Polscy internauci a kupno mieszkania
2012-02-13 12:34
Przeczytaj także: Polscy internauci o miłości
Czasem jednak upatrzone mieszkanie dostępne jest tylko za pośrednictwem agenta, a wtedy internauci poszukują pomocy, nie zawsze legalnej. Znaczną część postów na forach z poradami prawnymi stanowią rozważania nad każdym możliwym zapisem z umowy pośrednictwa – głównie w poszukiwaniu jakiejś furtki. Jeśli takowa się nie znajdzie, rozpoczynają się poszukiwania mniej zgodne z prawem: w Internecie znaleźć można kilkadziesiąt wątków na forach „jak ominąć pośrednika”. Na temat inicjatywy „Stop Pośrednikom” napisano ponad 40 razy.
Gorszy niż kredyt jest tylko deweloper
Choć wiele złego napisano o pośrednikach, deweloperzy i tak mogą im zazdrościć opinii. Opinie na temat deweloperów lub konkretnych inwestycji poszukiwane były za pomocą prawie 1,4 tys. wpisów na forach internetowych. Z analizy dyskusji tam prowadzonych wynika jednak, że poszukiwanie informacji na temat rynku pierwotnego w social media skazane jest na niepowodzenie: większość opinii jest zła, a pozytywne wpisy natychmiast uznawane są za sponsorowane. Najlepsze podsumowanie stanowią wypowiedzi internautów:
Witam. Od dłuższego czasu czytam to forum i jestem przerażony. Czy w Warszawie istnieje chociaż 1 (jeden) deweloper (lub 1 inwestycja), który nie odwala kichy, czy po prostu nie da się dogodzić wszystkim i zawsze jest jakiś % niezadowolonych klientów? Włos na głowie się jeży, z jakimi problemami zostawiani są ludzie: chore ceny, nędzna jakość wykonania - niedoróbki, wilgoć, taniość materiałów, drogie utrzymanie, użytkowanie wieczyste - za późno ludzie się o tym dowiadują, nie wykazywane jest marne sąsiedztwo lub przyszłościowe inwestycje miasta mający wpływ na komfort życia, ściemnianie z opóźnieniami i aktami notarialnymi, itd... Gdzie jest OK i co jest godne polecenia?
oraz:
Bez przesady. Generalnie o wszystkich dewach są skrajnie negatywne opinie, każdy jest oszustem i złodziejem. Ale to chyba jest tak, że piszą tylko niezadowoleni. A co do czego wielu moich znajomych mieszka w nowych mieszkaniach w różnych częściach miasta i są zadowoleni, tragedii nie ma. Ja sobie znalazłem jedną małą inwestycję w dobrym dla mnie miejscu i się spokojnie przyglądam. O tym dewie dużo złego się naczytałem, ale na razie budowa źle nie wygląda.
Fora internetowe doskonale sprawdzają się jako forma skanalizowania frustracji czy niechęci, a negatywne komentarze przykuwają uwagę bardzie niż pozytywne, którym na dodatek zawsze można zarzucić brak autentyczności. Gdyby internetowe hejterstwo było całkowicie uzasadnione, żaden rozsądny człowiek nie kupiłby mieszkania, na pewno nie na Białołęce, nigdy w życiu od dewelopera. Być może za to bardzo negatywne podejście internautów odpowiadają po części dziennikarze, którzy chociażby o ustawie chroniącej prawa nabywcy często pisali w tonie: „skończą się oszustwa deweloperów” oraz opublikowali wiele tekstów z poradami, jak poradzić sobie w gąszczu nieuczciwych deweloperów i inwestycji skazanych na niepowodzenie.
Informacje o badaniu
Badanie wykonano na podstawie 75 854 materiałów internetowych dostarczonych przez Instytut Monitorowania. Raport obejmuje okres od 1 stycznia 2011 do 1 lutego 2012 r.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)