E-turystyka: gdzie na wakacje?
2010-07-10 00:20
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: I połowa wakacji 2024 głównie w Turcji, Grecji i Egipcie
Jak, z kim, na ile i za ile?Czy trudny dla branży rok i dużo ostrożniejsze zakupy zmieniły obraz naszych wyborów? Analiza statystyk za pierwsze półrocze 2010 i porównanie ich z rokiem ubiegłym wskazuje, że nie wiele. Wciąż najchętniej wypoczywamy w parach, choć grupa ta straciła rok do roku aż 3 punkty procentowe.
fot. mat. prasowe
Podobno miało być dużo drożej. Drożej, bo jak straszyli pesymistyczni obserwatorzy rynku ceny tegorocznych imprez organizatorzy kalkulowali rok wcześniej, a wówczas 1€ kosztowało 4,50 zł. Dziś dla porównania jest to 4,11 zł, a jeszcze w kwietniu było 3,80 zł. I właśnie kwiecień był doskonałym miesiącem na bardzo tanie wyjazdy urlopowe.
fot. mat. prasowe
Pierwsze cztery miesiące roku wskazywały na typowe rozgrywki finansowe w sferze produktu turystycznego.Im bliżej sezony, tym ceny delikatnie wzrastały. Końcówka kwietnia była przełomowa. Zarówno w maju jak i w czerwcu średnie ceny rezerwacji spadły o 9 proc. w stosunku do roku 2009. To pierwsze zjawisko dyskontowe na progu ścisłego „wysokiego” sezonu od wielu lat.
Co ciekawe coraz częściej sięgamy po droższe oferty. Zdecydowanie najbardziej lubimy hotele wysoko skategoryzowane, z dobrym serwisem i szerokim pakietem usług dodatkowych. W roku 2009 po rezerwacje z ceną powyżej 5 tys. sięgnęło 28 proc. naszych klientów. W tym roku było to już 31 proc. Wzrost o 3 proc. potwierdza tezę z kilku ostatnich sezonów o systematycznym wzroście jakościowym naszych wyborów. Drugą pozycję w porównaniu zajęły rezerwacje z przedziału cenowego 3–4 tys. zł. (22 proc.), a trzecią rezerwacje za 3-4 tys. zł.
fot. mat. prasowe
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl