Handel międzynarodowy zmienia kształt

Przeczytaj także: Polski handel przed wzrostami

Zdaniem autorów raportu zjawisko to jest najbardziej widoczne w Azji. Chiny, największy eksporter na świecie, od 2011 roku realizują dwunasty plan 5-letni, który przewiduje m.in. modernizację przemysłu i rozwój sektorów nowoczesnych technologii. Wyniki analiz przeprowadzonych przez ekspertów Oxford Economics sugerują, że siłą napędową chińskiego eksportu będzie w przyszłości sprzedaż maszyn przemysłowych oraz sprzętu teleinformatycznego (ICT), a znaczenie produkcji tekstyliów czy drewna spadnie. Dotychczasową rolę Chin w międzynarodowym łańcuchu dostaw - producenta prostych i tanich dóbr - będą natomiast stopniowo przejmowały inne rynki azjatyckie, m.in. Wietnam i Bangladesz. Transformacja ta widoczna jest również w innych częściach świata, np. w Argentynie, której najważniejszym towarem eksportowym są obecnie produkty pochodzenia zwierzęcego. W kilkunastoletniej perspektywie zostaną one wyprzedzone przez sprzęt transportowy oraz maszyny przemysłowe.

„Zmiany w strukturze handlu międzynarodowego są naturalną konsekwencją rozwoju gospodarczego. Wraz ze wzrostem zamożności społeczeństw i rozwojem kompetencji siły roboczej, zmieniają się zarówno oczekiwania konsumentów, jak i ambicje producentów” – powiedział John Rendall, wiceprezes zarządu i dyrektor zarządzający Pionem Bankowości Komercyjnej i Globalnej HSBC Bank Polska S.A. „Dynamicznie rozwijające się kraje, dotychczas importujące dobra zaawansowane technologicznie, stopniowo awansują do grona producentów i eksporterów tych dóbr. Jednocześnie napędzają rozwój innych gospodarek, ze względu na coraz większy popyt na rozwiązania i produkty dla nowoczesnych gałęzi przemysłu oraz dążenie do zaspokojenia rosnących apetytów konsumentów”, dodał.

Z tego względu zmiany będą widoczne w strukturze handlu również w przypadku krajów rozwiniętych, których głównymi partnerami handlowymi są obecnie inne kraje rozwinięte. Ekonomiści HSBC przewidują, że gospodarki tych krajów będą rosły w tempie 0,9% w 2013 roku oraz 1,7% w 2014 roku. W przypadku rynków wschodzących wzrost PKB może ukształtować się na poziomie odpowiednio 5,4% oraz 5,8%. Prognozy wybiegające wiele lat w przyszłość również wskazują na ogromny potencjał gospodarek rozwijających się – w 2050 roku będą one stanowiły 19 spośród 30 największych gospodarek na świecie, a Chiny i Indie będą zajmowały w tym rankingu odpowiednio pierwsze i trzecie miejsce. „Dobre prognozy sprawiają, że przedsiębiorstwa z rynków rozwiniętych żywo interesują się nawiązywaniem i rozwojem współpracy z partnerami handlowymi z rynków wschodzących. Sukces odniosą te z nich, które w trafny sposób zidentyfikują szanse drzemiące w rozwoju tych drugich”, skomentował John Rendall. Z perspektywy Niemiec, drugiego największego eksportera na świecie, najbardziej obiecującym rynkiem eksportowym jest Azja. Analitycy Oxford Economics przewidują, że w najbliższych latach eksport dóbr przez zachodnich sąsiadów Polski do krajów azjatyckich będzie rósł w tempie 11% rocznie, a siłą napędową tego wzrostu będzie popyt na niemieckie maszyny i technologie ze strony azjatyckiego przemysłu oraz popyt na dobra konsumpcyjne zgłaszany przez rosnącą klasę średnią tego regionu.

Europa i maszyny przemysłowe pozostaną ważne dla Polski

Azja będzie ważnym odbiorcą również dla polskich eksporterów, którzy – podobnie jak niemieccy – sprzedają swoje produkty głównie na rynki rozwinięte, z przewagą krajów unijnych. Sytuacja ta nie ulegnie zdecydowanej zmianie w najbliższych latach ze względu na istniejące silne powiązania między polską gospodarką a innymi europejskimi gospodarkami. Niemniej jednak tempo wzrostu PKB krajów europejskich i innych rynków rozwiniętych będzie istotnie niższe niż dynamika PKB rynków wschodzących. Ekonomiści HSBC prognozują, że gospodarka strefy euro skurczy się w 2013 roku o 0,2%, a rok później wzrośnie o ok. 1%.