Świat: wydarzenia tygodnia 3/2011
2011-01-23 19:10
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 2/2011
- Chiny ogłosiły wstępne wyniki za 2010 rok: wzrost gospodarczy wyniósł 10,3% r/r (w 2009 było to 9,8%). Wartość PKB szacuje się na przeszło 6 bln USD. Wartość eksportu w 2010 r. wzrosła o 31,3 proc. r/r.
- Z raportu agencji ratingowej Fitch wynika, że Stany Zjednoczone muszą w 2011 roku pożyczyć 2,88 bln euro, a Japonia - 2,2 bln euro (dla USA to ponad 25 proc. PKB, a dla Japonii to nawet ponad 52 proc. PKB!).
- W odpowiedzi na amerykańską krytykę chińskiej polityki walutowej prezydent Chin przypomniał, że chińska gospodarka umożliwiła światu wyjście z kryzysu, dzięki niej powstało w świecie ok. 14 mln miejsc pracy, a amerykańscy konsumenci oszczędzili ok. 600 mld dol.
- W styczniu 2005 r., (George W. Bush rozpoczynał swoją drugą kadencję prezydencką), amerykański dług wynosił ok. 7,6 bln dol. Na koniec 2010 r. sięgał już 10,7 mld dol, a w marcu osiągnie poziom 14,3 bln dol. (jest to limit zadłużenia ustalony w ubiegłym roku przez Kongres). Jeśli ten limit nie zostanie podniesiony, to cięcia w wydatkach mogą doprowadzić do powrotu kryzysu i recesji.
- Według "Financial Times" w 2011 r. łączna wartość chińskiego eksportu ma wynieść ok. 1,5 bln dol.
- Chiny pożyczyły krajom rozwijającym się (dla rządów i firm) w ciągu ostatnich 2 lat 110 mld USD. W tym samym okresie Bank Światowy udzielił pożyczek na ok. 100 mld dol. Udzielając kredytów firmom surowcowym Chiny zapewniły sobie dostawy ropy naftowej m.in. z Rosji, Wenezueli oraz Brazylii. Chińskie kredyty trafiły też do inwestycji infrastrukturalnych w Indiach, w Afryce i w Argentynie.
- Rosną ceny ropy na światowych rynkach. Z krajów OPEC nadeszły ostatnio informacje, że akceptują one cenę 100 dol. za baryłkę i prawdopodobnie nie będzie potrzeby zwoływania nadzwyczajnego posiedzenia tej organizacji.
- Boeing po raz kolejny ogłosił zwłokę (już siódmą) w dostawach swego nowego samolotu pasażerskiego 787 Dreamliner.
- BP i największa rosyjska kompania naftowa Rosnieft postanowiły nawiązać alians strategiczny i wymieniają się akcjami: Rosjanie dostaną 5 proc. akcji BP, a w zamian Brytyjczycy otrzymają 9,5 proc. akcji rosyjskiego koncernu.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
O POTRZEBACH POŻYCZKOWYCH W ROKU 2011
Fitch to jedna z największych agencji ratingowych na świecie. W ostatnim swoim raporcie opublikowała informacje o zadłużeniu i potrzebach pożyczkowych na rok bieżący. Z raportu wynika, że Stany Zjednoczone muszą pożyczyć w 2011 roku 2,88 bln euro, a Japonia - 2,2 bln euro (dla USA to ponad 25 proc. PKB, a dla Japonii to nawet ponad 52 proc. PKB!). Europa nie jest gorsza w tej konkurencji i wg Fitch-a w tym roku potrzeby pożyczkowe rządów krajów strefy euro co prawda spadną o niemal 190 mld euro, ale i tak wyniosą 1,86 bln euro. Ten rok w analizowanym zakresie jest lepszy niż rok 2010, kiedy to kraje strefy euro musiały pożyczyć z rynków finansowych 2,05 bln euro, aby zrefinansować stare zadłużenie i pokryć bieżące dziury budżetowe. W strukturze tej sumy, która kraje eurolandu muszą pożyczyć deficyty budżetowe wynoszą ok. 540 mld euro, a reszta to sumy, które trzeba zrefinansować (długi krótko i długoterminowe).
Problemy te mają istotne znaczenie dla stabilności nie tylko krajów, których dotyczą, ale także dla całej strefy euro i dla europejskiej waluty. Pamiętamy, jaki skutek wywołały zagrożenia w niezdolnością do zrefinansowania (przy sensownych warunkach) zadłużenia i pokrycia deficytu przez rządy Grecji i Irlandii. Świadomość skutków wstrząsnęły strefą euro, a nawet pod znakiem zapytania postawiły spójność tego ugrupowania. By usunąć zagrożenie (przynajmniej na jakiś czas) Grecja otrzymała pożyczkę w wysokości 110 mld euro, a Irlandia – 85mld euro. Te pożyczki zostały sfinansowane przez MFW i kraje strefy euro. Co prawda bieżących kłopotów w tym roku unikną Grecja i Irlandia, ale w „kolejce” czekają Portugalia i Hiszpania, a nawet Włochy i Belgia...
Według agencji Fitch największe potrzeby pożyczkowe w tym roku będą mieć Francja - 385,8 mld euro, Włochy - 381,1 mld euro i Niemcy - 291,6 mld euro. Jednak odnosząc te potrzeby pożyczkowe do wielkości PKB, to kraje unijne są jeszcze we względnie dobrej sytuacji w stosunku do USA, czy Japonii, bo wskaźnik ten w strefie euro wynosi ok. 15% PKB (chociaż dla Grecji to 23,1%, dla Włoch - 22,6% i dla Portugalii - 21,1%).
Na tym tle potrzeby polskiego budżetu nie są wysokie, bo analitycy Fitch szacują go na poziomie 167,5 mld zł, a więc ok. 43 mld euro i stanowi to ok. 11 proc. polskiego PKB.
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy