomość e-mail z równie słabym załącznikiem w formacie PDF. Odbiorców wiadomości poproszono o ujawnienie konkretnych informacji potrzebnych do wykonania przelewu środków w dającej do myślenia kwocie 10,5 mln USD. Po przystaniu na propozycję odbiorca teoretycznie powinien otrzymać 30% podanej kwoty.
Przeczytaj także:
Panda: złośliwe oprogramowanie 2008
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
cyberprzestępcy, ataki internetowe, zagrożenia internetowe, hakerzy, SPAM, mundial